A o tej e32 740i co sądzicie http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-740...pln-bialystok/
Wersja do druku
A o tej e32 740i co sądzicie http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-740...pln-bialystok/
Moim zdaniem za te pieniądze w DE można dostać egzemplarz warty większej uwagi.
Tak dla przykładu:
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/de...&pageNumber=1#
Moim zdaniem jak szukasz auto na klasyka to raczej wersje 750 z małym przebiegiem będą cenione. Do tego jeszcze za takie pieniądze...
Z drugiej strony... Ten egzemplarz z BI to oryginalny US, więc na pewno jest wary uwagi, choć co do ceny to uważam że jest ona mocno przesadzona...
Spokojnie zejdą z ceny, poza tym warto zauważyć, że w Kaliforni dużo deszczu nie widziała, a to też nie pozostaje bez znaczenia. Śniegu to już w ogóle.
Z drugiej strony krótka w stanach, nie pomyślałbym.
jeżeli faktycznie taki przebieg i stan do tego auto z klimatu bez rdzy to wg mnie warto ale tak naprawde bez oględzin to sobie gdybac mozna
Na pewno bardzo ciekawy egzemplarz. Zestawienie kolorystyczne jest cudowne. Co do stanu, trudno cokolwiek powiedzieć ze zdjęć. Nie wierzę, że auto nie potrzebuje wkładu finansowego. No i brak opony na zapasie i trójkąta w skrzynce narzędziowej....
Pomijając fakt że jest to ori USA wersja to widać że ma ona skrzynię adaptacyjną co w Europie nie występowało przy M60. Fajnym smaczkiem jest też podświetlany wskażnik biegu przy lewarku ale w wersji USA to standard tak samo jak obrysówki, trzecie światło stop czyteż brak schowka pod kierownicą. Jedna rzecz która się nie zgadza to przednie lampy świateł mijania gdyż w USA nie występowały lampy z uśmiechem. Oczywiście radio również nie będzie działało w Europie :-)
Qba masz rację tak stare auta zawsze wymagaja wkładu a nie wymagają tylko nówki z salonu
Słyszałem że auta jak pochodzą z USA ze stanu gdzie nie ma zim i rzadko pada deszcz mają słabą perforacje nadwozia i póżniej w PL po kilku zimach i przejażdżka po zimowej solance blacharkę ruda łapię dwa razy szybciej jak wersje europejskie.
Ja zawsze moję 7er używam cały rok :)
Zawsze e32?
Moja E32 użytkowana jest przez mojego Tatę cały rok...i bardzo dobrze...ma regularne mycie i taknowanie :)
I tu dochodzimy do konkluzji, że osoba, która kupi to e32 za 35k, zgnije auto w dwa lata, bo przecież kilku z Was jeździ swoim BMW cały rok.
Czy ktoś z Was by tak zrobił?
Ktos kto chce auto na co dzień do jazdy mając 35 tyś raczej kupi e65 jak juz bedzie chciał koniecznie 7er. Więc ja tamobstawiam ze E32 w tej cenie bedzie raczej jako kurzo-łapka w garażu :D Ale rózne są przypadki na świecie:)
Zapas bez opony w innym stylingu - można przeboleć, brak trójkąta w skrzynce narzędziowej również, w schowku może brakować lampki, apteczki były tylko na Europę? - ale prawie wszystko można dokupić. A lampy są z wersji europejskiej bo inaczej nie zarejestrują auta - wyjątek zabytkowe. Czy 35 tyś za mały przebieg, zdrowe blachy i fajny silnik to dużo? Wszystko jest warte tyle ile zapłaci za to kupujacy. Jeżeli wszystko jest ok jak w opisie uważam że 30 tyś jest warta, choć nie bedzie to okazja jakiej wszyscy szukają.
dobrze, ze jestem w erze :D
jako auto na codzień e32 się nadaje ale kupując je za 35 tysi żal mi by było go używac na co dzien to lepiej do kompeltu kupić e38 za 10 tysi i je norać
Czemu ? Jeżeli miała by to być rzeczywiście igła - czytaj jak nowe, to masz wtedy wygodne auto na co dzień i spokojnie jeździsz a nie wnerwiasz sie a trypla że ciągle w nim coś nie tak. Ja jakoś tak mam, nawet jak kupuje auta na handel to sie czasami znajomi ze mnie śmieją po co ja tyle przy nich robie - no ale chce aby było jak trzeba.
tak i patrzysz jak tą igłe każdy baran obtłukuje drzwiami na parkingu jak marniej od soli i pogody daj spokój żal auta wole miec dupowóz do kompletu a 4 lata przejeździłem e32 na co dzien wiem co mówię jak kupisz igłe i bedziesz tyrał na co dzień szybko sie zniszczy i nic na to nie poradzisz
Niby tak a 35 tyś za auto to teoretycznie mało. Nowa Panda tyle kosztuje.
jako samochód na co dzień to lepiej kupić e32 do 10tyś a nie igłę za ok 35tyś bo ona po jakimś czasie też się zacznie sypać
Jak każde auto - ale zakłądam że tej a 35 zajemie to dłuzej. Chociaż dla mnie to i tak zaporowa cena, ale to już inna bajka.
Aldik niekoniecznie dłużej,z biegem czasu wszystko się może zdarzyć,masz przykłady kolegi quba małe przebiegi,samochód w idealnym stanie a czasami ma swoje humory :)
No też prawda :) Dlatego napisałem że cena (bo o to sie tu rozchodzi głównie) nie jest adekwatna do stany i tego ile pojeździmy. Przebieg to nie wszystko, wiek też robi swoje. Mam znajomego który ma na liczniku 330 tyś w e39 i tyle juz tam zrobił że wolałbym jego auto teraz niż jak miało 230 :D
bardziej chodzi mi ofakt, że od codziennego użytkowania mocno niszczy się wnętrze lakier i inne elementy które w naprawach w youngtimerze sa strasznie drogie albo części w ogóle nie ma
dla przykładu ja nie moge nawet w aso kupić nowej zaślepki airbag pasażera oraz listwy ddrewnianej 1sztuki i co mam poradzić na allegro brak w aso brak a kupić bym chciał