Wersja do druku
Witam. Planuje zakup auta miejskiego dla żony. Zainteresowała nas ta oferta http://olx.pl/oferta/fiat-punto-100-...tml#07cf4e9fb1 . Natomiast byliśmy już oglądać kilka fiatów w okolicy i jest dramat... Czy ktoś mógłby zobaczyć te autko ? Wygląda całkiem ładnie tylko pytanie czy nie jest pordzewiały ( największy problem tych aut) progi oraz podłoga.
A dlaczego akurat trafiło na Punto nie lepiej coś innego ?? Wydaje mi się że w granicach 7000 zł znajdzie się coś lepszego
No właśnie z takimi małymi autkami jest problem kupić coś wartego uwagi:/ Jeszcze rozglądaliśmy się za Yaris ale tam trzeba mieć 10 tyś a na jazdę żony to na razie za dużo hehe :D
oddaj 7er żonie
To byłaby ostatnia rzecz którą bym w życiu zrobił :)
Witam ,jak jutro wyrobie to podjade zobaczyc to punto!Ładna Yariska stoi u mnie pod domem:)
Dopiero co sprzedałem lancie ypsilon za... 1000 zł, żona przesiadła się do civica i lancia stała równy rok pod domem. i stała by tak gdyby nie to że postanowiłem ja umyć a akurat przyjechał Nasz klubowy kolega i spytał czy nie sprzedam, rzuciłem od niechcenia "tysiąc i Twoja" i tego samego dnia znikła :) cena niska była bo amortyzator przód był do wymiany i tylne hamulce no i lakier trochę do roboty, ale powiem Ci, że bierz punto w ciemno bo auto nie do zajechania ( ypsilon to w zasadzie puntok tylko w innej budzie )
Punto fajne na miasto. 1.2 daje rade. Wspomaganie city wymiata. Jedynie slaba widocznosc w srodku moze byc problemem dla kobiety. Ale cena 7000 to powinno byc na poliftowe juz. Ja sprzedalem swoje punto z 2000r. jakies 4 lata temu za 6000zl.
No właśnie za mniej niż 6 tyś to już w ogóle ciężko znaleźć coś wartego uwagi. Kataniarz a ta yariska jest na sprzedaż ?
Ja też polecam Punto/Ypsilon. Mamy Ypsilona 2007, kupiliśmy nowego i do dziś brak jakiejkolwiek usterki, ale ma 40 tyś przebiegu :) 1.4 98hp i można niejedno BMW przytemperować :)
Fiaty to są dobre auta, jeżeli chodzi o stosunek ceny/jakości w segmencie małych aut, a części są żenująco niskie.
W tej kasie mogę polecić Honde Civic V lub VI generacji, dobre i twarde auta do codziennej tyry, gdyby nie rdza.... Kumpel miał 3 szt i nic sie nie działo, ja mam V gen na daily cara i jest wsio OK.
No niestety rdza trochę wyklucza civica chociaż to bardzo dobre auta. Sam kiedyś miałem Civic V i byłem bardzo zadowolony. Ale kolejna sprawa, że dla żony civic jest za niski i nie przetłumaczysz :P
To w takim razie Ford Focus I gen, miałem 2 służbowe i przez 3 lata użytkowania nic, prowadzi się zayebiście, nie muszę chyba mówić jak się jeżdzi służbówkami ;)
Ja również miałem Forda Focusa 2.0 131km sprzedałem miesiąc temu za 4800 autko bardzo fajne a części taniocha a silnik 2,0 niejeden się zdziwił na światłach że go Focus objechał hehe
Nas takie duże silniki nie interesują 1.0 do 1.2 w coś takiego celujemy :)
Jakie spalanie ma taki 1.0 lub 1,2 ??
Myślę, że w granicach 6-7 l :)
czyli praktycznie tyle samo co focus, małe silniki to kompletne dno. Trochę mocy musi być chociażby dla bezpieczeństwa
Sama po mieście będzie jeździła? Jak tak to kup jej Lupo. Wszędzie wjedzie, do namiastki bagażnika włoży zakupy, z przodu jest miejsca tyle co w polo, środek całkiem przyjemny i zewnętrznie moim zdaniem fajnie się prezentuje. Po Poznaniu, w typowo miejskiej jeździe czyli korkach i parkowaniu w dziwnych miejscach, bujam się bliźniakiem Lupo czyli Arosą 1.7 SDI - przy moim wzroście 1.92m jadę wygodnie, pali tyle co nic, części tanie - ale coś za coś, klekot jest jest głośny i nie ma mocy, ale liczyłem się z tym.
Jej dużo mocy nie potrzeba:) Autko będzie tylko i wyłącznie na miasto na dalsze wyjazdy mamy e65. Autko ma być tanie w utrzymaniu ale też nie najmniejsze :) Zastanawiam się czy nie dołożyć trochę grosza i nie szukać yaris :) Wcześniej mieliśmy polo 1.4 2000r i powiem szczerze porażka, fatalnie się jeździło...
Lupo 1.0 miałem,z przodu jest faktycznie sporo miejsca,ale jazda była męcząca,toporne auto,spalanie po mieście w granicach 8..9 litrów.Ja bym na twoim miejscu celował w vw new beetle,sprawdzona technologia golfa 4,zupełnie inna klasa auta i komfort jazdy niż w lupo.Moja siostra zakochała się w tym aucie,jeździliśmy po Niemczech za Audii TT,ale niestety przekonaliśmy się,że jest to samochód dwuosobowy,z tyłu nie da się siedzieć,chyba,że wyciągnie się przedni fotel i tylną szybę.Kupiliśmy beetla 2.0,idealne auto do miasta i w dalekie podróże.
Moja siostra też lata New Beatle 2.0 benzyna i nie chce innego auta. Nie zawodne, paliwo leje i jeździ! :)