Wersja do druku
Ostatnio bylem u mechanik ktory zobaczyl ze jezdze na pol syntetyku "castrol mgnatec" i powiedzial mi ze absolutnie musze przejsc na syntetyk i przy okazji wyplukac silnik to bylo w Stando natomisat inni mowil ze nie powinienem zmienic oleju bo tylko bede mial wycieki i same problemy bo za stary silnik i a dlugo jezdzil na polsyntetyku...sam nei wiem co robic co wy na ten temat myslicie....pozdrwiam
wiec tak, jezeli masz stary silnik, jezdziles na kiepslim oleju (polsyntetyk do nich nie nalezy), tylko krotkie odcinki to masz zapewnie duzo osadu w silniku przechodzac gwaltownie na syntetyk, wyplucze ci sie silnik w najgorszym przypadku i osad moze zapchac kanaly. A to moze byc zabojcze.
Ale jezeli jezdziles na dobrym polsyntetyku, ktos stwiedzi ze silnik jest w miare "czysty" to mozesz przejsc na syntetyk.
Co ja zrobilem. Auto mialo 150 000 km jak kupilem, pierwsza zmiana na dobry polsyntetyk.
Przed druga zmiana kupilem srodek do czyszczenia silnika, wlalem, silnik pochodzil parenascie minut i spuscilem brudny olej. Olej byl brudny, smolisty. Nastepnie nalalem syntetyku i od tego czasu jezdze juz tylko na syntetyku.
Nie wiem jakie w polsce sa takie srodki, ale jak pracowalem we fordzie, byl u nas taki handlowiec i oferowal srodek do czyszczenia silnika. Mielismy fieste (silnik syf).
Mierzylismy kompresje przed "myciem", byla nieregularna i troche slaba. Po "myciu" silnik pod pokrywa gorna (jak to sie nazywa fachowo po polsku?) byl metalicznie czysty a kompresja sie poprawila i byla prawie jednakowa na wszystkich cylindrach.
Kazdy sam ma wlasne teorie na temat takich srodkow oferowanych w handlu i sam robi co uwaza za stosowne.
Niestety nazwy tego srodka juz nie pamietam.
Mam juz ponad 300000 km i silniczek lata spoko.
Pozdr
ja osobiscie jezdze w lecie na Castrolu 15W40 - w zimie przeskakuje na Castrol 10W40.
Niewiem czy taki skok - na syntetyk - cokolwiek zmieni. Moim zdaniem - wystarczy jak olej zmieniany jest w pore.
Dziwne ja jezdze na magnatecu castrola pol syntetyk ... Zmieniam go czesto duzo czesciej niz inspekcja wskazuje :) I w stando mechanik mi nic nie mowil o tym oleju zeby zmieniac , a to jeden z najleprzych mechaniorow w tym warsztacie :) Olejus zreszta moze potwierdzic serwisuje tylko u niego
Kup dobry półsyntetyk i po sprawie. Nie przechodź na syntetk bo będziesz miał więcej problemów.
to CASTROL MAGNATEC nie jest dobrym pol-syntetykiem ?Cytat:
Zamieszczone przez EVAN CORTEZ
Jezdze na "castrolu magnateg" i wlasnie Luki w Stando mowil zeby przejsc na syntetyk tylko ze wlasnie poprzedzone plukaniem silnika.. ... a silnik ma 300 tys przebiegu i prawde mowiac sie troszke obawiam aby przejsc na synyetyk.......
....a moze tylko przeplukac silnik i zostawic polsyntetyk tylko przejsc np. na "Mobil" ......
dziwna sprawa naprawde ...
Mobil kiedys robil dla bmw teraz robi castrol ...
.....normalnie jestem glupi :razz: ..... i ju sam nie iwem co powinienem zrobic ...
normalnie leje sie na Aso w niemczech juz tylko polsyntetyk. W sumie jest to sprawa portfela i samopoczucia. Syntetyk nie jest tani.
Ja z kazdym samochodem na syntetyk przechodzilem a kupuje tylko uzywane. i nie mialem zadnych problemow.
Pozdr
Cenowo nie jest duza roznica nie przesadzajmy ...
Roznica miedzy wymiana na pol-syntetyk to koszt dajmy na to 200zl
A syntetyk to moze bedzie jakies 80zl drozsze
Cytat:
Zamieszczone przez trolu
No evan nie pomogles mi w odpowiedzi ...
Chodzi o to ze kolega juz ma zalany tym olejem silnik ..
Tak samo ja zalewalem juz swoj motor tym olejem ze 2 razy i nie wiem teraz czmeu mu kaza zmienic na syntetyk :D
Zgadzam się z Tobą w 100%Cytat:
Zamieszczone przez trolu
szybko i na temat :)
1. jakiś tam koncern wlewa taki olej ( mobil czy tam castrol) z jaką firmą podpisze umowę - wtedy ten olej jest najlepszy i najwspanialszy , miesiąc pozniej umowa się zmienia i kolejny olej jest już cudowny i wspaniały
2.mój silnik nastukał już 330 tyś km i nadal jezdzi na pół syntetyku zalewam shella 10w40 i tyle nie przechodzę na żadne 15w40 bo niechcę aby zaczął na parkingu jakimis uszczelniaczami wypływać czy inne takie historie bo już nie jeden taki samochod widziałem - skoro dobrze mu się działa na 10w40 to po co go zmieniać skoro niewycieka ani go niepodpija podczas jazdy ?? nie ma co silnika na siłę uszczęśliwiać...
3. każdy mechanik ma swoje teorie i poglądy - kilka silników w zyciu już rozebrałem i wiem o co chodzi jak silnik często pracuje niedogrzany to ma pełno osadu (np. pod korkiem jest biały smalec ) zmieniając olej czy jeszcze lepiej płucząc silnik można osiągnąć troszkę inny efekt .. ten osad formuje się w silniku w jakiś krztałt - można oczyścic silnik i będzie cacy ale jest jeszcze 2 strona medalu - można wypłukać osad i np. silnik zacznie brać olej , mogą pojawić się wycieki i wtedy kaplica ...
każdy ma swój rozum i swoje doświadczenia sporo widziałem i na siłę silnika nieuszczęśliwiam ani dla pana władka z jakiegoś garażu o fenomenalnej renomie swojego silnika nieoddam a o zdanie zawsze pytam przynajmniej 5 mechaników z dobrym starzem , którzy się naprawdę na rzeczy znają ...
E32 730i 270 tyś km -> Mobil 5w50 syntetyk i nie bierze oleju !!
(wcześniej mineralny i półsyntetyk)
E36 325iA 162 tyś km -> Shell 5w40 syntetyk i nie bierze oleju !!
Wniosek jest taki wszystko zależy w jaki sposób samochód był wcześniej eksploatowany.
[shadow=darkred:5c38cdde48]BMW olejem mineralnym nie powinny być zalewane (przynajmniej po 88r) [/shadow:5c38cdde48]
Zgadzam się z Neuf-em w 100% Jedyne co mogę dodać to - silniki nie lubią eksperymentów. 8/
jeszcze jedna rzecz - czy to czy bierze silnik olej zalezy od tego co było wcześniej lane ??
jak kupiłem swojego misia zmieniałem u dobrego kumpla ( bardzo dobry mechanik) olej ....
poprzedni właścieciel był taką ku... ,ze wypadła jakaś sieczka z miski - roztwór - chyba olej roślinny i to z moto doktorem ... zalanie 10w40 i to słyszę wszystkie zawory i inne herezje ...
szybka akcja co 2 tyś wymiana oleju cały czas 10w40 po 3 wymianach wszystko się uspokoiło a już namierzyłem 2 silnik ale dzięki bogu wszystko teraz jest bardzo ok ... bierze tylko jak pracuje pod 5000 obrotów i to też tylko zaczepia stan mam nadzieję ,że jeszcze będzie dzielnie mi służył bo sporo czasu i energii włozyłem w reanimowanie go ... i żadnego magicznego reanimatora silnika czy płukania niezastosowałem oprucz zmian oleju wrecz co 2 tyg ....
Na mineralnym bierze i to zbadałem na własnej skórze.
Dlatego teraz leje syntetyk dobrej klasy.
Co do porównania eksploatacji na mineralnym i syntetyku to chyba nie muszę sie rozpisywać :)
Zainwestuj w Mobila 5w50 lub Castrola 10w60 to naprawdę wiele poprawiaCytat:
Zamieszczone przez Neuf
heh może i z czasem zrobię tak jak radzisz oczywiscie po naradach :) ale już 2 lata nim ganiam i po takich przygodach na początku jest dobrze .. ja nim juz około 50 tys zrobiłem i jestem w szoku jak perfekcyjne silnki robi bmw bo nawet po takiej sieczce jaka tam była wrócił do zycia i na hamowni wykazał w zeszłym roku 184 koniki :) czyli tylko 10 uciekło :):):)
powiem tak, sa tylko 3 rafinerie ktore produkuja baze olejowa pozniej to trafia do mobila shella czy elfa a oni wtedy dodaja albo tego albo tego i nazywaja wlasnie elf mobil czy castroll niewazna jest marka a klasa jakosciowa CF czyli wlasciwa jakosc oleju, sa nawet oleje mineralne z oznaczeniem 10w40 a bzdury takie ze jak przejdziesz z mineralnego na semi to cos tam silnik pocieknie itp to bzdura, silnik uszczelnia uszczelka a nie olej, kiedy mialem 316 M40 i ktos jezdzil na mineralnym, zawory napiepszaly itp zalalem semi i nagle jak reką .. nastepna bzdura to ze jak mam juz 200tys to leje pól a jak 300 to mineralny, ale bzdura, kolega mial mercedesa kubusia z 81 chyba roku albo i starszego i jak zrobil remoncik silnika to jezdzil na syntetyku, ja leje i bede lal syntetyk, i to odpowiednio jak jezdze teraz jezdze tylko po miescie to leje 0w40 jak robisz same trasy lejesz 5w30 i tyle, oj dlugo by opowiadac, odpowiadajac na pytanie z postu czy przejsc, odpowiadam TAK i bez zadnych plukanek czy innych gowien, jedna wielka bzdura,
Dobrze chłop gada-> pisze :)
Opowiadam sie za umiarkowana ostroznoscia...a troche juz silnikow widzialem...i kiepskie oleje tez...to jest moje wlasne zdanie
aha olej pol syntetyczny niejest taki zly, jak ktos ma go zalanego to bez strachu, aby tylko nie ten mineralny, kiedys kolegaq z pracy zrobil doswiadczenie, wlal do 3 kubeczkow plastikowych do kazdego po 100gram syntetyka, semi, i mineralnego, i postawil to zimą na parapecie, nastepnego dnia, a moze niebede nic mowil, zrobicie sobie taki test i wsadzcie na 24godz do zamrazarki, a pozniej ludzie kupują wieksze akumulatory na zime bo silnik niekreci
Mysle ze zostawie tak jak jest i bede jezedzil dalej na polsynyetyku....a to ze duzo kasy trzeba w Stando palcic to wiem......troszke u nich ostatnio zostawilem...pozdrowionka a teraz ide dalej pic bo jestem nad morzem pogody brak ale............
Odświeżę temat.Po zakupie swojej buni zauważyłem że zalana jest własnie semisyntetykiem,co mnie trochę zaskoczylo bo wymiana byla przy przebiegu 109 tyś km..Dziś mogę tylko gdybać,dlaczego serwis bądź właściciel się zdecydował na taki zabieg.Po kilku rozmowach i wielu wielu namowach zdecydowałem się na zalanie jej full syntetykiem BMW.Olej i filtry czekają...mam nadzieję,że nie naburaczę...
Dodam tylko ze dziś autko ma 120 tys przebiegu i nie sprawia wrażenia zmęczonego.Wczoraj sprawdziłem stan tego oleju i byłem w lekkim szoku,że olej jest w naprawdę dobrym stanie.
Mam nadzieję,że nikt mnie nie potepi za ten krok..Pozdrawiam
http://www.liquimoly-sklep.pl/produc...wanie-03L.html
Tu masz takie coś i polecam 2 sztuki na twój silnik bo jest tam trochę oleju.
Jeździłeś na dobrym pół syntetyku więc jest nadzieja że nie zaszlamił silnika :( jeżeli nie masz tak na prawdę przejechanych co najmniej 0,5Mo km to jak najbardziej przejdź na syntetyk. Poleciłbym Ci go wykąpać jeszcze raz gdy będziesz po raz pierwszy zmieniał olej syntetyczny.
Jest mi bardzo przykro, że znalazł się kretyn mechanik który pozwolił zalać E38 półsyntetykiem... Każdy solidny mechanik wygoniłby Cię z takim olejem z warsztatu gdybyś miał zamiar zalać tak piękne silniki takimi półśrodkami...
To nawet w instrukcji pisze że mineralny olej wytrzymuje max -10 stopni. poniżej tej temperatury wręcz zabrania się prób odpalenia silnika bo można go zniszczyć. A ilu masz wieśniaków w Kadetach i innych złomach którzy zalewają mineralnym olejem, odpalają go przy -15 po minucie przełączają na gaz i jadą w pizdu... nie potrafię nawet na takie coś patrzeć. A później się dziwią że mając stare auto 5 lat wkładają w nie już 3 używany silnik :xCytat:
Zamieszczone przez krzywy191
dokładnie tak samo sądze.Z książki wynika że prezbieg jest autentyczny.Szczerze powiem każdy zastanawia się dlaczego jakiś debil zdecydował się na półsyntetyk...Żeby nie było,uważam że semisynteyk nie jest złym olejem,absolutnie,zastanawiałem się czy nie kupić właśnie dobredo semi i spokojnie latać,ale z drugiej strony ten przebieg i silniczek igiełka...aż szkoda...Cytat:
Zamieszczone przez coboss
Zaryzykuje,coś będzie nie tak,wrócę do semi...