Panowie co myślicie o tych aluskach do e38? to raczej chinszczyzna ktora nie wytrzyma za długo hmm?
http://allegro.pl/273-s-et20-felgi-1...989961124.html
Wersja do druku
Panowie co myślicie o tych aluskach do e38? to raczej chinszczyzna ktora nie wytrzyma za długo hmm?
http://allegro.pl/273-s-et20-felgi-1...989961124.html
Sam wzór jak najbardziej OK
ale na dobrą jakość wykonania i wytrzymałość nie liczył bym zbytnio przy tak ciężkim aucie jak e38
Felgi mega zejebiste zawsze mi się alpina podobały ale jak to mówia cena a jakoś :P
Zapytaj robert1903 bo on chyba właśnie takie ma ;)
Zawsze jak patrzę na taką cenę tak fajnych felg to sobie myślę czemu takie ori muszą kosztować tak kosmiczne pieniądze. Czy rzeczywiście różnica jakości jest aż tak wielka....??? Wiem że każdy z Nas mówi że chińczyk to gó...no ale czy ktoś z Nas miał chińczyki i rzeczywiście się rozsypały, pokrzywiły i nie dały wyważyć......? No sam nie wiem hmmm
mnostwo ludzi jezdzi na nieorginalnych felgach. Jak sie nie zaliczy otwartej studzienki czy kraweznika z rozpedu to na pewno od samej jazdy nic sie nie stanie. Roznica jest taka ze po takim wypadku oryginaly moze ktos bedzie probowal klepac i na sprzedaz, a "chinczyki" juz sie nie beda nadawaly do naprawy. Takie felgi czesto sa produkcji wloskiej lub norweskiej, niektore modele posiadaja nawet TUV. Smialo mozna jezdzic na tym. Co z tego ze auta ciezkie jak i tak ciezar rozlozy sie na 4 i raptem to bedzie moze 100 kg na kolo wiecej niz w innych autach.
wolalbym co dwa 2-3 lata kupic nieorginalne felgi w mega rozmiarze o jakims rewelacyjnym wzorze, jak uzywane oryginaly niewiadomego pochodzenia w tej samej cenie
Felga kozak!!! Sam przymierzam się do kupienia czegoś na lato, wczoraj zniszczyłem 2felgi zimowe więc z letnich zrobie zime a na lato chciałbym kupić coś nowego i większego niż moje 17 o ile oczywiście tych zimówek nie uda się naprostować. a jakie opony na takie felgi powinny być? szerokość i profil? No i tak jakość, czy naprawde jest aż tak kiepska? z tego co kojarze ktoś z forum zakładał takie chińskie Alpiny
Kolego jak nie masz pojęcia w pewnych tematach to się po prostu nie wypowiadaj bo piszesz takie pierdoły ze aż ziemniaki gnija w piwnicy:sad:
Po 1 - oryginalne felgi aluminiowe wykonywane są ze stopu aluminium z dodatkami magnezu miedzi krzemu i manganu aby były odpowiednio wytrzymałe i jednocześnie sprężyste,
Po 2 proces tworzenia i formowania felgi jest długi i stopniowy co zapewnia prawidłowe właściwości obręczy i co za tym idzie felgi
Po 3 mało tego każdy etap produkcji felgi jest nadzorowany wielokrotnie kontrolowany i oceniany
Po 4 Dalej idąc przy produkcji felg markowych wykorzystywane są zaawansowane technologie i maszyny - np prasy o nacisku 30 000 ton
Po 5 Sprawa wcale nie polega na złamaniu czy pęknięciu felgi po wjechaniu w dziurę bo to jest oczywiste ale na tym że felga przy dużych naprężeniach wygina się czyli odkształca plastycznie rzadziej pękają czy się kruszą
Po 6 najpowszechniejsza metoda produkcji felg jest wytwarzanie felg metoda niskociśnieniową a podróby wytwarzane są metoda grawitacyjną - czyli stop aluminium wylewa się do matrycy gdzie rozchodzi się po matrycy pod wpływem działania siły grawitacji a co za tym idzie tworzą się pęcherze które osłabiają cała konstrukcje felgi
Po 7 Podróby felg mogą się odkształcić pod wpływem np rozgrzewania się hamulców i zdeformować - ramiona się wyginają zahaczając o zacisk hamulcowy i skutki są opłakane
ITD ITP
Przykładów można mnożyć
Natomiast jak słyszę podobne brednie, to się zastanawiam czy niektórzy nie maja pojęcia i wyobraźni, czy po prostu piszą by pisać, bo w domu nawet żona ich nie słucha :)
Poza tym jak można jeździć flagowym modelem BMW - 7er na chinolach??
A 2 bardzo ważna sprawa, to WASZE bezpieczeństwo - skoro 2 tonowe auto stawiacie na podróbach a potem zap,,,, 200 km/h i potem jest płacz i wycie do księżyca bo wasi najbliżsi zginęli przez dziadostwo, to do kogo macie pretensje?
Zadbajcie o siebie i swoje bezpieczeństwo - NIKT inny tego za Was nie zrobi
pozdro
Adasio ale żeś się nakrzyczał ho ho ho ;-) No jeżeli jest tak jak piszesz to ta różnica w cenie jest wytłumaczalna. Ciekawe czy rzeczywiście te tzw chińczyki są produkowane w sposób zagrażający bezpieczeństwu w dalszym użytkowaniu. No sam nie wiem czy to możliwe....
Ja słyszałem o przypadku, kiedy to felgi marki DARE zostały wypiaskowane do ponownego malowania i struktura odlewu przypominała naturalny pumeks zamiast litej stali.
kolego adasio... jeszcze nie bylo tematu bez ciebie. W kazdym temacie jestes k...a expert, wiekszego znachora nie ma. Marnujesz sie na tym forum, idz im powiedz jak maja robic, niech sie w koncu dowiedza...
Panowie, tak czytam i czytam, i wnioskuję, że niektórzy słyszeli, jedni niby widzieli, albo znają kogoś kto widział lub ma, a kolejni znają proces produkcji felg.... Co z tego????
Proponuję, aby wypowiedział się ktoś kto osobiście to testował na własnej skórze i posiada takie felgi. Dużo więcej wniesie to do tematu.
Jeśli uważasz że napisałem nie prawdę lub kłamstwo to powiedz gdzie?
Możesz oczywiście mieć inne zdanie niż ja - Twoje prawo :)
Natomiast ja mogę mieć swoje które napisałem bo wg mnie trzeba mieć pojecie i zdawać sobie sprawę z pewnych rzeczy które przede wszystkim wpływają na nasze bezpieczeństwo a
zachwalanie podróbek po 1 jest nie etyczne a po 2 należy sobie zdawać sprawę co idzie za zakupem takich felg i jakie mogą być konsekwencje
Na koniec dodam że każdy ma swój rozum i sam decyduje co chce mieć w swoim aucie tak że luz :)
@ ratovnik - tłumów posiadaczy takich felg bym się nie spodziewał :)
Na naszym forum zapewne tłumów nie będzie ale gdzie indziej takich felg jest zapewne więcej.
Posiadam te felgi od dwóch lat ale w 18 calach, popękać nie popękały, czy są super proste to bym nie powiedział (ostatnio gdy byłem na wyważarce to okrągłość była trochę dziwna na jednej sztuce). Wygląd dla mnie super, ogólna jakość, że tak powiem technologiczna to rewelacji nie ma. Podsumuwując drugi raz bym już ich nie kupił.
To co napisal Adasio napewno mniej mija sie z prawda jak twoj post w tym temacie.
Od siebie dodam ze poza tym co zauwazyl Adasio te "chinskie alpiny" kazdy kto ma chciaz podstawowe pojecie o felgach na zywo od razu rozpozna ze to chinski kicz, a przy dokladnieszym przyjrzeniu sie widac od razu ze to kiepski odlew... z reszta post Pitera rozwiewa wszystkie watpliwosci
od siebie dodam tyle że jeździłem na chińskich 18 cali i bez przerwy z kół zchodziło powietrze, oczywiscie za każdym razem krzywa felga.
Tak właśnie myślałem, że prócz wyglądu niema w nich nic dobrego, no i zgadzam sie ze takie auto jak e38 powinno miec oryginalne fele a nie podroby. boli mnei tylko ze chcąc mieć oryginalne 20 calowe alpiny trzeba miec pięciocyfrową sume ;/
"Dziwna krągłość" objawiła się na wyważarce tym że koło "chodziło" góra dół patrząc z przodu(tak wzrokowo może i z centymetr o ile dobrze pamiętam), niby nie czuję nic dziwnego w czasie jazdy ale napewno nie jest to normalne, pozatym walczę z wibracjami powyzej 110km/t ale to może nie koła bo te same wibracje mam na zimowych 16, ale kto wie, zresztą wibracje to temat rzeka a że w Norwegii nie jeździ się powyżej 110 to temat bardzo powoli rozpracowuję, tak czy inaczej felgi wyglądają super i tym się skusiłem przy zakupie ale jakość adekwatna do ceny więc raz w życiu spróbowałem z podejściem a może się mile zaskoczę ale jednak cudów nie ma i póki co china to china.
Takie posty jak Pitera dają światło na tą sprawę i chyba wszystko wyjaśniają.......No i co najważniejsze wydaje mi się że im większe koło tym będzie jeszcze gorzej...skoro na 18 jest lipa to co będzie na 20....chyba kwadrat he he
Miałem u siebie repliki felg od M6 produkcji włoskiej. Kupiłem je używane i jeździłem na nich 2 lata. Felgi były proste.
Obecnie zakupiłem nowe felgi Dare w rozmiarze 20 cali. Obręcze prościutkie.
Wcześniej na W124 również miałem jakieś felgi włoskiej produkcji, bodajże Platin. Kupiłem je razem z samochodem. Zero problemów.
Dodam tylko że oryginalne felgi ALPINA 18cali (model ze zdjęcia)oferują w cenie 3045 Euro za komplet + koszty wysyłki, :)
Ja kupilem E38 na chinskich felgach, mialy ok 1-1,5r. Wszystko bylo okey, wywazaly sie itd. Jezdzilem dosc ostroznie, wiec problemow nie mialem, procz tego ze byly strasznie miekie, a zarazem kruche, przy zmianie opon(po 2 miesiacach zdjalem opony i zalozylem na ori 18), wulkanizator zahaczyl o rant i sie ukruszyl. Felgi sprzedalem razem z E39, do mojego miasta. Z wlascicielem mam kontakt do tej pory - ale do rzeczy. Po ok 1,5-2 latach odkupilem od niego E39. Felgi juz byly nie do wywazenia, w tym jedna juz byla spawana(pekla po wjechaniu w dziure - tu moge zagwarantowac ze ori 18 tez w niej niestety siedziala i felga nawet sie nie skrzywila).
Ewenementem byly inne felgi w 528, ktora mialem dosc powazny wypadek, dwie felgi przednie przejechaly przez kraweznik przy predk. ok 70-80 km/h, rozcielo opony, felgi porysowane po uderzeniu pozniej w dwa drzewa - wiec nie liczylem ze cos z nich bedzie. Ku mojemu zaskoczeniu - felgi idealnie proste.
Podsumowujac - to loteria, ale po moich doswiadczeniach - Bron Boże podróbek. Bezpieczenstwu jako takiemu może nie zagrażają, bo peknąć w pół raczej nie powinny, ale problemy z wywazaniem itd, to nie dla Nas wg mnie.
W mailu nikt nie wspominał o konieczności udowodnienia posiadania Alpiny, trzeba udowodnić posiadanie odpowiedniej liczby eurosów a to bywa dosyć trudne ;)
pozbierane z innych for, bmwsport i bmwkielce, wklejam zanim wpadnie Anatol i napisze że nie mam praw do zdjęć :)
Z tymi ostatnimi felgami to zdjęcie robione u jakiegoś wulkanizatora
http://img5.imageshack.us/img5/4171/...a2c0ad7dbb.jpg
http://images50.fotosik.pl/1957/79d975265411dff0.jpg
http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/im...03/fakerim.jpg
http://img822.imageshack.us/img822/8337/06062011246.jpg
http://img88.imageshack.us/img88/4867/06062011245.jpg
Witam 4 miesiące temu kupiłem w A.T.U włoskie podroby styling 37 a w tym miesiącu je wywalilem na śmietnik. Pojechałem na zmianę opon i okazało się że wszystkie cztery zaczynają pękać przy otworze centrujacym. Pojechałem z reklamacja ale nie uznali. Na TUV powiedzieli mi ze moje auto jest za ciężkie na podroby i to dla tego. oryginał to oryginał on ma wytrzymać tyle co auto a podruba to tylko odlew.
Potwierdzam potwierdzam teraz szukam styling 176 lub 95. I nigdy więcej podróbek... w dodatku cały czas mi biały myślałem że to przez zimę tylko tak... Ale myliłem się. Najgorsze ze zapłaciłem 250 euro za sztukę... i poszły na śmietnik...
tylko oryginalne kupować Pany...podróbki na śmieci.