Witam.
http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7...-ID6y5rOJ.html
Dzwoniłem do gościa , coś kręci , ma ja strasznie krótko bo niby trafiła mu się okazja na nowszą .
Może ktoś ją kojarzy bądź oglądał ? Jak z kosztami naprawy tego valvetronica ?
Wersja do druku
Witam.
http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7...-ID6y5rOJ.html
Dzwoniłem do gościa , coś kręci , ma ja strasznie krótko bo niby trafiła mu się okazja na nowszą .
Może ktoś ją kojarzy bądź oglądał ? Jak z kosztami naprawy tego valvetronica ?
Jak widze taki zestaw - brak zaślepki plus wymięta tablica to zapala się kontrolka.Oczywiście zaślepkę mu zajumali/zgubił, a tablica odpadła i po niej przejechał...
Plus za "grozby" w ogłoszeniu.:RpS_lol:
Gdzieś było już zapytanie na forum o nią.
Wlasnie jakoś dziwne wrazenie robi ten jego opis... Nie chciałbym z tym czlowiekiem ubic muchy w kiblu, a co dopiero robić jakieś interesy.
Akurat z oglądaczami, magikami, pseudohandlarzami oferującymi połowę ceny i innymi frustratami trafił w sedno ;)
Podejrzewam, że tylko sprowokuje niektórych do zawracania mu głowy. Ale mimo wszystko rozumiem go, bo dużo ludzi ma ewidentnie za dużo wolnego czasu.
Anatol masz oko chłopie !
Odpuściłem sobie ją .
Skreślanie auta po pogiętej tablicy i zaślepce to przesada. Kiedyś na stacji benzynowej jakas baba cofała i przywaliła w moją renówke. Tablice mam całą pogiętą po tym zdarzeniu, ramka tablicy rozwalona, a na zderzaku jedynie jedna rysa.
Ja tez mam tablice pogieta, zaslepke na miejscu a zderzak bez rys :) opis, fajny, moze za bardzo agresywny i jestem pewien ze gosc maruderow z podworka pogoni, sam tez tak robie. Jak ktos wie czego szuka to wie gdzie dotknac czy polizac. Mimo wszystko jakos mnie nie urzekla choc cena dobra. Auto nie przerejestrowane widze blachy z moich stron. Wydaje mi sie ze albo handlarzyna w rozliczeniu wzial bo ciezko handlowac e65 - to nie e46 lub kupil dla siebie i sie posypaly vanosy, rurki i uszczelniacze po 3 miesiacach jezdzenia.
Anatol nie przesadzaj.
Jak Cayenne turbo sprzedawałem to kazałem kupcą na stacje jeździc, tyle miałem oglądaczy. Lub jak chciał się przejechac jak kierowca to mówiłem żeby dał mi w kieszeń gotówkę. I tez kilku zrezygnowało.
Co mam przesadzać?
Było zapytanie,jest moja odpowiedz.Ja tak to widzę.To jak było odpowie sprzedający lub nie,sądząc po tonie i treści ogłoszenia.
Natomiast ja jak sprzedawałem to opisałem wszystkie przygody auta w ogłoszeniu.
Mimo to były telefony od maruderów i byli "macaczo-oglądacze".
Życia nie zmienimy,ludzkiej mentalności też.Zaraz właściciel po przeczytaniu tych postów dopisze,że "forumowiczom dziękuję".
:bounce:
Bezi akurat ma rację - nigdy w życiu już nie dam usiąść za kierownicę komuś kto przyjedzie oglądać samochód jak będę sprzedawał... Po tym jak jakiś idiota, który rzekomo "znał się" na BMW e32, jechał po terenie zabudowanym z masą mieszkań blisko ulicy 140km/h i po chwili zahamował do 0 bo mu się przypomniało, że to nie "Need for Speed" i musi zawrócić... Masakra, taki "ktoś" przejedzie przechodnia, ucieknie z samochodu a wina spadnie na właściciela... Mam nadzieję, że taka osoba nigdy nie kupi BMW tylko zostanie przy jakimś golfie 3...
A zaczyn to zwichrowana tablica...
@ Anatol
To po co zaczynałeś? :D :D :D
Bezi posprzątaj w tej piaskownicy :-)
Panowie jako ,że miałem wolne popołudnie i 320 km w jedną stronę postanowiłem się przejechać ... ;)
Z ręką na sercu nie spodziewałem się ,że można tak rozklekotaną i zaniedbaną e65 znaleść , istny szrot serio jestem w szoku ,za ten opis + stan auta powinien kolokwialnie ujmując dostać w ryj , dla mnie to auto nie jest warte 16 tys , a najlepsze sprzedaję go jakiś małolat .
Motoru tam nie ma , wszystko zachlapane plynem i smierdzi od razu po odpaleniu zdrowo typowym zapachem "borygo" , wszedzie plamy po oleju (od dolewania) ale typ nie wie skąd po nigdy nie dolewał chociaż w bagażniku stoi bańka .faluje , chodzi jak traktor , klekocze niemilosiernie i nie jedzie .
Przez telefon oczywiście wszystko sprawne działa , nie zawiedzie się pan , przyjezdzam a tu :
Odpalamy oczywiscie blad o niskim poziomie oleju , plynu chlodzacego , cos z czujnikiem pedalu hamulca , blad pdc , pali sie poduszka ,xenon sie spalil 3 dni temu i zapomnial mi powiedziec , no nic przejechalem tyle to moze sie przejade , szkrzynia szarpie co raz probowal sie ratowac manualna zmiana biegow , masaze nie dzialaly (na pewno z przodu) , oczywiscie tylnia klapa tez sie nie podnosi, klima dziala tak ze otwieral wszystkie okna bo "Panie to czarny samochod i ciezko go schlodzic " i absolutny hit ktory mnie rozwalil na lopatki "musisz sobie akumulator kupic bo ten wyjolem i jest wsadzony jakis slaby " .
No dobra z zewnątrz malowana nie była zbytnio na oko ale ... kazdy element porysowany , wgnieciony , obsolutnie kazdy nawet dach jak to Pan stwierdzil bo stala dlugo i kazdy obijal , felgi heeh , no chyba po kraweżnikach to auto czesciej jezdzilo niz po ulicy .
Cena sztywna , Pan nie będzie nic spuszczał bo woli ,żeby stało , no nic mam wrażenie ,że postoi dluuugo .
"Wlożysz sobie 3 tys zlotych i od razu samochod jest warty 10 tys wiecej , bedziesz mial lokate "
No auto w końcu nie dla małolata hehe.Po samym opisie można stwierdzić, ze to k*e**n :)
Bardzo doinwestowane i użytkowane przez osobe, ktorą faktycznie stać na auto ;-)
No to wszystko jasne. Gosciu zadal sobie tyle trudu z opisem aukcji a tu taki szrot.
"Panie to czarny samochod i ciezko go schlodzic " made my day :D:D:D po prostu trzeba być niespełna rozumu zeby takie coś wymyślić zważając na to jaka jest klima w 7...
@JustBringlt#: ja nie wyobrażam sobie zakupu jakiegokolwiek auta bez jazdy próbnej, przeciez nikt normalny nie kupi kota w worku???
Sprzedaje troszke auta - głównie starsze za kilka tyś. Skrajonści w skrajnosć. Albo oglądacze i eksperci , albo tacy co (sorry) naczytali si egłupot na forach, albo tacy co by wszystkie możliwe serwisy zwiedzili i całe auto miernikiem mierzyli (mowa o 15-20 letnich autach np za 3-5tys!). No albo juz nie raz mi sie zdażyło, konkretnie, przychodzą, odpalą, cena, umowa sprzedane - bez próbnej jazdy. Miesiac temu miałem kolesia który UWAGA - nawet nie odpalił auta.!
Haha właśnie nie - dla matki kupował :D
No, zeby jej kwiaty do niego wstawiać ;-)
Ok poddaje sie :D :D