Otoz temat dla milosnikow silnikow diesla ,czasem nie popelnijcie tego samego bledu,ktorego fachman doradzil, poniewaz tak bedzie lepiej i taniej heheh:
http://joemonster.org/art/16972/Jak_...rawiac_silnika
Wersja do druku
Otoz temat dla milosnikow silnikow diesla ,czasem nie popelnijcie tego samego bledu,ktorego fachman doradzil, poniewaz tak bedzie lepiej i taniej heheh:
http://joemonster.org/art/16972/Jak_...rawiac_silnika
Niezła masakra :) Szkoda, że filmiku nie nakręcił :)
jednak WD 40 ma moc :sentimental:
Masakrejszyn:whip:
Przyoszczędził na maxa.Chociaż wrażenia miał chłopina podczes tych ostatnich chwil klekota:clap2:
Nie ma się co dziwić że tak to się zakończyło...;/ szkoda silnika.
Widac wszystko jest zniszczalne w odpowiednich rekach ;-)
mój kolega w focusie 1.8 tdci mył dolot zmywaczem do hamulców i trochę zostało w intercoolerze odpalił i silnik się rozbiegł, ale zdołał go zdusić na biegu, silnik był zimny i po tym zajściu coś zaczęło stukać na 3 cylindrze prawdopodobnie panewka. Poza tym przypalił sprzęgło.
A czy ktoś miał takie doświadczenia w BMW? :)
On tylko troszkę przyspieszył to co się stało...i tak było to nieuniknione bez remontu turbo...i nawet lepiej,że stało się to pod domem a nie w trasie gdzieś setki km od domu...dodatkowe koszta.
jeśli uszczelniacz na wirniku nie jest już za bogaty to nie wytrzyma tak nagłego wzrostu obrotów jeszcze na zimno. Dzisiaj jechałem za e60 3.0d i tak kopciła na niebiesko a gość ledwo co macał gaz. Tu masz przykład bmw z rozbiegnięciem spowodowanym nagłym puszczeniem oleju przez turbo, w przypadku automatu żeby coś z tym zrobić trzeba zatkać dolot jak manual i dobre sprzęgło to biegiem go zdławi ale mocno dostanie po dupie cały napęd. http://www.youtube.com/watch?v=M-pxsViKF88
Takie coś się bardzo często dzieje jak pada turbina. Jak puszczą uszczelnienia i olej trafi do dolotu to przy większych obrotach zassie olej do cylindrów i ojej zastępuje paliwo. Albo korba bokiem wyjdzie albo silnik się zatrze bo wyśsie cały olej z miski.
Czasem dzieje się to w czasie jazdy. Dziwne uczucie. Puszcza się nogę z gazu a auto zaczyna przyśpieszać.
Normalna sprawa. O ile manual to wbić wysoki bieg i puścić sprzęgło. Jak automat to już gorzej.
Nie wolno zatykać dolotu. Jest tam tak ogromna siła że może połamać dłoń a szmaty wciąga momentalnie.
Już przywykłem do takich sytuacji. Średnio mojemu sąsiadowi co ma zakład mechaniczny zdarza się coś takiego raz na dwa miesiące. Najczęściej po wymianie turbiny. Mimo płukania dolotu czasem coś zostanie. Już ma wprawę w szybkim wykrywaniu problemu.
Wujowi padła turbina w cytrynie c5 jak wracaliśmy na weekend do domu z roboty... dymówa jak z parowozu :P
siła jest ale miąłem przypadek że zacząłem lądować szmaty w dolot wciągało jak w dziurę w samolocie na 10 km :) szmata daleko nie poleci bo zawsze jest filtr a jego nie wciągnie w końcu silnik się dusi i gaśnie. Jednak jeśli rozkręci się sporo powyżej max obrotów które odcina sterownik to w większości przypadków po 10 s takiej pracy są już zauważalne uszkodzenia silnika. Druga kwestia że nie każdy silnik ma dobre dojście do wlotu powietrza do filtra w m57 jest bardzo proste. kwestia druga że kiedyś przyjechał do mnie znajomy e39 530d z przyczepą z trasy i mówi że coś się stało bo auto mocy nie ma i kopci okrutnie na siwo. Jak zobaczyłem co się dzieje to już wiedziałem że turbo kaput. W intercoolerze było z 2 L oleju a z silnika spuściłem może 3 L do silnika wchodzi 7.5. Mimo to silnik się nie rozbiegł a na pewno ponad 2 L oleju spalił. Gość tak zrobił z 20 km.
Każdy diesel jest podatny na takie coś czy są jakieś odporne, których to nigdy nie spotka?
W zasadzie odporne są tylko te które nie posiadają turbosprężarki.
Z palety BMW, które to są bez sprężarek? Są takowe? http://7er.pl/images/BP-Black/status...t-16-right.png
Wolnossace silniki tez to spotyka... oczywiscie duzo rzadziej jak te z turbinami.
Jesli juz takie cos sie zdarzy to w M57N tak jak juz 525d napisal mozna dolot zatykac szmatami a aby jak najszybciej obnizyc obroty to w pierwszych sekundach zacisnac przewod wchodzacy do EGR - w idealnym przypadku jedna osoba trzyma waz IC do EGR a druga osoba laduje szmaty do filtra pow - przy sprawnej "akcji" silnik powinien przezyc.
W M57 w E38 / E39 takie akcje sie na szczescie nie zdarzaja - intercooler jest na szczescie lepiej skonstruowany i turbina "lepiej" sie rozpada...
Chciałbym napsikać całe nie pół wd do dolotu pasata. Wd jest na bazie ropy.
Aż wymyśliłem piosenke na bazie znanej pewnie niektórzy skojażą :D
Cyk cyk cyk cyk
dizel piękna sprawa pragnę coraz mocniej
dizla w swym garażu mieć
kopci coraz mocniej, ręce całe mokre
rozkosz brudnych rąk w oleju tuli mnieeee
och tak tak tak chciałem poczuć dizla smak.
Panowie a co z klapą gaszącą?
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=118549
- dodatkową niemniej ważną zaletą jest odcięcie dolotu od strony turbiny po wyłączeniu zapłonu.
To oznacza że uszkodzone turbo nie ma możliwości zapętlenia ,gdy puści olej a silnik zacznie się wkręcać na wysokie obroty spalając olej . W manuałach można było zdusić silnik wysokim biegiem w automatach tylko wyjść z auta i patrzeć na zgon silnika.
Po zastosowaniu klapy gaszącej wyłączenie zapłonu powoduje odcięcie kolektora od turbiny ..Nie ma możliwości zapętlenia.
Podobno wystarczy odciąć wąż podający olej do turbo...nie zawsze jednak jest dojście i można się poparzyć gorącym olejem...
sam znam osobiscie dwa takie przypadki, peugeota zdusilismy w garazu wrzucajac bieg, tylko zderzak troche ucierpial, a w nissanie niestety silnik sie przekrecil, pierwszy przypadek to awaria hdi'ka gwarancja zostala uznana, drugi przypadek spapral mechanik nie czyszczac IC po dachowaniu auta, sprawa do dziś w sądzie.