Zna się ktoś na wędkarstwie ?

Witam ,

Chcę zacząć przygodę z wędkowaniem spławikowym na jeziorkach i stawach z brzegu.Na forach wędkarskich są rożne zdania , a może ktoś z Was się akurat zna i mi pomoże.Kilka razy miałem już wędkę w ręku , ale bez sukcesów.Szukam czegoś tak w przedziale 100-120zl , jak złapie bakcyla to pomyślę nad czymś lepszym i droższym.I moje pytanie jeszcze czy lepsza będzie odległościówka do 4M czy bolonka od 5M ? Przeszukałem parę stron i znalazłem takie oto zestawy:

http://www.zlotarybka.com.pl/zestaw-...ny-o_2516.html
http://www.zlotarybka.com.pl/promocj...o_89_1263.html
http://allegro.pl/zestaw-splawikowy-...151159843.html
http://allegro.pl/zestaw-splawikowy-...151157280.html
http://allegro.pl/wedkarski-zestaw-s...082106304.html
http://allegro.pl/zestaw-bolonski-sp...131155570.html
http://allegro.pl/wedka-bolonka-5m-k...098045679.html

Nie jestem jakimś wędkarzem ale jak pamiętam to "najlepsze" ryby łapałem na leszczynę:)

Mając 120zł to raczej szczególnie bym nie wybierał bo wszystko to takie "jednorazówki" . Sam mam zestawy z Tesco za 100zł i działają ponad 10 lat ( mam też coś lepszego)
Kup podbierak, szczypce do wyjmowania haczyka i coś wygodnego do siedzenia :) Jak ma to być tylko przyjemność to nic więcej nie trzeba :)

Jestem tego samego zdania co Roobs. Każdy zestaw w tej cenie będzie podobny.

A lepiej wybrać krótsza wędkę czy dłuższa ? Na co foczki lecą wiemy , a rybki ?;)

Łowienie na spławik daje najwięcej frajdy na początku. Jak masz auto to kup kij spining 2,5-3,0m, najlepiej dwuczęściowy, po złożeniu będzie zajmował około 1,2-1,5m. Jak nie było kiedyś auta i rowerem się jeździło to najlepszy był teleskop, wiele części składa się w małą całość. Teleskopy są w zestawach co podajesz, jednak spining pewniej siedzi w dłoni, lepiej się rzuca, i nie odpadają przelotki przy składaniu jak w tanich teleskopach, Dobry spining amatorski 80+zł. Kołowtotek na łożyskach, nie kieruj się liczbą łożysk, tylko ceną 2-3 łożyska wystarczą, cena dobrego amatorskiego 80-90+. Reszta jak żyłki, spławiki itp trza potestować, powiązać, poplątać... ;) Jak kupisz kołowrotek i spining za 200+ to raczej sprzęt przeżyjesz pod warunkiem, że nie będziesz harcował po łowiskach i karpii ciągał :)

W Lidlu masz teraz tydzień wedkarski i jakies tam wedki sa :tongue-new:

Długość "kija" 350-370cm
Spinning to rodzaj wędkowania a wędka którą miał na myśli Beny to tzw. "segmentówka" - wędka składająca się najczęściej z trzech części:)
Jak chcesz to kup 3-częsciową a jak chcesz wygodnie to teleskop. W tej cenie nie ma znaczenia. Różnice pojawiają się powyżej 300zł za sam kij.
Jak wspomniałem mam zestaw teleskopowy z Tesco za niecałe chyba 100zł i działa do dziś :)
PS

Pamiętaj o karcie wędkarskiej:)

3 częściowy spining, tak potocznie się na niego mówi za długo się składa i rozkłada, lepiej 2 częściowy.
Roobs jak może nie być różnicy w kijach do 300zł, nie bądź już takim profesjonalistą bo to absolutna nie prawda i bzdura:) Koszt wyprodukowania przeciętnego dobra to 30-50% ceny końcowej, zatem kij za 50zł kosztował w fabryce +- 16-20zł, a ten za 120zł +- 40-60zł. Im dobra droższe tym zazwyczaj cena produkcji procentowo rośnie.

Bolonka kolego to jest wedka przeznaczona na rzeki na tak zwaną przeplywanke kup sobie kija 3,60m do 3,90 i bedziesz zadowolony

A co do spiningu to poprzednik ma racje teleskopy sa do dupy na kiju 2 lub 3 częściowym jest lepsze czycie brania na dolniku a wiem co mówię bo oprócz bmw tenisa to wędkarstwo to moja trzecia milosc hee zajzyj na mój blog wedkuje.pl a mnie szukaj szczypior27 to zobaczysz pare moich rekordów pozdro

Jak to niektórzy potrafią komplikować w każdym temacie.
Beny, napisałem że nie ma zasadniczej różnicy w cenie jaką chce wydać Sowa!!! Czyli 100-120zł ...a nie taką jaką ja potrzebuje wydać aby poczuć różnicę:/
Dwu czy trzyczęściowa to nie ma znaczenia, nie zajmuje więcej jak 60-90s. Jak będą zawody w rozkładaniu wędki na czas to ułamki sekund będą ważne ...chyba że ktoś jest "łomny" to może i 10 min mało będzie.
Wiem że każdy chce się czyms pochwalić ale ważniejsze jest do z jakiego powodu był założony temat.

Dziękuję za pomoc wszystkim :)

Czyli taka 400cm byłby akurat ? A jakie haczyki , bo ponoć te 12 są trochę za duże i słyszałem żeby zacząć od rozmiaru 6.Na co zacząć łowić na akwenach takich jak stawy , jeziora ?

PS Szczypior ładne te Twoje sztuki :)

Sowa, poczytaj trochę:) Pytasz o haczyki, a jak z ich wiązaniem? ;) Jest wiele istotnych kwestii nie tylko haczyki, jest przynęta, spławik, żyłka itd...
Skup się na doborze gruntu i przynęcie ( robaki, kukurydza ) no i mydle :D
Reszta przyjdzie z czasem ;) Nie zagłębiaj się zbytnio tylko wędkuj.

Roobs - sęk w tym wlaśnie , ze czytałem :) Haczyki , przynęty , przypony , krętliki , wiązania ...Tak troszkę czarną magią powiewa dla mnie.Tak średnio wiem co z czym się je , napisane na forum wszystko pięknie ładnie , ale ja niestety laik całkowity :D

No właśnie o to chodziło:) abyś pewne sprawy zostawił na później tylko zaczął łapać ryby. Dlatego kup sobie "Tescowy zestaw" i zacznij wędkować. Jak z czasem ogarniesz podstawy to sam zadecydujesz co i jak.

Zatem kupuję zestaw i biorę się do roboty. Jak coś prócz buta uda się chwycić to nie omieszkam się tutaj pochwalić ! :D

Dziękuję za pomoc i życzę wszystkim połamania kija !!! :)

Są dobre książki z ilustracjami, wszystkie haczyki, wiązania i te sprawy na ilustracjach, ABC wędkowania,...to tak oprócz zadań praktycznych. Oczywiście możesz używany sprzęt kupić na ogłoszeniach, albo po prostu jakąś sieć rybacka, będą większe połowy :)

tak apropo tematu , może osoby będące na zlocie i chcące powędkować zorganizują się i zrobimy mały konkurs lub chociaż kilka godzin wspólnej posiadówki ? wtedy też można sobie wyjaśnić pewne techniki , pogadać wymienić się doświadczeniami ? :)

Ja w tamtym roku zabrałem sprzęt i łowiłem...niestety sam. Koniecznie trzeba zabrać megamydło:D Na tym zlocie sobie odpuszczam. Wolę pograć w karty skoro po rybe trzeba iśc do sklepu :)

Ja już sprzęt i akcesoria kupiłem teraz czekam na pogodę ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Roobs

Ja w tamtym roku zabrałem sprzęt i łowiłem...niestety sam. Koniecznie trzeba zabrać megamydło:D Na tym zlocie sobie odpuszczam. Wolę pograć w karty skoro po rybe trzeba iśc do sklepu :)

---

ja też byłem sam .... to musieliśmy się mijać ....