Witam.
Ostatnio alarm w e32 mi oszalał, zadzwoniłem po specjalistę, żeby go odłączył. Grzebał coś pod kanapą i chyba jakieś wtyczki poodłączał, alarm przestał wyć i komputer OBC przestał działać... Czy alarm z komputerem są jakoś połączone?
Wersja do druku
Witam.
Ostatnio alarm w e32 mi oszalał, zadzwoniłem po specjalistę, żeby go odłączył. Grzebał coś pod kanapą i chyba jakieś wtyczki poodłączał, alarm przestał wyć i komputer OBC przestał działać... Czy alarm z komputerem są jakoś połączone?
Może być połączony ale fabryczny alarm z CODE w obc.....a tam pewnie Ci jakąś centralke odłaczył lub bezpiecznik wyciagnął
Polecam sprawdzić ukryty bezpiecznik od OBC i alarmu.
Szczegóły znajdziesz w TYM temacie.
yaz, miałeś rację, u mnie nie było tego bezpiecznika. Założyłem go i komputer ożył ale alarm też zaczął wyć. Teraz jak odłączyć fabryczny alarm?
A po co odłączać fabryczny alarm?
Najpierw spróbuj go zdezaktywować. Poczytaj np. TUTAJ.
Alarm już jest nie potrzebny w takich autach... dlatego wolałbym go na stałe odłączyć, żeby w przyszłości znów nie mieć z nim problemu. Zależy mi tylko na działającym komputerze. Spróbuję może później zrobić tak jak to opisałeś w tamtym temacie a jak to nic nie da to udam się do jakiegoś elektromechanika.
Za kilka lat zdrowe e32 będzie warte kupę kasy :) Już ceny idą w gorę przecież... kilka lat temu można było coś znaleźć za 5.000 zł, a teraz nie ma szans. Ale sory za offtop ;)
Możesz spróbować poprostu odłączyć zasilanie do syreny wtedy nie będzie wyło ...
Mam wrażenie, że to jakiś cytat sprzed lat... Przecież tych aut już nie ma na drogach, a gdy jakieś się pojawi, to wygląda na zadbany egzemplarz. Ściorchane to jeździły jakieś 3-4 lata temu najpóźniej. Teraz to one tylko stoją, np. na Alledrogo... Ale wracając do fabrycznego alarmu - jeżeli ktoś chce, aby jego auto przedstawiało jakąś wartość rosnącą, to zachowanie go w oryginale obejmuje również sprawną elektronikę, a w tym i alarm. Przynajmniej tak sądzę. No chyba, że ktoś planuje auto zajeździć i zezłomować, wtedy takie rozszczepy to inna sprawa, bo prywatna ;)
Mi próbowali ukraść w 2009 roku, więc nie tak dawno.