Gaśnie , brak ładowania

Jakiś czas temu auto zaczęło mi gasnąć, po zgaśnięciu odpalał tylko na gazie i to po bardzo długim kręceniu. Wymieniłem kopułkę, palec, cewkę, świece i przewody wymienione z pół roku temu. Ogólnie silnik pracuje dobrze, nie ma żadnych problemów.
Teraz zauważyłem, że jak zgaśnie to przy próbie odpalanie nie zapala się kontrolka ładowania (brak wzbudzenia alternatora) i zapalanie wygląda jak napisałem wyżej, ale jeśli odłączę cienki przewód od rozrusznika (od elektromagnesu) i podłącze go z powrotem do rozrusznika to wszystko wraca do normy, kontrolka ładowania się zapala i auto odpala od kopa. I tak do następnego zgaśnięcia.
Teraz pytanie czy ma to coś wspólnego, jakiś przekaźnik albo coś, czy może poprzedni właściciel porobił jakieś obejścia i teraz coś się psuje.
Auto E32 753iL M30B35 211KM z EML i tempomatem

Który rocznik tego rydwanu?
Sugeruję sprawdzić tzw starter relay - K1. Skrzynka bezpieczników pod maską, pierwszy przekaźnik w lewym, górnym rogu.
POMARAŃCZOWY w lewym, górnym rogu.

Rocznik to 89 (w papierach 92).
Przy następnej sytuacji sprawdzę ten przekaźnik.
Dziś zauważyłem, że jak gaszę silnik kluczykiem i kontrolka ładowania mrugnie to odpali normalnie, a jak nie mrugnie to przy próbie odpalenia nie ma już ładowania.

Po kilku zgaśnięciach wiem trochę więcej, mianowicie problemy z ładowaniem nie mają nic wspólnego z gasnieciem.
Dzisiaj zgasł mi na podwórku i mogłem trochę pogrzebać. Wykręciłem świece i była mokra co sugeruje brak iskry, sprawdzam iskrę i okazuje się, że jest. Wkręciłem świece i chciałem zobaczyć czy działa przepustnica i auto o dziwo odpaliło.
Tak myślę, że cewka musi czasem nie dostawać sygnału i nie daje iskry, ale nie wiem jak to sprawdzić, co za przewody idą do cewki.

Sprawdz bezpueczniki na wszystkich kablach plusowych od aku sa tam takie plytkowe bezpieczniki na kablach

te bezpieczniki pod kanapą? pod maską wszystkie OK.

na kablach czerwonych od aku idz reka po nich tam beda bezpieczniki takie w ksztaucie blaszki

ok, jutro sprawdzę, na razie dzięki

od akumulatora odchodzą dwa plusy, jeden cieńszy idzie gdzieś tunelem środkowym i ma tan bezpiecznik i jest OK, drugi kabel gruby idzie prawym progiem gdzieś i na nim nie ma bezpiecznika,
ogólnie poczyściłem klemy bo źle wyglądały i zobaczymy ci bedzie,

ten bezpiecznik moze wygladac ok a bedzie mial mikropęknięcie i nie bedzie laczyl

Dzisiaj jechałem po zonę do pracy 10 km, dojeżdżając na miejsce na skrzyżowaniu szarpnął ale nie musiałem stawać i dojechałem na miejsce, wrzuciłem P i chodził na wolnych obrotach, przy próbie dodania gazu zaczynał się dławić, po trzech próbach zgasł, poczekałem z 2 min i zapalił normalnie.
Wracając do domu na skrzyżowaniu zwolniłem i w czasie jak chciałem przyśpieszyć zgasł. Zatrzymałem się na parkingu i próbowałem zapalić, ani na gazie ani na benzynie nie zapalał aż aku prawie się rozładował, poczekałem z 5 min i zapalił normalnie i już dojechałem do domu.
Może to czujnik położenia wału? A jakie zadanie ma impulsator na przewodzie zapłonowym? Może coś ten opis komuś podpowie, bo mi kończą się pomysły i nerwy.