Wersja do druku
Witam, regenerowac czy wymieniać?
Kupno nowej nie wchodzi w tym momencie w grę a mam luz na kierownicy. Mój mechanik mi to sprawdził i winowajca jest przekladnia. Nowej nie kupię bo szkoda mi 6tyś zł. Regenerowanie ponoć nie pomaga na dlugo. Uzywka? Czy olac na razie i jeździć z luzem
duży ten luz jest ? sam to wyczułeś czy mechanik po prostu Ci powiedział o tym, ja też mam minimalny i jeżdżę bo po pierwsze nie chce mi się tego rozbierać bo sam bym to robił a po drugie nie wpływa to jak kolwiek na jazdę
Jest spory, ze 2-3 cm mogę ruszać kierownicą na boki jadąc prosto. Najbardziej wyczuwalne przy większych predkosciach i nie ukrywam bardzo mnie to denerwuje... Poza tym mam odczucie jakby samochód trochę nie przez to jechał jak mu się podoba. Nie ma takiej precyzji w prowadzeniu
A drążki sprawdziłeś? Luz może być nie tylko na sworzniu, ale także tuż przy mocowaniu drążka do przekładni pod gumową osłoną, więc trzeba to sprawdzić na czucie a nie wzrokowo.
2-3cm??? Na kierownicy mówisz, czy na drążku sprawdzałeś?
Z regenerowanymi wiele słyszałem - że wystarczają na rok itd. Piszę "słyszałem", bo prawdy nie znam, ani nikogo, kto by taką włożył i narzekał, czy chwalił. W naszym przypadku nowa jest obrzydliwie droga. Co do używek, to jeśli celujesz w allegro, to nie polecam i piszę już dlaczego... Mój brat akurat przerabiał temat w A6 z trzema handlarzami, którzy pisali, że jest idealna, super kozak, wyciągnięta z auta o niskim przebiegu, a jak przychodziły, to miały większy luz, niż obecna, a wcale najtańsze nie były. Trzeba było się szarpać z burkami bez kultury, telefonów nie odbierali itd... Finalnie jeździ na stukającej i następna będzie regeneracja. Dlatego właśnie bym polecił Ci regenerowaną, jak już, chyba, że masz naprawdę pewne źródło używek.
Co do samego luzu, to podobno można go jeszcze reanimować - wykasować śrubą przy samej przekładni. Poszukaj na forum, bo 100% już widziałem tego typu temat jakieś pół roku temu. O tutaj nawet jeden ładny wątek z podziękowaniem dla jaro5: http://7er.pl/showthread.php/44923-K...maglownicy-e65
Każdy robi według swojego uznania, ale ja bym Ci poradził to jednak naprawić dla własnego bezpieczeństwa i komfortu, zamiast jeździć na luzach, kiedy ten koszt i tak Cię nie ominie, a jedynie odłoży się lekko w czasie.
Szczerze powiem. Używa będzie taka jak twoja albo gorsza! Lepsza nie będzie! Chyba że jest dowód na wymianę na nową i ma mały przebieg- raz taka miałem! Ja proponuję regenerację! Nie wszystkie oczywiście nadają się do tego!
Można przekładnię zregenerować dobrze, wystarczy poszukać kto ma autoryzację ZF. Ale wtedy to nie kosztuje 1k PLN, tylko 3, 4k, ale listwa jest nowa I wszystkie inne element również nowe, oczywiście te zużyte(nikt nic nie toczy, szlifuje itd). Nadal jest to taniej niż również zregenerowana od producenta. Nowe jako nowe nie trafiają na aftermarket, tylko zregenerowane.
Ja tak regenerowałem kilka razy do e32 I e38, przekładnie jak nowe, ciasne I precyzyjne. Niejednokrotnie po rozbiórce okazywało się, że to pierdoła I koszt I tak nie przekraczał 1k PLN.
2-3 cm na kierownicy. Całe zawieszenie sprawdzał mi kumpel mechanik, luz też próbował tą śruba zlikwidować Ale mówi ze nie dało się już tego ta śruba ogarnąć...
Panowie aby nie zakładać nowego tematu napiszę tu przyszły mrozy i du.a słychać u mnie głuche stuki z magla nie ma luzu na kierownicy itp,polecicie jakiś dobry warsztat z mazowieckiego zajmujący się regeneracją przekładni,bo tu u mnie w okolicy wszyscy mają baardzo złe opinie.
Ja swoją do Nagengast w Gdańsku wysyłałem. Ceny zaczynają się od 450pln. U mnie stwierdzono zużycie mechanizmu samo-regulacyjnego i zapłaciłem tylko coś koło 250pln. Też nie miałem luzów, tylko lubiło czasami stuknąć coś.
O widzisz damned1 nie pomyślałem o nich,tak mnie irytują te stuki puki że masakra,dzięki za info w Poniedziałek zadzwonię dowiem się co i jak.
damned1, ile trzeba czekać od wysyłki do zwrotu?
Niesamowite, że jeszcze ktoś uczciwie przekazuje co było zepsute i nie kroją, skoro mają taką okazję. Zainteresowałeś mnie... Bardzo sobie cenię takie firmy. Jak do tej pory spotkałem tylko jedną taką firmę - we Wrocławiu na Klecińskiej u Pana Jana Muchy. Naprawiał mi kiedyś alternator w Mercedesie.
Musiałem poszukać mejla:
Jak części do nich przyszły to chyba w ciągu 2 dni odesłali zregenerowane. Ja myślę, że realne jest np wysyłka do nich w poniedziałek i na piątek wszystko jest z powrotem. Trzeba do nich zadzwonić i oni powiedzą, jakie mają obłożenie i ile może zająć regeneracja.Cytat:
- naprawa luzu przekładni kierowniczej + test sprawności na stanowisku diagnostycznym + 2 szt nowe osłony = 270 zł.
Oto koszt regeneracja pełna czyli 850zł,demontaż i montaż,geometria itd do 1500,więc tragedi nie ma.
Cześć, chciałem zapytać jak spisuje sie przekładnia po roku uzytkowania? Polecasz Nagengast z Gdańska?
ja regenerowałem maglownice w turbotec w Jaworznie. Całość wyszła ok. 2500 zł, ale jeszcze w tym były poduszki silnika + wymiana, ale nie pamiętam ile dokładnie kosztowały. Na chwilę obecną jeżdżę już 1,5 roku, na razie jest bez żadnych uwag. Też stałem przed takim dylematem, ale pod dłuższych przemyśleniach wybrałem regeneracje... niż używki, a tym bardziej nową.