Zamieszczone przez
Zavoli
Może przede wszystkim niech wypowiadają się Ci, którzy mają/mieli E32. ( Adasio wypowiada się wszędzie, dziwne, że tutaj nie napisał, że mają być masaże w zicach, bo inaczej to golas :D ) Czy kupisz za 5 tyś, czy za 10 tyś, to i tak pomnóż to średnio razy dwa i wtedy wyjdzie jakiś koszt doprowadzenia do ładu i składu, może i na igłę. A co do autora tematu, skoro głównym czynnikiem jest dla Ciebie spalanie, to chłopie odpuść sobie. Ja kupiłem dokładnie plus minus za 4,700 a wsadziłem jakieś niecałe 3 tyś w ciągu roku tylko w mechanikę i auto jeździ dosyć sprawnie. Gdybym wsadził 10, to mógłbym od razu w muzeum postawić i cykać fotki za 5 zł od sztuki :D Ogólnie nie ma sensu sugerować się ceną zakupu, jeśli patrzymy na polski rynek E32 - wszędzie łapy pchał, ktoś kto coś zdrucił i po prostu trzeba włożyć w każdą E32 worek pieniędzy. Jak ktoś się nie zgadza, to znaczy, że sam siebie oszukuje. Przykład auta Martynki - wizualnie 4-, ale mechanicznie 10+, a nie jeden powie, że max 3 tyś warte, bo " mo purchla" :D Moja wizualnie 2-, mechanicznie mocne 6, nie sprzedam nawet za 2 tyś, bo zaraz będzie, że składana z przystanku, no i ten lakier z maski odpada :D a mimo to codziennie zapier.... tym nawet po browara.