4,4 gaśnie podczas wciśnięcia pedału sprzęgła

Hej
Mam taki dziwny objaw że jak wciskam sprzęgło np dojeżdżając do świateł to wskazówka od obrotomierza nie kiedy spadnie bardzo blisko zera. Przeważnie spada bardzo nisko ale "zafalują" obroty i po chwili zatrzyma się w miejscu którym powinna stanąć. Wczoraj dwa razy zgasła. Nie raz jest dobrze a nie raz spadnie np na 800obr/min i po chwili się obniżą do poziomu gdzie być powinny.

Na postoju można gazować cały dzień i obroty spadają tak jak powinny. Nic nie zafaluje,pracuje tak jak powinien. Dzieje się tylko tak podczas jazdy. Gdzie szukać rozwiązania.

Dzieje się to przeważnie na LPG ale na BP też tak falują te obroty gdy się wciśnie sprzęgło a samochód jedzie np 70km/h.

Kiedyś miałem podobny problem z e34 535 jak dostawała za dużo powietrza.

Co wy na to ?

Mi się tak działo czasem jak założyłem końcowy tłumik przelotowy.

Odpinałeś wtyczkę od przepływomierza?

No nie,zmieniłem filtr jest lepiej ale nie to co być powinno. Nie gaśnie ale falują czasem.

Dziwne jest to że np jadę dajmy na to 4biegiem i jest ok 1300obr/min i jak wciskam sprzegło to właśnie wtedy te obroty falują. Jak mam wyższe obroty np 2tys i wtedy wciskam to nie ma tego problemu

Odepnij wtyczkę od przepływomierza i zobacz czy będzie lepiej.

ja tam sie nie znam ale moze przepustnice trzeba przeczyscic ale to by chyba nie gasla ;>

Dzuda miałem podobnie w v8 jak ty i po jazdach z podłączonym kompem od lpg wyszło że poprostu przełącza go z lpg na pb powrót na lpg i przez to zalewało co przy wolnych obrotach powodowało twoje objawy ( ja miałem tam brc sequent 56 z tego co pamiętam) pzdr

No ale jeździłem z kompem i nic takiego sie nie dzieje. Przynajmniej tydzień temu nic takiego się nie działo

każdy przypadek jest inny,u mnie to wyszło bardzo przypadkowo i trwało ułamek sekundy(na przełączniku od lpg nigdy nic nie było widać)
pzdr:) jak nie to krokowy tps lewizna przepływka itd do sprawdzenia

Kolego u mnie się tak działo jak miałem padnięty czujnik położenia wałka rozrządu. Najgorzej było w zimne dni. Na kompie nie miałem błędu od tego czujnika tylko jakiś od nagłego zatrzymania silnika, tylko u mnie skrzynia automat, a po wymianie wszystko się uspokoiło. Może na początek podmień tylko od kogoś na próbę dla pewności.

A u mnie był to jeden z objawów padniętego czujnika położenia wału korbowego, który również błędu nie wywalał... Nie masz czasem tak, że ciężko Ci odpala i nie zauważyłeś jakiegoś wzrostu spalania?
PS. 740 manual... cholerka przejechałbym się kiedyś z ciekawości czymś takim. Pewnie 750i spokojnie zostawiasz w tyle?

Raz tak miałem ze kręciłem ze dwie czy trzy sek dłużej niż normalnie.

750 ponoć zostaje.ma gość u nas 750 ale to raczej wspomnienie i nie będzie to dobrym wyznacznikiem bo kolega 325 ostatnio chciał go wyprzedzać tylko nie było gdzie :-)

podejrzany jest mocno przepływomierz kolego użyj najprostszego posobu jak tu ci kolega radził przejedź sie bez przepływki w sensie z odpiętą :)

Jeździłem. Niby lepiej ale dalej falowały. Częściej gasła. Wczoraj na kompie wywaliło błąd czujnika wałka rozrządu.Czujnik wymieniałem jakiś czas temu ale kupiłem używazny i nie wiem czy po jego zamontowaniu kasowałem błędy. Jeśli po podłączniu w pon dalej będzie ten błąd to sprawa będzie jasna...

Problem rozwiązany. Przepustnica była mocno zasyfiona. Po jej wyczyszczeniu problemu juz nie ma.obroty się normalnie zachowują tek ze auto mam w pełni sprawne. Korekty na poziomie -1 i -3 zero błędów na kompie :-)

Ja obstawiam TPS lub brudną przepustnicę. Przepustnica nie domyka się do końca, TPS świruje i stąd takie objawy. Na dzień dobry bier IPA do ręki, pędzelek i nacieraj z tematem. Jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej.
EDIT: sorry, nie doczytałem że rozwiązałeś problem ;]