Co myślicie o tym, dobre wyposażenie.
Chyba dobrze wygląda.
Felgi do wymiany.
http://allegro.pl/black-mat-745i-e65...696692053.html
Wersja do druku
Co myślicie o tym, dobre wyposażenie.
Chyba dobrze wygląda.
Felgi do wymiany.
http://allegro.pl/black-mat-745i-e65...696692053.html
Ale felgi.. na miejscu bym je chyba demontował. Wyposażenie ok. Sprawdzić ten lakier co ten mat warty. Mnie sie nie podoba ale kwestia gustu.
Nigdy nie szukałbym e65 w cenie e38. Środek może ok, choć fotel kierowcy pozostawia wiele do życzenia, to z zewnątrz, to jakaś masakra. No i cena... nie wierze w takie "promocje".
Wydaje mi sie,że to jest auto kogoś od nas.Chyba ktoś sie tu z nim ogłaszał juz ładnych kilka tyg temu.Moge sie oczywiscie mylić,ale tych felg raczej bym nie pomylił z niczym:-D
Auto jest granatowe a ten mat to czarna folia.
hmm, nie przekonuje mnie ten model..
Jedyne co mi się w tym aucie podoba to ... lodówka
reszta koszmar umęczone w środku, matowy lakier wg mnie masakra to wygląda i te felgi- choć je akurat można łatwo wymienić
poza tym sprzadąjacy to chyba jakiś fan tuningu co mnie osobiście by zdecydowanie zniechecało
Patrze na zdjecia i wiekszosc przedstawianych tu "perelek" ma bardziej scioraną tapicerke.
Tu mamy swietny wypas w jasnej skorze - swietna cena. Reszta co narzeka to zazdrosci.
Pewnie sami jezdza jeszcze e38 ktore cenia za te same pieniadze lub jezdza biedniejszym e65 za dwukrotnie wyzsza kase. I teraz płaczą hehe.
Jesli to wogole jezdzi to zamykac oczy i brac!
Gdyby to był long :) :) :)
Środek nie jest umęczony i tak jak juz wyżej pisano większość w tym dziale miało gorsze.... Co do wyglądu OKROPIEŃSTWO ten mat.... Felgi na zime nawet by nie pasowały-ogólnie zrobionje bez gustu, cena śmieszna ale jeśli trzeba na dzień dobry wsadzic 10 tys to już tak wesoło nie jest....
do mnie to auto nie przemawia,szczerze to bym sobie je odpuścił!!!!
To kto jedzie to oglądać, diagnozować?
Ja pojadę żeby Wam udowodnić ,że za te pieniądze to się Fiata pandę kupuje a nie E65. Bądźcie poważniejsi.
miro, kiedy jedziesz to obadać? :)
Uwierz mi ,że bym pojechał jak bym mógł pościągać sobie tę czarną wieśniacką folię i zobaczyć w jakim stanie i w jakich kolorach są elementy nadwozia i ile szpachli popękanej na niej jest.
Nie no proszę Cie ratovnik. Nie bądź naiwny.
miro, to czyli nie jedziesz :)
Mnie też się nie podoba ten mat :P za to wyposażenie ma zacne ciekawi mnie ile z tego na pokładzie jest sprawne.
matowi się samemu :)
To i ja dołożę się do tematu, cena podejrzana, model nieudany IMO, mat bardzo mi się podoba, zrobię takie e38!
Ja się już nie odzywam. Nie będę się denerwował.
Pojechał bym, tylko że mam 420km. A cena podejrzana.
Pogadam z mechanikiem :)
Jakbyś jechał to sprawdzaj dokładnie i zdaj relację.
Obowiązkowo bierz kompa i znajomego blacharza (tylko jak to sprawdzić przez ta folię...)
Nie wiem czy doczytaliście, ale w silniku "coś puka" na jałowym
zapewne vanosy
Jak napisane "cichutkie stukanie" :)
Gdybym był zainteresowany to zadzwoniłbym pod ten numer serwisu BMW z tablicy rejestracyjnej i zapytał co w aucie piszczy ;) i sprawdził czy to tylko naklejka do sprzedaży i faktycznie u nich coś serwisuje ;)
Pewnie vanosy stukają jak w większości tych silników.
Stukające vanosy jak dla mnie nie dyskwalifikują danego auta.
Ale lepiej kupić z cichymi vanosami ;)
No pewnie, że lepiej jak wszystko sprawne.
Z tego co obserwuję to wymagający szukają najdłużej a i nie zawsze znajdują ;)
Jak ja kupowałem ,to w każdej coś stukało,głośniej lub ciszej a raczej to było głośniej.Oglądałem ich siedem sztuk w benzynie.Pisałem wtedy o tym ,tylko dodam ,ze we wszystkich to popukiwanie było z tyłu głowicy czyli od str. ściany grodziowej po stronie pasażera a vanosy są z przodu,czyli co w nich stukało??? Ktoś mi mówił ,że valwetronic lub hydraulik w tych silnikach słychać. Więc co? We wszystkich tak samo.We wszystkich prawa głowica,czyli str. pasażera. To nie było jedno czy dwa auta tylko siedem podrząd. Ja jestem chyba przewrażliwiony i zawsze szukam ideału mimo ,że auta mają po 10 lub więcej lat.Moją e65 jak kupowałem ,to było pierwsze auto w trakcie którego oględzin miałem banana na twarzy bo była cichutko,przynajmniej najciszej ze wszystkich. Jeżeli gość na takie coś opuszcza tyle ,co może być (nie wiem właśnie co) pierdołą, to może warto zakładając ,że srodek jest malyna ,tylko ta wieśniacka folia i wielka niewiadoma pod nią.
Są jakieś czujniki, które mogą dokładnie sprawdzić lakier przez taką folię?
I jak oglądał ktoś to autko?
Nie wiem co w tym aucie jest tak wyjatkowego.... Liczmy że za 25 by poszło, jak bysmy mieli małego pecha to w najblizszym czasie w autko trzeba będzie wpakować 10 tys.-juz mamy 35tys. Nie wiadomo co tam stuka-może nic takiego a może coś poważnego. Wnętrze nie powala utrzymaniem, a za kilka dodatkowych guzików takie poruszenie??
Na moje oko nic nie trzeba dokładać :)
A masz w nim (w tym oku) rentgen, czy może swoja wiedzę opierasz na kuli jak wróżki to robią, albo z kart wróżysz jak wróżek Maciej?
Skąd takie wnioski masz kolego?
Z paru zdjąć nota bene marnej jakości?
że w tej chwili z autem np nic się nie dzieje to nie oznacza że za +/- 10 czy 100 km coś nie padnie,a Ty twierdzisz że na ''twoje oko'' nie trzeba nic robić ??? ciekawe masz podejście
Niestety zapewniam Cie że owo podejście jest bardzo mylne,
Proponuje raczej skupić się na faktach niż na domysłach i wróżeniu z fusów od kawy
PS
Jakub podsumował temat i tez się z tym zgadzam - paskudne auto zaraz urośnie do miary cudu bo jest oklejone folia - paranoja