Obroty spadają do zera w czasie jazdy i auto gaśnie.

Witam.

Ostatnio 2 razy w czasie jazdy obroty spadły do zera, całe auto zatrzęsło ale zaraz odżyło i ruszyło dalej. Wczoraj problem się pogorszył, obroty znowu spadły do zera i tym razem auto zgasło w czasie jazdy całe szczęście ze przy jeździe 20km/h. Odpaliło normalnie. Problem występuje tylko na ciepłym silniku.

Oprócz tego auto ciężko pali jak się nagrzeje. Czujnik wału wymieniany 3 miechy temu na ori.

W tygodniu jak znajdę chwile to wpadnę na komp,a ale podpowiedzcie co to może być bo mnie to zamęczy:sentimental:

jak dla mnie przepływomierz :) miałem podobne objawy.

Jaki silnik?

2.8 skrzynia manualna

Cytat:

---

Zamieszczone przez qbass

Jaki silnik?

---

Przecież kolega ma w profilu napisane jaki ma silnik. Podłącz pod kompa, jak to przepływka to pokaże Ci się błąd o numerze 107 jeżeli dobrze pamiętam :)

Ja stawiam na Sondę. Lub przepływkę czy też lewe powietrze. Najczęstsze przyczyny takich objawów.

Jak sonda by padła to by więcej palił pewnie. Jak kolega podłączy kompa to będzie wiadomo o co chodzi :)

Dorwałem kompa i wrzucam screeny:

1. Błędy wałka zapomniałem skasować po wymianie czujnika. Po wywaleniu nie powraca. Wszystkie zrzuty są na zimnym silniku. Ostatni na rozgrzanym. Co sie dzieje z cylindrami? Na rozgrzanym wszystkie wartości skakały ale chwilowo i nie mogłem tego złapać. Ewidentnie coś jest na 1 i 6 cylindrze. Są też błedy 2 sond które leża w domu i czekają na wymianę;) Ona mogą powodować objawy?

http://zapodaj.net/907681168aa54.jpg.html
http://zapodaj.net/d3ebdee18efa5.jpg.html
http://zapodaj.net/c1dcc60fa7e34.jpg.html
http://zapodaj.net/46cea5d717a7a.jpg.html
http://zapodaj.net/018eb116f2039.jpg.html

Na ciepłym:
http://zapodaj.net/8f1b87bd749f7.jpg.html

Edit: Jak robiłem testy wtrysków to przy 1 cylindrze auto prawie sie rozpadło:emmersed: na innym cylindrach ok.

W mnie w e34 2,5 manual obroty falowały i zdarzało się że auto gasło - wymieniłem sonde i problem zniknął.

a kolega ma M52B28 czy M52TUB28 ?

@Pawel'88 gdyby to była sonda to by to inaczej wyglądało w praktyce ale głównie to rośnie średnie spalanie i wyskakuje check engine. A co do objawów to bardzo mi przypomina mój przypadek na zimnym silniku ostatnio, u mnie była to zacinająca się przepustnica i pęknięte w połowie obwodu rurka dolotu za przepływką. Co do ciężkiego odpalania to wcale nie musi być czujnik położenia WAŁU może to być też pierwsze dni końca pompy ale tak na odległość stwierdzić się nie da.

Dzięki za opinie. Silnik to M52B28. Bląd czujnika wału nie wraca, ale dalej ciężko pali na ciepłym. Środa -czwartek będą zmienione lambdy i napisze wtedy czy coś jest lepiej;-)

Jak nie będziemy dalej szukać

Jak ciężko pali na ciepłym to sprawdź regulator ciśnienia paliwa (srebrny bębenek na listwie wtryskowej). To tak po pierwsze, po drugie czy patrzyłeś jak zachowują się lambdy w inpie? być może niepotrzebnie wymieniasz zdrowe lambdy.

Sondy wymienione i zrobiło sie jeszcze gorzej. Auto straciło moc nie chce sie wkręcać na obroty wcale, na jałowym cała buda sie trzęsie. Pojeżdżę przez weekend i jak się nie poprawi to zmieniam z powrotem na stare w poniedziałek. Jutro pojeżdżę, podepnę kompa i zobaczymy co pokaże.

jak nie wkręca się na obroty to podmień przepustnicę. Często się zacina, miałem ten sam przypadek mimo że przepustnica na linkę.

I mamy rozwiązanie zagadki.

Podlączyłem kompa i skasowałem błędy sond - nie wróciły. Innych błędów brak.
Ruszyłem się pobujać. Na zimnym odpalił pięknie, jechał super. Po nagrzaniu auto znowu zgasło w czasie jazdy i po odpaleniu muł jak wczoraj. Podłączyłem kompa i wyszło:

83- czujnik położenia najprawdopodobniej wałka rozrządu, bo czujnik wału korbowego zmieniałem ze 3 miechy temu na ori.

Auto ma muła do 3,5tys/obr potem leci. Na jałowym trzęsie silnikiem.