Wersja do druku
witam , to mój pierwszy post w dziiale e65 ;-) zastanawiam się nad kupnem e65 w cenie do ok. 30 tyś. czy jednak w tych pieniadzach uda sie kupic przedlifta sensownego? bo jak mam dac 40 tyś za przed lifta to wole dozbierac jeszcze 10 i za 50 tysi kupic 750 w polifcie . interesuje mnie najlepiej silnik 4.4 z lpg lub 3.0d który bedzie lepszy ( tańszy) w utrzymaniu? w benzynie , zwłaszcza w tych pieniadzach obawiam sie rurki i uszczelniaczy ze beda do roboty..
30 tys. za przedlifta to cena całkiem normalna. Rurka i uszczelniacze będą do roboty na 100% i musisz na to mieć $ gdzieś na boku chyba że było to robione ale bez faktur nie masz co wierzyć w cuda. Na dzień dzisiejszy kupił bym diesla 3.0d. N62 w tych przebiegach które ma 99% może szybko się przestać podobać.
Ja kupilem 4.4 w LPG za 29tys i objawy uszczelniaczy sa ale sie tego nie boje ;)
Za 30tys. można kupić sensowne E65 choć może to nie być łatwe. Ja aktualnie mam taki kupiony w tej granicy cenowej i jest OK.Co do awarii to moją byłą jeździ kumpel z przebiegiem już prawie 400 tys. i nic poważnego się nie dzieje. Z mojego doświadczenia w poszukiwaniach wynika ,że im lepiej wyposażony egzemplarz tym niestety w gorszym stanie :) Jeżeli chodzi o 730d to może Cię sporo więcej kosztować niż ewentualna wymiana uszczelniaczy czy nawet rurki. Diesel nie będzie tańszy w użytkowaniu i nie oszukujmy się jego przebieg będzie sporo większy. W N62 są jeszcze problemy z wyciekami na pokrywach zaworów czy rozrządu i parę innych pierdół - niestety te auta mają swoje lata i czasem coś trzeba zrobić ale tragedii nie ma.Chcesz kupić dobre ,zadbane auto poszukaj 735 - może troszkę słabszy (nieznacznie) ale często w lepszym stanie i mniej zamordowany. Miałem 3 szt. E65 i zawsze szukałem 745 a kupuję 735 hehe.
Co do 750 po lifcie to 50tys. jest mało - wiem bo oglądałem kilka i to był koszmar.
Jeżeli chodzi o LPG to akurat w tych silnikach nie jestem jego zwolennikiem ale jak już musi być to zdecydowanie lepiej jest zamontować samemu niż kupować z instalacją.
Przy odrobinie szczęścia kupisz za 30tyś normalne e65.Ale to loteria.Ja może będę sprzedawał po nowym roku i np.wiem że mam zadbane auto którym latam już piąty rok.Rurke zrobiłem ale do uszczelniaczy mi daleko.Poprostu nie napalaj się przy zakupie,a będzie dobrze.
raczej nie jestem z tych co sie napalaja przy zakupie ( e38 mnie tego nauczyła.. ) bardziej skłonny jestem właśnie do benzyny ale z kolei czesto jezdze "po miejscu" i tak duży silnik nie zawsze sie zdazy zagrzac a to napewno nie bedzie mu słuzyc ,ogólnie tak duzy silnik nadaje sie do jazdy na krótkich i średnich dystansach w 70% ?
szukał bym raczej egzemplarza dopasionego . i drive od 2003 jest juz poprawiony czy od 2004 dopiero ? z tym jego szwankowaniem to chodzi " tylko" o to ze zacina sie i przeskakuje nagle kilka razy?
a czy czasem nie jest tak ze skoro np. n62 ma nalotu 300tyś + to miało już robione uszczelniacze w wiekszosci egzemlarzy?
takie auta miały już pewnie x włascicieli i możliwe ze ktoś był już zmuszony to zrobic
Ja zanim rusze to silnik chodzi z 5 min. W benzynie. Dlatego diesela nawet nie chce bo one sie dlugo rozgrzewają. Benzyna szybciej i lepiej znosi taka jazdę na krotkim dystansie ja najczęściej jadę 6 km w jedna stronę.
Tym się nie przejmuj, to pikuś , kropla w morzu , ziarnko piasku na pustyni. Co do microliftu to też MIT że po jest lepiej. Ktoś gdzieś kiedyś w pierwszych latach kupił ulepa po 5 dzwonach bo wtedy tylko takie do PL trafiały , były lutowane i się wszystko pierdzieliło i powstała historia że pierwsze e65 były awaryjne -elektryka.Cytat:
Zamieszczone przez neo386
Jakub dodrze gada.Ja mam 2002 z maja i problebem jaki miałem to tylko końcówki hybrydowe mocy w L7 i poduszki jak zmieniałem tylne boczki pod rolety. L7 mam naprawione od 2 lat przez szpeca z radomia i gra bosko.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Moim zdaniem nie ma sensu jeśli martwią cię koszty utrzymania. E65 czy to z silnikiem 3.0d czy 4.4 V8 będzie na pewno droższe w utrzymaniu od twojego E38. Jeśli kupisz takie za ok. 30k to licz się z tym że pakiet startowy to przynajmniej z 5k i to w optymistycznym wariancie.Cytat:
Zamieszczone przez neo386
licze sie z pakietem startowym , wymianami aku, oleju w skrzyni, silniku i zawsze jeszcze coś wyjdzie w zawieszeniu itd.
wiem ze e65 jest zanacznie drozsze w utrzymaniu od e38 , chodzi mi tylko zeby w ciagu miesiaca nie dołozyc 10k.. do e38 w trzy lata wsadziłem prawie 40k i nie załuje , wiec mysle ze i e65 mnie nie zaskoczy o ile nie wpier.. sie na mine a mam nadzieje ze mi w tym pomożecie ;-)
a jak z wytrzymałościa łancucha rozrzadu i vanosa w n62? w e38 m62 czesto były problemy , w n62 poprawili ich jakość/wytrzymałośc ? szukalem i nie znalazłem konkretnych informacji na ten temt
Nie ma co przesadzać bo wcale nie jest tak drogo. Po zakupie wymieniłem akumulator,olej silnikowy,filtry,klocki przód i uszczelkę pokrywy zaworów - wydałem jakiś tysiak ,jeżdżę codziennie wszędzie od kwietnia 10 tys.km i jest OK. W planie wymiana rurek świec i drugiej uszczelki pod pokrywą zaworów. Co do elektroniki to faktycznie nie ma reguły i jak nie jest drutowana to chodzi dobrze.
Własnie tam gdzie serwisowałem auto coraz więcej n62 zaczęło trafiać z klekoczącym rozrządem = jego wymiana, koszt około 6-7 tys. zł wszystko. Nie wiem czy vanosy poprawiono bo nie widziałem , nie słyszałem tego silnika z głośnymi vanosami czy też uszkodzonymi więc coś na rzeczy jest.Cytat:
Zamieszczone przez neo386
Ja chcę sprzedać swoją e65, jest w dziale giełda. Cena trochę zaporowa, żeby nie dzwoniły mi marudy. Za 30 na pewno nie oddam, ale możemy rozmawiać. Chętnie tez zamieniłbym się na e38 ale koniecznie z motorem V8. Mam przebiegu 360tysięcy, brak papierów na rurkę i uszczelniacze, ale wydaje mi się, że przy takim nalocie już ktoś to musiał robić...
Kilka miesięcy temu kupiłem 730d i jak na razie cały czas coś naprawiam, to klapa hydrauliczna , przeplywka jakaś listewka , czytnik, muszę też wtryski raczej wyciągnąć, szkszynia prawdo podobnie się odzywa, w trakcie wymiany wentylatora klimatyzacji jestem, ale powiem że nie są jakoś to zabójcze koszty da rady normalnie to połknąć.
Mówią że 3.0d jest mułem, nie prawda, bardzo dobrze tym się jezdi, spalanie na poziomie 10l mnie całkowicie zadowala!
Auto jest z 2004 r i kosztowało mnie 36tys.
Wydaje mi się że z tym autem zostaniesz na dłużej...Cytat:
Zamieszczone przez miXon
Nie śpieszy mi się ze sprzedażą auta, więc może być i dłużej. Obejrzałem sporo e65 zanim kupiłem swoją... najpierw chciałem wydać do 30k. po kilku oględzinach wiedziałem że dyche trzeba dołożyć, a to zaledwie rok temu.Cytat:
Zamieszczone przez Jakub
Dziwi mnie tylko jedna polityka na forach. Jak ktoś zakłada temat, że chce kupić e65 do 30k albo e38 do 15 to jest mieszany z błotem, że te auta w dobrym stanie są drogie, a jak ktoś chce sprzedać swój zadbany egzemplarz ciut ponad przeciętną cenę to pukają mu się w czoło, że drogo. To jak to w końcu jest? :)
Zgadzam się, jest dokładnie jak napisał miXon. Polska mentalność. Zaraz Ci napiszą, że cenę zweryfikuje rynek :)
Dwa newralgiczne punkty modelu podnoszące jego wartość Ty masz nietknięte - tj. tykająca bomba zegarowa. W takim przypadku lepiej kupić egzemplarz odpowiednio tańszy i zrobić to we własnym zakresie, albo tak jak piszesz droższy - ale wtedy, kiedy faktycznie potencjalne usterki zostały usunięte.Cytat:
Zamieszczone przez miXon
Egzemplarze "odpowiednio tańsze" mają więcej punktów zapalnych niż rurka wody czy uszczelniacze.Nie uważam,że naprawa tych elementów podniesie wartość w znaczący sposób. Każdy używany samochód może się zepsuć niezależnie co i kiedy było robione a rachunki,faktury czy inne kwity można zdobyć na wszystko i na każdą kwotę jak się chce. Widywałem auta z książkami serwisowymi z fakturami na których widniały wymiany rozrządu czy innych rzeczy a w rzeczywistości nic takiego nie było. Oglądałem sporo E65 w niskich cenach i żadna nie była okazją .Kwoty jakie trzeba było włożyć żeby jeździły dalej niż w obrębie miejsca zamieszkania właściciela przekroczą wartość zakupu!U nas się sprzedaje takie wozy jak się zaczynają sypać bo mało kto potrafi je dobrze naprawić i bywa to kosztowne. Ja wymieniam wszystko co trzeba we własnym zakresie i nie mam faktur z ASO czyli wg podejścia niektórych będzie to samochód nie warty ceny bo dokumentacji brak. Kolega próbował sprzedać naprawdę zadbane E65 w którym nie ma się do czego przyczepić - wszystko robi u swojego mechanika bez papieru,auto jest w idealnym stanie ,opony kupuje nowe za kilka tysięcy ale cena była wysoka i przebieg 300tys. czyli podstawowe kryteria kiepskie hehe. Dał sobie spokój i jeździ bo takie jest nasze podejście:) Tańsze E65 da się kupić ale nie będzie to bogata opcja z bajerami - jest sporo takich aut w cenie ok.30tys ,warto je kupić a stoją miesiącami bo nie ma tam kilku punktów wyposażenia z którego i tak się nie korzysta ale przecież "obciach" jeździć golasem.Za dobrze wypasioną E65 trzeba zapłacić troszkę więcej . Ogólnie dla Polaka każda opcja będzie zła - my lubimy narzekać na wszystko i tyle .Jak tanio to i tak się trzeba targować a drogo jeszcze gorzej.
Bingo 100% prawdy.
Bingo popieram, swieta racja. Amen
mi się wydaję że trochę zejdziesz z ceny i autko pójdzie ...ja właśnie z bólem serca pozbyłem się swojej e65 miałem ją wystawioną za 39 tys...sprzedała sie koledze z forum praktycznie w jeden dzień...i mam nadzieje że będzie zadowolony!!! i tez nie miałem najbogatszej wersji a wręcz przeciwnie podchodziła pod golasa...jedyne atuty że do końca serwisowana była w aso!! i przebieg 160tys plus robiłem robiłem rurke i nowy gaz...więc nie ma się co zniechęcać autko się sprzeda...ja jednak bym omijał autka po niżej 30tys...Cytat:
Zamieszczone przez miXon
Tez się podłączam pod pytanie kolegi. Sam juz nie wiem jak to jest. Jestem fanem motoryzacji wiec pakuje pieniądze w samochody, a 7 e38 czy tez e65 są moim marzeniem od zawsze. Czytam jednak rozmaite tematy, fora itp. i jestem coraz bardziej załamany. Ciagle coś się komuś psuje, ciagle straszą awariami i kosztami. Ale jak to w koncu jest, przecież to seria 7! I co jest bardziej awaryjna niż jakaś skoda czy vw?!
Dzisiaj nawet czytałem AutoŚwiat - test silników. Wszystkie auta się psują. Nawet w passata czasem trzeba wrzucić kilka tysięcy w naprawę wtrysków, dwumasy czy turbo...
Tez jestem zainteresowany v8 raczej, bo te BMW podobno nie do zajechania.
Czy w okolicach 30tysiecy coś sensownego mozna znalezc, liczmy nawet te 35?
Jak kasztaltuja się koszty utrzymania - raczej celuje w LPG, wiec pytam o części.
Kolejna sprawa to chyba skoro wchodzi nowa 7 to za około rok znów e65 stanieją?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ja miałem e 65 z 2002 roku...tak jak piszesz wszytskie auta się psuja a dzięki takim forum bmw 7 jest tak przewidywalne że można parę rzeczy zaplanować o ile się nie kupi totalne ścierwo...ja przez rok czasu zrobiłem rurkę jeden drążek kierowniczy i olej !!!! i praktycznie nic więcej !! nie miałem na szczęście problemów z elektronika i skrzynią ... i z czystym sumieniem za ok roku kupuję jeszcze raz e 65 bo nie chce nic innego :) więc wg mnie nie warto się bać e65 tylko starannie go szukać i sprawdzic przed zakupemCytat:
Zamieszczone przez Marjano94
No właśnie. Ja jeżdzę audi i mam w stanie ładnym. A tak czy siak sam z siebie wrzuciłem kilka tysięcy. Nie bo musiałem a chciałem.
Czy na same części w e65 zadbanym mozna się zmieścić w kilku tys?
Chciałem e38 ale sa troszkę juz za stare :/
Swoją drogą jakie rzeczy mogą zaskoczyć i jakie są przykładowe ceny części ?
Nie ukrywam ze jestem jeszcze młodym człowiekiem, zafascynowanym serią 7 i jest to jedyne moje hobby na które przeznaczam wszystkie pieniądze, bo na nic innego ich nie wydaje.(poza życiem :p)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie wiem jakie masz Audi ale jeśli np. A8 to ceny części są zupełnie porównywalne, awaryjność również. Każde auto ma swoje bolączki. BMW 7 czy to E38, czy E65 generalnie nie jest awaryjnym autem i jeśli znasz jego główne bolączki i pilnujesz tego, a przy tym dbasz o auto i nie czekasz aż coś ci się całkiem rozkraczy tylko dmuchasz na zimne to raczej nic nie powinno cię zaskoczyć. Trzeba barać poprawkę na to, że są to auta które mają już swoje lata i pewne ich elementy wymagają wymiany jak w każdym aucie, a że często kosztują swoje to inna sprawa. Są to auta z najwyższej półki więc ceny części też są z najwyższej pólki i tego trzeba być świadomym. Ja mając E38 znam jego wady i zalety i zaraz po kupnie wszystko co mogłem to sprawdziłem i zrobiłem, żeby nie mieć potem niespodzianek. Jak na razie jeżdżę i się cieszę posiadaniem pięknej limuzyny.
Tak więc nie bój się tylko szukaj na spokojnie ładnego, zadbanego auta bo takie można trafić. I kupuj. Na pewno będziesz zadowolony ;)
Za roczniki 01-02 cena do 30 tys jest jak najbardziej sensowna. Tematow odnosnie cen bylo duzo i kazdy zakonczony byl klotnia poniewaz jest tu grupka osobnikow, ktorzy nadal twierdza ze pierwsze roczniki powinny kosztowac powyzej 30 tys. Ja tego nie kumam ale wiem ze ponizej 3 dych mozna kupic auto do jazdy a nie do grzebania. Sa oczywiscie wyjatki bo i smieci jest faktycznie duzo i pochodza od ludzi, ktorzy chcieli przyswirowac nie inwestujac w nic a jak cos sie zesralo to sprzedaja. Takie moje zdanie, wszystko traci na wartosci, wystarczy dobrze posprawdzac, poradzic sie, przekalkulowac i zachowac zdrowy rozsadek. Koszta utrzymania nie sa tak duze jak sie wydaje a wszystko da sie zrobic. Czesci na rynku jest w brud. Jesli ktos ma chrapke na wieloryba to nikogo nie zniechecam, ja mialem dwie sztuki i z cala pewnoscia wejde w to trzeci raz. Musze tylko kase dodrukowac na nowszy rocznik.
Jestem w takiej samej sytuacji jak Marjano94, czyli życie młodego kawalera. Wszystko co mam i co zrobię ładuje w auto bo mam zerowe koszty życia. Coś puka to nie jeżdżę do końca aż się rozsypie tylko robie. Jest to moją pasją którą mogę realizować dopóki nie założę rodziny. Później będą inne wydatki. 7er sprzedaje tylko dlatego ze chce znów kupić motocykl bo ten sezon go nie miałem ;/ i jakoś spiąć budżet. Dlatego wsiądę w e38 albo s6c5 zobaczę co znajdę w lepszym stanie plus jakieś sportowe moto. Nie mam ciśnienia na handlowanie e65 bo coś się sypie i widać to bo ciągle rośnie przebieg. Nie cofam, nie kombinuje.
Kolega Bingo 100% popieram. Mam dobrego mechanika który sam ma A8, Cayenne i eSke. Nie katuje mi auta jak wymieniam np tuleje pływające (swoją drogą lemforder i na to papier mam). A kumple oddają po Heńkach i Zenkach i po odebraniu auta cały przód w komarach. Bo jak się jeździ na codzień Lanosem, a jest okazja to trzeba się wyżyć na 333 koniach... nie mam w Płocku ASO, i co mam jechać i specjalnie przepłacać, żeby tylko mieć papier? To już jest snobizm.
I tak jak mówił kolega. Fakturę czy książkę serwisową na allegro można dostać od ręki, a każde używane auto to loteria. To jest jednak nadal TYLKO samochód...
Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
Cieszę się, ze spotkałem się z tyloma optymistycznymi zdaniami. Obawiałem się bardzo zakupu 7er ale juz obawiam się mniej :)
Czekamy na dalsze opinie mimo wszystko. Jakieś przykładowe ceny? Chyba nie odbiega to bardzo od zwykłego samochodu, średniej klasy, średniej-wyższej?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja tylko zaznacze że nie jestem kawalerem,mam 2 dzieci w wieku 16 i 4 lat.Ale o auta dbałem,dbam i będe dbał.Czy to za kawalera,czy teraz......nigdy nic nie stuka mi w aucie.Trzeba poprostu kochać swoje auto ,a nie patrzeć na niego z pod byka......
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Wejdź sobie na intercars I zobacz jakie są ceny części.
Patrzę często na intercars, ale też mi się zdaje, że ceny nie do końca są współmierne do tych jakie mozna uzyskać w innych sklepach.
Jaro5. Zgadzam się w 100%
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Części na pewno droższe niż przeciętne auto ale znów nie kosmicznie drogie. Miałem wcześniej mondeo mk2. Dla przykładu tuleje Febi do mondeo na tył po 28 zł... do e65 kupowałem 2x po 49 zł lemforder plus 1x 99 zł pływająca lemforder no i taki zestaw na 2 koła. Różnica jest w cenie no ale porównaj sobie te 2 auta - tu nie ma co porównywać!
Uważam ze koszty utrzymania i tankowania e65 z silnikiem 4.4 na lpg są akceptowalne w ramach tego jaką masz wygodę użytkowania, bo o frajdzie z jazdy nie wspomnę.
Fajne są też inne BMW z mocnymi silnikami, ale jak widzę co ludzie robią z 3er i 5er w manualu to nóż się w kieszeni otwiera. 7er nie puszcza się bokiem, nie pali nią gumy wiec uważam ze w stosunku do 3 czy 5 są bardziej zadbane, no chyba ze ktoś kupił dla szanu, koszta przerosły, nic nie naprawiał i sprzedaje... no ale to się weryfikuje przy zakupie
Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
Tez miałem mondeo mk3 i części w dieslu 2.2 tdci były wcale nie tak tanie jak się ludziom wydaje. W audi to samo. Niby duzo wspólnego z vw ale swoje kosztuje.
W 7er e65 się płynie zapewne :)
Z reszta mowię. Po 1 środek transportu, po 2 pasja. A dla pasji nie ma ograniczeń :D
BMW 5 ostatnio miałem przyjemność oglądać po pożarze w warsztacie znajomego. Cóż, stwierdził ze e60 ma sporo wad, które poprawiali, ale i tak ciagle coś się dzieje.
Czy w 7 tez tak jest, e65?
Dla przykładu. Samochód bezwypadkowy, pewny, ludzie go maja prawie od nowości zapalił się na stacji, po czym drugi raz w warsztacie !!!!
Akumulator stoi w wodzie bo ciagle przecieka dach panoramiczny, czy szyberdach pomimo napraw. I innych grzechów nie pamietam ale trochę tego było...
I racja 3 i 5 są piłowane...
Dla przykładu. Moja kuzynka kupiła e90 z przebiegiem 250tys km. 2007 rok cena prawie 30koła. Samochód w dieslu wiec wydatki się szykują. W tej cenie jesli mozna mieć e65 to wole 100razy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Znajdują sie debile którzy pałuja i upalaja np e38, ale oni kupują takie auta najtańsze i jeżdżą tak dluga aż auto po prostu stanie i nie nadaje się już praktycznie do niczego
Co do cen części zajrzyj do Aso-BMW, sponsora tego forum. Mają dużą gamę zamienników jeżeli chodzi np. o elementy zawieszenia, układu hamulcowego, jezdnego. Są części, do których zamienników nie znajdziesz i w razie konieczności, trzeba kupować ORI. Silniki N62 mają dwie główne grube bolączki: "rurka" i uszczelniacze. Mniej grube, to pompa vacum, która w najlepszym wypadku przecieka, w najgorszym pęka i trzeba ją wymienić. Oprócz tego lubią się pocić pod pokrywami zaworów, ale ten typ tak ma i jeżeli nie ma tragedii, nie ma się co tym zamartwiać. Oprócz tego gdy masz EDC, warto sprawdzić stan węży, bo może nowe nie są astronomicznie drogie, ale jest kupa roboty przy ich wymianie. Chłopaki z automatyczną klapą skarżą się też na wycieki z jej hydrauliki. Wzmacniacz w Logic7 też często, gęsto trzeba naprawiać.
Więc ilość potencjalnych problemów jest uzależniona także od wyposażenia auta.
Ceny E65 już dawno spadły. Popatrz na ogłoszenia, zaczynają się od 20 koła, więc kupić przyzwoitą E65 za ok 30k nie powinno być problemu.Cytat:
Zamieszczone przez Marjano94
Jak widzę niektóre oferty przedliftów za 45k i więcej to śmiech mnie ogarnia.
Jeśli nie masz parcia na szybki zakup to doskładaj jeszcze 10k i polifta znajdziesz, chyba że przedliftowa buda bardziej Ci leży to let's do it :)
Planuje zmianę za jaki czas i interesuje mnie segment F. Mysle ze jakos w przyszłym roku także moze się uda :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
dokładnie sam chce tak zrobić jak nic za 30k w bogatej opcji w przed fl nie znajde , jednak przed lift ma "średno ładny" ten przód a w po fl nie wiele ładniejszy bo auto wydaje sie węższe niz wieloryb , wiec wybór cieżki a jeszcze ciezej znależc coś sensownego w ogłoszeniach..Cytat:
Zamieszczone przez tequila1909