Wersja do druku
Witam, problem dotyczy E38 750i.Z przodu slychać takie głuche stuki bez względu na to na jakiej nawierzchni sie jedzie.Słychać to głownie w środku w trakcie jazdy.Na stacji diagnostycznej z tego co slyszałem nie da się tego sprawdzić, a głupio wymieniać po kolei.Tak samo rzuca autem przy większych prędkosciach, wydaje mi się ze głownie tyłem rzuca.Amortyzatory są raczej ok, slyszałem o jakichś gumach na stabilizatorze czy coś takiego.Co o tym sądzicie?Pozdrawiam
tylko slyszales ale nie byles... jedz i sprawdz powiedz ze tlucze i jak nie znajdzie to placic nie musisz.
Hehe, ok.Powiem ojcu i pojedziemy.
'Raczej' robi taką samą różnicę jak 'prawie' - sprawdź je dokładnie.Cytat:
Zamieszczone przez impex
Prawy przedni amortyzator i tuleje tylnego dolnego wahacza są do wymiany-miejmy nadzieje, ze tylko to.Sprawdzone na stacji kontroli pojazdow.
Może, drążek środkowy, może tuleje pływające (stawaiłbym na to), może amotyzatory - i tak czy siak musisz to sprawdzić u mechanika.
Witam , wymieniłem całą zawiechę ( wahacze tuleje drązki łączniki ) z przodu ponieważ ciągle słyszałem jakieś dudnienie więc po kolei wymieniałem wszystko...miałem nadzieję że w końcu będzie cisza..okazuje się że jednak nie....jak jade czy to po dziurach czy po prostym asfalcie słysze to dudnienie...hamulce sprawdzone więc to tez nie one...zostały mi tylko amory...na stacji sprawdzałem podobno są dobre...ale akurat na nich to ja biore poprawke zawsze...amory mam z EDC i jak włacze utwardzanie to tak jakby było ciszej choć ciagle słysze delikatne dudnienie...wydaje mi się że winne będą amory...co w nich moze dawac takie obajwy??...aha w warsztacie który specjalizuje sie w zawieszeniach przejechałem się z mechanikiem który stwierdził że nic nie słyszy z zawieszenia i wine ponoszą chińskie opony....co wydaje mi się raczej niedorzeczne..
Panowie,taki dziwny głuchy dźwięk może pochodzić ze zbiornika paliwa w który jest nie sprawny system odpowietrzania lub odprowadzania oparów do kolektora dolotowego. Odkręćcie korek wlewu paliwa na próbę i pojeździjcie.
a mnie sie wydaje dorzeczne :-)Cytat:
Zamieszczone przez kurak
Mi na stacji nie znaleźli, że drążek środkowy ledwo się trzyma tak jak i górny wahacz tylnego prawego koła, ten bez mimośrody. Najlepiej na jakiś warsztat, podnieść auto i dopiero szukać z łyżką potem ruchy kierownicą i patrzymy co się dzieje oraz na końcu ruszać kołem lewo-prawo i góra-dół.
Wszystko to już robiłem i nic....wydaje mi sie że będą to amory....chyba zacznę od łożyska amorów...a czy poducha amora może wydawać takie dudnienie?
opisz dokładniej co znaczy "dudnienie"
hm jakby to opisać...ciche regularne odgłosy przypominające luz na wahaczu...najciekawsze jest to ze nawet jak jade po prostej dobrej drodze to tez to słysze
sprawdz te chinskie opony...
Obejrzyj stabilizator- to moze byc przyczyna.
Opony są nówki kupiłem auto razem z nimi...jak bede miał okazje to podmienie...ale zamieniałem juz tył na przód i dalej to samo...co do stabilizatora to wymieniłem łączniki i gumy...sam drążęk też może miec jakiś luz?
Wymieniłem całe zawieszenie z przodu....wszystkie elementy......amory wysłałem do regeneracji w firmie Balux.....po regeneracji amory działają znacznie lepiej jednak wciąż słysze stuki...mniej niż przed regeneracją ale bardzo mnie to irytuje...nie ważne czy jade 10 km/h czy 100/h jak są jakieś nierówności słyszę ciche stuki...są to raczej na pewno amory bo jak włącze utwardzanie cisza jak makiem zasiał....pytanie czy amory zostały źle zregenerowane czy już po prostu regeneracja im nie pomaga?...ewentualnie czy mogą te stuki generować łożyska ewentualnie poduchy amora?...są to jedyne części których nie wymieniałem.....
włożyłeś w samochód tyle siana i nie zmieniłeś poduch jak już wszystko było rozebrane?! pewnie, że poduchy mogą łomotać
Mogły by być górne mocowania amortyzatorów, jeżeli dźwięk by się nasilał przy utwardzaniu. Wtedy powinny dostawać bardziej w tyłek, więc jeżeli jest bardziej twardo I jest cisza, nie szukałbym tym tropem. Ale nie zaszkodzi sprawdzić.Cytat:
Zamieszczone przez kurak
No też tak mi się wydaje że jakby były to poduchy czy łożyska to po utwardzeniu byłoby też słychać...oczywiście wymienie te elementy w przyszłości z tym że jak były rozbierane amory wyglądały na zdrowe ( poduchy )....hmm a przekładnia kierownicza może mieć coś wspólnego z tym stukami?
...ciągle słyszę stuki ..czy przekładnia kierownicza mam servotronic ma jakąś śrubę do kasowania luzu?...dodam ze jak kręce kierą nie słyszę żadnych stuków...
nic dziwnego u mnie to samo stuka przez zbiornik paliwa standard nic się nie martw.
to już nie odróżniacie jak pręży zbiornik z wadliwym odpowietrzeniem a przedni zawias :)
no bez jaj :)
w moim przypadku nie łączyłbym tego stuku ze zbiornikiem podejrzewam amory...ewentualnie poduchy no i zastanawiam się nad tą przekładnią czy ona może wydawać takie dzwięki kiedy ma luz...
przekładnia jak ma luz również się tłucze
sprawdź najszybciej podjeżdżając pod krawężnik jednym kołem pod dość ostrym kątem natarcia. Wtedy usłyszysz piękny stuk.
To już mam obcykane jak podjeżdżam pod krawężnik to stuka ...z tym że jak jadę po prostej równej drodze też czasem słyszę ciche dudnienie...ciekawe jest to że jak włączę utwardzanie amorów to stuki się wyciszają...były regenerowane...i dalej dupa...może być tak że po regeneracji tłumią i działają poprawnie ale mają "luz na boki"...a jeśli to przekładnia to można jakoś ten luz wykasować czy czeka ją regeneracja??
luz trochę skorygujesz, ale jak już stuka to luz jest duży i szybko powróci.
tych przekładni się nie regeneruje tak klasycznie, poczytaj moje posty na temat regeneracji przekładni ZF. Zazwyczaj są ok, ewntualnie łożyskowanie daje się nadwymiarowe, robią to serwisy z dostępem do części ZF.
w jaki sposób mogę skorygować ten luz ?...jeśli się go uda zmniejszyć to może stukanie ustanie i będzie 100 % winowajca ...
Podepnę się pod temat, e38 728, jakiefirmy końcówki drązka polecacie ?
Czy ktoś mógłby wskazać mi gdzie jest ta śruba na przekładni do kasowania luzu , byłbym bardzo wdzięczny - jutro będę miał auto na podnośniku więc będzie okazja...co do moich wcześniejszych "dudnień" wymieniłem łożyska w poduszkach przednich amorów i jest poprawa...jednak ciągle słyszę czasem ciche popukiwanie...przez przypadek na podnośniku okazało się że przekładnia ma luz ...co ciekawe tylko puka jak koła są skręcone...na prostych cisza jak makiem zasiał...
...na dniach chcę spróbować delikatnie przykręcić śrubę na przekładni żeby skasować luz...zbieram opinie nie ten temat i jedni twierdzą żeby tam nie grzebać bo niebezpiecznie inni mówią że delikatnie można pokręcić...chciałbym się jeszcze poradzić Was...czy jak dokręcę śrubę i luzu już nie będzie...kiera będzie ładnie odbijać i wszystko będzie ok podczas jazdy...może być sytuacja, że nagle za jakiś czas w czasie jazdy kiera może nie odbić lub zachować się nieprzewidywalnie?...pytam bo z taką opinią też się spotkałem...
Nie maa zadnej obawy dokrec delikatnie i tyle
Śruba lekko dokręcona - jest trochę lepiej ale ciągle czuję delikatny luz na kierze i ciche stuki...rozmawiałem z fachowcem od przekładni ZF i stwierdził , żeby próbować kasować luz śrubą bo regeneracja nie ma sensu bo trzeba by wymieniać bebechy w przekładni a cenowo to wyszedłby kosmos...dobrze mówi czy jednak regeneracja za 500 zł jak się dopytywałem w innych warsztatach od przekładni miałaby sens??
gość nie ma pojęcia jak te przekładnie są zbudowane, łożyskowanie ma tam nadwymiarowe przekładki, wszystko można w tych przekładniach zrobić
hydrosystem Toruń tylko I wyłącznie
Witam ponownie :)...ciągle walczę ze stukami...kupiłem krzyżak kolumny kierowniczej...dalej to samo..puka :)...teraz mam lekko krzywo kierę...mam ją zrzucać i na wieloklinie przestawiać czy jechać na zbieżność /geometrię?
U mnie winne były amortyzatory edc po wymianie na zwykłe cisza
Wysłane z mojego ZTE Blade 10 Vita przy użyciu Tapatalka
Ja swoje EDC już dwa razy regenerowałem bo podejrzewałem je od początku...po pierwszej regeneracji dalej pukanie..więc zadzwoniłem wysłałem na reklamacje i dalej to samo więc dałem sobie spokój z amorkami...a na zwykłe nie chcę wymieniać...a odnośnie mojego ostatniego pytania ktoś coś? :)
Może z innej beczki...czy po wymianie kolumny kierowniczej z krzyżakiem trzeba jechać na zbieżność?
Ja bym nie jechał. Wymiana kolumny nic nie ma do zbieżnosci. Ewentualne Przestawienie na wieloklinie spowoduje że kierownica będzie przekrzywionaCytat:
Zamieszczone przez kurak