Nowy pozdrawia z Królewskiego Miasta Kraków :)

Jak nakazuje tradycja i dobre wychowanie, jako nowa osoba na tym zacnym forum trzeba się ładnie przywitać :RpS_tongue:

Witajcie !

Przybyłem na forum na tą chwilę po informacje, pewnie jakąś pomoc i dobrą radę związaną z zakupem pierwszego w życiu własnego BMW.
Więc później mam nadzieję na dłużej zapuścić na forum korzenie jako szczęśliwy posiadacz produktu z Bawarii :)

Przyszedł czas na zmianę wozidła i jeśli życie nie pokaże zębów pewnie jeszcze w czerwcu chciałbym takie zakupić.
Mój wybór padł na E38 silniczek 2,8l i w manualu.
Jako że chyba podoba mi się bardziej przedlift to celuję w rocznik +/- '97

Ale oczywiście zobaczymy co "rynek" udostępni :RpS_biggrin:

To jak Drodzy Koledzy? Pomożecie w wyborze? :peace:

Witam :)

728 mam i chwalę, zwłaszcza idealna do kręcenia się koło komina.

Na pewno wielu forumowiczów coś skrobnie jak zapodasz linki.

Hejka
No do codziennego kręcenia się naokoło komina będzie autko. Gdybym szukał weekendowej zabawki pewnie bym szukał z większą elektrownią pod maska.
Najgorsze jest to że ogłoszeń jest tyle co kot napłakał i nie ma za bardzo z czego wybierać i wybrzydzać (przede wszystkim przez kryterium "manual")

Jako "zawodowy" flotowiec sporo woziłem się swego czasu e38 750 (sporo innych modeli BMW też) więc liznąłem już temacik :P

Ale jakoś na własność nigdy BMW nie miałem.

A jako 20 latek E38 jak wchodził na rynek było moim marzeniem i... na stare lata stwierdziłem że marzenia kiedyś trzeba spełnić :P

Więc zaczynam akcje poszukiwawczą

750 mam i chwalę :) Idealne na długie trasy :)

Zerknij na mobile.de, uważam, że warto się przejechać kilkaset kilometrów po ładne 728!

Witam i ja....:RpS_smile:
Powodzenia oraz cierpliwości w szukaniu wymarzonej E38...:RpS_biggrin:

Btw...ja mam co prawda E32...ale jest to moje pierwsze BMW i powiem, że nie żałuję ani trochę, bo ten ślepy traf (kupiłem przypadkiem) okazał się strzałem w 10...czego i Tobie też życzę...:joyous:

Dzięki Panowie za dobre słowo

A na mobile.de tez zaglądałem... też jest mało ofert bo albo trupy albo cena zaporowa.
Poza tym rynek niemiecki jest dla mnie stresujący przede wszystkim przez brak "języka" i nie biorę go na serio (może to jednak błąd?)

Witaj! 728 w manualu, dobry wybór! Mam taką i jest to bardzo fajna opcja. Utrzymanie nie kładzie na kolana a silnik nie najgorzej sobie radzi z tą masą. Przy zakupie myślałem że będzie słabiej z jazdą, przyzwyczajony do e30 i e36 2,5 litra. A jednak mile mnie zaskoczyła. Ale jak zauważyłeś ciężko znaleźć coś fajnego w manualu. Z niemieckimi ofertami jest tak że jak jest rzeczywiście piękna to cena jest kosmos. Znajomy był 2 razy u wroga oglądał 6 ze zdjęć pięknych bawarek w nie małej kasie a z bliska i tak ruda się znalazła i niedociągnięcia więc zrezygnował. Nie wiem czy nie lepiej poszukać coś u nas w miarę blisko, w zadowalającym stanie i ogarniać sobie powoli. Przynajmniej wiadomo co się ma za te pieniądze. Ale każdy ma swoje zdanie na ten temat.
Powodzenia w poszukiwaniach!

dzięki -Monster-

Ja właśnie jestem z tych co wolą słabiej utrzymane, z wiedzą co i jak jest spierniczone, za niewielkie sprawiedliwe co do stany faktycznego pieniążki.
I robić to samemu bo będę wiedział że jest ok.
Nie sztuka kupić niby zrobione i przepłacić, a później się okazuje że to "zrobione" jest na chińskich zamiennikach (albo motodoktorze) co się po 5 tys przebiegu sypią na potęgę.

Poza tym nie potrzebuje samochodu sportowego, to ma być dla mnie auto do jazdy na co dzień, i w krakowskie korki i czasem na wakacje, a tu też mi się wydaje że 2,8 w manualu będzie odpowiedni.
Nie oszukujmy się że koszty utrzymania tez biorę poważnie pod uwagę, a "centusiowatość" krakusa też daje znać o sobie :P

EDIT:
hehehe... chyba pobiłem rekord powtórzenia "też" w jednym poście :P

Witaj, każdy w końcu coś znajduje godnego.....więc i Tobie też się uda. Powodzenia w poszukiwaniach. Pzdr

No siódemka sportowa nie będzie chyba że tylko w marzeniach właściciela. Nie po to kupuje się limuzynę. Do ostrej jazdy służą 3-ki usztywnione ze szperą! Dlatego nie zamieniłbym tego silnika na większy bo i tak go nie potrzebuje. Lepiej zrobić wybebeszoną e30 za zaoszczędzone pieniądze na serwisie i paliwie.
Jeżeli chodzi o słabiej utrzymane trzeba uważać żeby nie przesadzić, bo koszty części są dość spore i szybko zbiera się okrągła sumka.

Święta racja -Monster-

Oczywiście trzeba mieć instynkt samozachowawczy i znać umiar w akceptacji tych "niedociągnięć" w kupowanym nabytku aby skorupy nie kupić

Więc parafrazując znany hit z przed lat: "wszyscy mają Bumę, ma i ja" :car:

Pewnie Ci którzy obserwują rynek na portalach ogłoszeniowych poznają tą sztukę.
Ogólne info: 2,8 w manualu, środek welur (hurra! nie lubie skóry), rocznik '97, kolor ORIENTBLAU METALLIC...
W zestawie dajne fele z niezłymi oponkami na lato, prawie nówki zimowe na alusach, posiada instalke STAG, i ma wszystko to co do szczęśćia potrzebne :)

Oczywiście kilka minimalnych mankamentów ma ale to w końcu nastolatek. tragedii żadnej nie ma. wszystko łatwe do ogarnięcia.

Na koniec fotka niestety sprzedającego bo u mnie pogoda nie sprzyja robieniu własnych.

http://imagizer.imageshack.us/a/img840/5174/a3x3.jpg

I udało się w końcu :-). Więc teraz tylko Radości z jazdy ;-).

Czeeeść : ) cieszymy się , że się udało! Autko rozumiem w kraju kupiłeś. Wygląda dobrze , podszykuj trochę i wrzuć więcej zdjęć : )

Pozdrawiam.

Dzięki Panie i Panowie za miłe słowa.
Muszę powiedzieć że mimo 40 wiosen cieszę się jak dziecko w Boże Narodzenie :dance:

Tak, jest to autko krajowe więc koszty przerejestrowania są standardowe

W sumie nie mam za dużo do ogarnięcia w tej sztuce. nic co by uziemiało samochód bo są to drobne detale które wychodza po dokładnym przyglądnięciu się.
Tj.:
- dokładnie 5 małych babli na blasze w miejscach standardowych. do ogarnięcia przed zimą
- na randzie jednej felgi lekkie obtarcia - ech te krawężniki....
- żaluzia środkowego nawiewu nie działa jej zamykanie ( góra dół)
- klamka podłokietnika tył urwana oś
- uchwyt na kubki w kanapie tył zacięty - jeszcze nie próbowałem go otwierać/odblokować
- lekko osłona termiczna wydechu dzwoni na wybojach
- pikseloza na wyświetlaczach
- zmieniarka CD widzi płyty ale nie włącza grania - jeden cd nówka poszedł ale z oporami - na pierwszy rzut oka wygląda że poprostu głowica lasera jest potężnie zakurzona/brudna i nie może "znaleźć" ścieżki


Tak więc przynajmniej moim zdaniem są to tak błache detale jak na tak stary samochód ze w ogóle nimi się nie martwię.
Silnik, zawiecha, hamulce, sprzegło - robione na tyle niedawno że duuuużo na tym jeszcze polatam. Podwozie czyściutkie od rudej.
Wnętrze czyściutkie, welury nie wytare, nie wysiedziane w prawie pełnym komforcie (wszystko działa) bo brak tylko masażera.

Tak wiec dla mnie żyć nie umierać :rockon:

Już nie wiem czym tu się jeszcze chwalić :cool:

Fotek na razie nie mam jak zrobić ale że sprzedający zrobił ich sporo i do tego w niezłej jakości to pozwolę sobie je zamieścić


Problem tylko w tym że mam problem z ich zamieszczeniem.... interfejs twierdzi że mam limit na załączniki w wysokości 48 KB na wszystkie... porażka... nie ogarniam tej kuwety :frusty:

Edita:

MAM! ogarnąłem jednak... jakoś... nie do końca tak jakbym chciał, ale przynajmniej "coś" widać

http://i34.photobucket.com/albums/d1...ps506745ad.jpg

http://i34.photobucket.com/albums/d1...ps7b4a90cc.jpg

http://i34.photobucket.com/albums/d1...ps22a03c2d.jpg

http://i34.photobucket.com/albums/d1...ps6b69ebb0.jpg

Ogarnięte 2 rzeczy:

- grzechotanie osłony wydechu okazało się dzwonieniem osłony tarczy hamulcowej prawy przód - juz nie grzechocze

- zmieniarka ogarnięta - pięknie gra - wystarczyło umyć soczewkę lasera płynem do obiektywów foto

Małymi kroczkami byle do przodu :)

Przy okazji wizyty u tłumikarza musiałem wysłuchać "och'ów i ach'ów" nad jeszcze oryginalnym wydechem który jest zdrowiutki mimo tych kilkunastu lat.
Facet na koniec odetchnął z ulgą stwierdzając że dobrze że takich juz nie robią bo by na życie nie zarobił :P

Ech... duma rozsadza mi pierś jak słysze takie rzeczy... cud, mniud i orzeszki, mniam :D

Gratuluję zakupu:) Oby cieszył i dobrze służył. Szkoda tylko, że nie udało się zdobyć wersji z elektroniczną klimatyzacją - ta manualna wg mnie słabo wygląda i wprowadza "bałagan" na konsoli środkowej. No i jej wygląd przez to powoduje, że auto wygląda na jeszcze starsze. No ale to tylko moje zdanie. Ogólnie ładne auto - i do tego jeszcze manualna skrzynia biegów - to jest to!;)

Może masz rację Paweł że słabo wygląda i "starzej" ale funkcjonalnościa nie odbiega od przycisków :)
Natomiast co dla mnie ważne w teorii jest mniej awaryjne :)
I przyznaje że troszkę teraz brakuje mi Tv z działającą navi

Ale priorytetem był bezwypadek i zdrowa buda +silnik a tu wszystko jest jak dzwon

buzery bajery zawsze można dodać
może kiedyś zrobie upgrade :D

A manual tak jak mówisz: to jest to!

kolego gratki egzemplarza, wygląda fajnie. ja zmieniłbym jeszcze kierunki na żółte :-)

Cytat:

---

Zamieszczone przez F75

kolego gratki egzemplarza, wygląda fajnie. ja zmieniłbym jeszcze kierunki na żółte :-)

---

Dzięki :)

Muszę Ci powiedzieć że juz myślałem o tym.
To mimo wszystko limuzyna z lat '90 i raczej nie przystoi jej wszelkiego rodzaju odmładzacze jak białe kierunki czy tym bardzej wiejskie lampy "lexus look"
Ale to raczej na razie zostanie. Takie detale to na sam koniec listy "do zmiany".
Są ważniejsze rzeczy na które trzeba kasiorke wydać np. jakieś małe ryski czy kilka parchów na blasze do zrobienia przed zimą aby po niej już dziur nie było...

Poza tym na razie samochód poznaje i zdaje sobie sprawę że coś zaraz może wypaść
Np. już standardowy moduł LCM się odzywa - mam nadzieję że to tylko zaśniedziałe styki bo samochód stał połowe zimy i całą wiosnę to wilgoci troszkę przyjął mimo wszystko...
Pożyjemy, zobaczymy...

kur...na, skręcałem w zakręt w uliczkę osiedlową i zahaczyłem o krawężnik randem feli tylnym prawym ... zgrzyt, kilka bluzgów i wbicie sobie do łba "nigdy więcej! trzeba wchodzic większym łukiem tutaj"

i co?

W ciągu następnych 15 min jeszcze 2 razy ten sam rand dostał dokładnie na tym samym zakręcie :)

Fela wygląda jakby jej ktoś pilnikiem zdzierakiem 1/3 obwodu zjechał..

No jak oni budują te krawężniki?

kup sobie opony z oslona felgi. I slownik jezyka polskiego Rolandzie

Cytat:

---

Zamieszczone przez bmw

kup sobie opony z oslona felgi.

---

Troszkę szkoda kasiorki tak sobie wymieniać oponki jak na kołach mam "prawie nówki" nie kosztujące 100 PLN'ów

Ale m.in. za Twoją sugestią, już wiem że pewnie po zajechaniu tego kompletu opon coś zmienię: albo gumy, albo fele, albo jedno i drugie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez bmw

I slownik jezyka polskiego Rolandzie

---

bez komentarza