Witam mam takie pytanie jak sie maja koszty utrzymania bmw e38 730d do takiego e39 530i/528i oczywiscie gaz , chodzi glowie o koszty exploatacji jak sie maja do siebie . Dzieki :)
Wersja do druku
Witam mam takie pytanie jak sie maja koszty utrzymania bmw e38 730d do takiego e39 530i/528i oczywiscie gaz , chodzi glowie o koszty exploatacji jak sie maja do siebie . Dzieki :)
730d jest oszczędny jeśli nie deptasz, dla przykładu za 50zł moźesz zrobić coś koło 150km - 160 więc spalanie nie jest aż takie duże jadąc 120-140.
To takie moje zdanie
Ja mam e38 730 d i trzeba liczyć 7-8 l przy takiej jeździe, moje pytanie chodzi o koszty części i usterek, bo ja w swojej przez 2 lata robiłem skrzynie, wtryski, pompę progowa, wiskoza bo się urwała czyli wszystkie rolki, paski i chłodnice i to co mnie wkurza 2 raz zaworek od paliwa nie pamiętam co to on 400-500 zł kosztuje i poprostu mnie to już wkurza że ciągle coś trzeba robić przez 2 lata koszty utrzymania wyniosły mnie 9-10
tys + paliwo więc jak na człowieka który ma 20 lat trochę duo. Więc prosiłbym o porównanie tych 3 silników, dzięki.
No to tak na pierwszej wizycie u mechanika wylozylem 1.5k za rolki, pompke paliwa, filtry i oleje a to co mam do wymiany to dluga lista by sie zrobila :D ale powiem ze nie jest to mlode auto wiec zawsze cos do roboty jest a z wiekiem coraz to nowsze czesci bede do wymiany z tym sie powinienes liczyc. A nie sadze zeby e39 bylo tansze w utrzymaniu, wydaje mi sie ze ceny beda porownywalne.
Wszystko zależy od tego w jakim stanie kupiłeś/kupisz auto.
No to E39 z benzynami jest sporo tańsze w utrzymaniu. Spalanie ok.10l średnio ,zwolennikiem gazu nie jestem. Kwoty rzędu 10tys. nie udało mi się wsadzić w żaden samochód jaki posiadałem do tej pory :) Mając kilka E39 i E38 z benzynowymi 6-stkami rzadko wiedziałem co to awaria a wszystkie w kilku wozach razem da się policzyć na palcach.Użytkowanie diesla będzie ciut tańsze w tankowaniu ale niestety sporo droższe w ewentualnych naprawach. Koszty innych materiałów typu zawieszenie ,filtry,klocki czy tarcze są raczej porównywalne.
No ja tyle zostawiam kasy u taty na części po zniżkach bo mój tata jest mechanikiem :-D wiec u obcego człowieka bym zostawił ta cene razy 2 xd
Może inaczej, wsadziłeś w auto już 10 tyś, to co masz nowe już wiesz, kupno e39 to nowe wydatki, pakiet startowy filtry oleje, płyny itp. Zapewne i w zawieszeniu będzie coś do roboty. Ponoć te dwie R6 są bardzo wytrzymałe, z tym że 3.0 bierze olej tzn więcej niż wydawałoby się że powinien, taki jego urok.
Ja uważam że lepiej dopracować to co masz. Szczególnie, że tyle już włożyłeś. W e39 z racji benzyny będzie taniej w przypadku silnika benzynowego niż diesla, a co do zawieszenia to minimalnie taniej.
Zaden mechanik nie ma takich znizek.
Moze chodzilo Ci o 20% mniej a nie 2x mniej...
No ale w zasadzie obojetnie.
Diesel jak Kolega pisal pali mniej ale jego ekspolatacja wyniesie wiecej niz pb.
Tak czy inaczej to stare samochody i do oszczedzania raczej sie nie nadaja. I w zaleznosci od tego jaki stan techniczny bedzie danego autka bedziesz wydawal mniej lub wiecej na jego serwisowanie.
loteria z kupnem itd.
pzdr.
Mowie 2x mniej bo nie płacę za robotę i zamiast np 750 place 400 za zaworek, więc różnica jest :)
koszty będą porównywalne poza osprzętem silnika i spalaniem gazu. V generacja gazu do 6 cylindrów to około 6 tyś Warszawa/Łódź. Gaz w Skierniewicach 1.80, spalanie Audi A4 1.8T, zrobione na 200hp, 9 litrów gazu na autostradzie, spokojnie. Moje W124 pali 6 litrów diesla, również spokojnie. Jazda na gazie jak za darmo 16 PLN/100km, dieslem 28 PLN/100km. Tym albo tym jeździmy do pracy 100km dziennie w jedną stronę.
Zakup idealnego e39 M52 to koszt +-20kPLN, ale jak będziesz deptał benzynę 2.8, 3.0 to będzie palić 20 litrów i z oszczędności wyjdzie klops.
Znajomemu w styczniu kupiliśmy 523 z przebiegiem 112 tyś km, od tamtej pory, odma, oleje, tuleje pływające, świece, paski, rezystory wentylatora klimy i to wszystko, już zrobił 30 tyś. Nie ma żadnego ryzykownego osprzętu, vanos nie odezwie Ci się przy takim przebiegu jeszcze przez kilka lat, poza tym nowy to koszt 1.5k PLN, więc tragedii nie ma. Srednie spalanie z 30 tyś km to 10 litrów.
Pomijam fakt, że zakup BMW diesla z tak niskim przebiegiem jest już niemożliwe, wiem bo szukałem ze dwa lata i się poddałem.
Reszta to czysta kalkulacja, musisz się z tematem przespać, ale uważam, że w dzisiejszych czasach i instalacjach V generacji, diesel stracił kompletnie sens w aucie osobowym. Otrzymujesz jednak ostatnie porządne BMW w wieku 12+ w kwocie około 30k PLN, to jest dużo i niedużo, ale alternatywa to e60 bez gazu, gdzie będziesz dużo częściej sięgał do kieszeni na serwis.
Za W124 250D z przebiegiem 242 tyś km, dwa lata temu dałem 20k PLN, odbierałem z salonu, gdzie 22 lata temu został kupiony i Niemiec naprawdę płakał. Do dzisiaj mam z Nim kontakt. Włożyłem w częściach 5 tyś i mogę jechać autem na koniec świata, robocizna jednak we własnym zakresie. Jedni mi mówią, że super auto, a drudzy walą się łeb, taki staruch za taką kasę :) Części do W124 są mniej więcej o połowę tańsze niż do e39. Wszystko zależy, czy będziesz robił auto do jazdy, czy stan fabryczny.
Dzięki Bogu na świecie jest różnorodność, bo inaczej wszyscy byśmy jeździli skodami.
Auto głównie jeździ po mieście więc idea diesla mija się z celem i moje myśli nasuwają mi ze właśnie dla tego tyle tych awarii ponieważ diesel nie jest do małych dystansow
Nie wiem jak E38 730D, ale wiem jak E39 528i. Zależy od trasy. Jako, że gazu nie toleruję to różnie. Raz trasa nad morze 8-9 litrów, a raz miasto i krótkie odcinki 12-15l. Tak naprawdę lanie benzyny do 2.8 to najmniejszy problem. Zadaj sobie pytanie. Przeszkadzają mi piedoły, czy nie. Jeśli nie, to koszty są tanie. Jeśli tak, to są drogie. Minimalne luzy, czy zrobienie czegoś w silniku, aby było dobrze to już zabawa bez końca. Ja co chwilę dokładałem, bo tu minimalne luzy i poszło 2.5k na podstawową zawiechę. Tu tarcze, klocki jak kupować to konkretne i znowu 1.5k idzie. Do tego lejesz benzynę. Ja w 20dni potrafiłem wydać ponad 1k na Pb. Oleje konkretne, filtry tak samo co 10kkm (a to niedużo) i znowu 400-650zl idzie. Jako, że auto juz na karku ma, to odzywają sie rzeczy, ktorych nie planujesz naprawiać np. Wiskoza kolejne 300zl. Za chwile odma i kolektor ssacy kilka stow. I teraz czlowiek nie jest mechanikiem i i prawie drugie tyle daje temu co mi to wymienia. Do tego kosmetyczne sprawy jak uszczelki, takie coś tez trzeba robić. Polerka czegoś kilka stowek. OC/AC. I teraz niech ci ktoś na parkingu ryśnie... jeśli jestes tego typu czlowiekiem to kup tanie auto i miej wyj..., bo z drozszym zesr... a i tak nie doprowadzisz do ładu tj. chcesz :) sa tez ci pierwsi co jezdza E39/E38, ktore sie sypia, trzeszcza, ale pytanie. To po co kupowali takie auta? Nie lepiej fiata było?