Witam.
Wjechalem w kaluze i zalalem silnik.. (w kaluzy zgasl)
Problem w tym ze rozrusznik nie kreci.. przygasaja kontrolki i slychac "pykniecie" pod maska i nic wiecej..
co sie moglo stac? Wystarczy ze wyschnie i bedzie dobrze?
Wersja do druku
Witam.
Wjechalem w kaluze i zalalem silnik.. (w kaluzy zgasl)
Problem w tym ze rozrusznik nie kreci.. przygasaja kontrolki i slychac "pykniecie" pod maska i nic wiecej..
co sie moglo stac? Wystarczy ze wyschnie i bedzie dobrze?
Wygląda na zwarcie, nic nie kombinuj, niech auto wyschnie przez parę dni i powinno być ok.
Oczywiście laweta.
było by miło gdyby było tak jak piszesz. Gorzej jak silnik zassał wody a wtedy nawet rozrusznik nie ma siły aby sprężyć cieczy. Nawet nie myśl aby palić na zaciąg bo pogniesz zawory, jak już nie są pogięte. Odkręć świece i wtedy pokręć rozrusznikiem.
Jeżeli nie można obrócić motorem to masz duży kłopot. Wygląda na to że silnik zassał wodę i woda dostała się do komory spalania i pokrzywiło korby. Wykręć wszystkie świece i spróbuj ręcznie obrócić silnikiem , jeżeli się nie da albo jest zbyt duży opór to uszkodzony silnik. Lepiej szukaj nowej jednostki ,naprawa nie opłacalna . Łączę się w bólu :( Cinek.
Wiadomosci w innych postach mnie szokuja.. pekniety blok, urwany korbowod, wyciek plynow... u mnie wyglada tak jakby cos zablokowalo silnik..
Nie przesadzajcie, silniki z filtrami powietrza na górze tak łatwo nie zaciągają wody. To musiałby kolega pływać dosłownie.
Takie rzeczy to tylko w wynalazkach turbo, gdzie węże intercoolera lecą na dole, a parę latek mają i są nieszczelne.
Masz objawy zwarcia, rozrusznik nie kręci w ogóle. Przecież nie przeprawiałeś się przez rzekę, tylko wjechałeś w kałużę i zgasł.
Osłona pod silnikiem jest, czy już nie ma?
Osłona jest..
No to dobra. Jak głęboka była woda, z jaką szybkośćią jechałeś, czy coś jechało z naprzeciwka, czy silnik zgasł ci odrazy po wjechaniu w wodę czy dopiero jak sam zgasiłeś i dopiero potem rozrusznik nie zaskakuje?
Prosty sposob czy z silnikiem jest wszystko ok to przekręć mechanicznie wałem, chyba klucz 22 z przodu silnika.
woda byla na wysokości progów, wjechalem z predkoscia ok 40km/h i przez wode coraz bardziej zwalnialem pod koniec kaluzy juz prawie stalem w miejscu no i silnik mi sie przydusil a za chwile od razu zgasl... Po probie odpalenia tak jakby zalapal na ulamek sekundy ale nie odpalil.. przy drugiej probie rozrusznik juz nie ruszyl..
Może zwarcie spowodowało rozładowanie akumulatora, albo się przebiegunował. Sprawdź stan aku i osusz auto, odpal za kilka dni jak podeschnie. Oprócz napięcia na aku sprawdź też jego sprawność specjalnym miernikiem.
Zerknij na wszystkie bezpieczniki, te wielkie też.
tak więc nie powinno być tragedii, chociaż woda wysoka a prędkość wcale nie niska. odpalony silnik nie zgaśnie nawet jak wylejemy na niego wiadro wody, ale wystarczy szklanka do dolotu aby uszkodzić silnik. Sam byłem świadkiem podobnych przygód. Wystarczy wykręcić świece i wtedy przekręcić rosrusznikiem. Gdyby to było zalanie rozrusznika silnik by nie zgasl.
zwarcie w bezpiecznikach i rozładowany aku? Do dolotu powietrza woda miała troche bliżej niż do bezpieczników. Pozatym autka z dolotem nad dachem swobodnie brodzą i po metrowej wodzie i nic się nie rozładowuje i silnik nie gasnie. I mówie to o silnikach m60 coraz częśćiej wykorzystywanych w zmotach.
Bezpieczniki po to, aby zerknąć czy nie dostał zwarcia.
Filtr powietrza mokry?
Samochod zostawilem 20km od domu pod Carrefourem.. Jutro bede dzialal..
Powiedzcie mi co najlepiej sprawdzic i w jakiej kolejnosci aby sie dowiedziec co sie stalo i zeby nic nie uszkodzic..
Będzie Cię kusiło żeby zakręcić i sprawdzić,ale to najgorsze co możesz zrobić jeśli woda wdarła się do filtra/ silnika.
Na początku , wyją bym filtr powietrza i sprawdził czy jest suchy /choć już pewnie wysechł...
Oczywiście poleciałbym z miernikiem do aku ,lub na zegarach jeśli są odblokowane sprawdził ile trzyma V.
Później tak jak piszą koledzy ,najlepiej było by kręcić silnikiem ręcznie (ręką nie pogniesz korbowodów czy zaworów) .... Ale nie wiem czy będzie podejście.
Najbezpieczniej wyjąć wszystkie świece i normalnie rozrusznikiem zakręcić na ułamek sekundy i zobaczyć co się dzieje.Bo z odkręconymi świecami nic już nie pogniesz.A jeśli okaże się że jednak coś jest pogięte ,to stało się to w momencie jak umierał silnik w tej kałuży.
I niech ktoś w tym samym czasie obserwuje czy silnik pluje wodą przez dziury od świec.
Na pewno po takiej sytuacji nic by mnie nie zmusiło do kręcenia silnikiem rozrusznikiem z wkręconymi świecami .
A z ciekawości,nic nie stukało itp jak silnik jeszcze pracował w tej kałuży??
Jeśli nie ,to nie sadzę żeby motor ucierpiał.Skupiłbym się raczej na czujnikach i elektryce.Np ten od położenia wału unieruchamia silnik i jest stosunkowo najbardziej narażony na zalania... ( tylko dlaczego rozrusznik nie działa :suspicious: )
Wracając do zalanych filtrów powietrza.Kolega w audi a4 b6 1.9 TDI niestety zassał wodę ,a kałuża sięgała może do kostek...Prędkość miał ok 50km/h.
Efekt,urwana korba i dziura w bloku + turbo do regeneracji.
Sprawdziłem no i filtr caly w wodzie.. chcąc wykrecić świece, siedzą one tak mocno że kazdy pręt mi się gnie przy probie odkrecenia...
Swiece odkrecaj od "strzala", nie ciagnij bo ukrecisz
No to widzę, że przegiąłeś z tą wodą, trochę za szybko jechałeś niestety.
Mozliwe jest to że woda znajduje się w komorze spalania i ona blokuje silnik? Czy wyciekłaby przez zawory? Czy raczej pogięły sie korbowody itp?
Nie chce być złym prorokiem, kiedyś miałem dokładnie taką samą sytuację, woda do połowy progów, prędkość stała ( ruszałem sprzed kałuży ) ok 15-20km/h - dojazd do 3/4 kałuży, silnik stop i niestety podkusiło mnie żeby spróbować go odpalić. Lekkie brzdęknięcie, ostatnie dla tego silnika :(, dalej laweta i do domu. Kto twierdzi że filtry powietrza w e38 są wysoko niech sprawdzi którędy poprowadzone są do nich kanały ( najbardziej kretyńskie miejsce ) o zassanie wody tutaj bardzo łatwo. U mnie koszt ładnych kilku tys zł + poświęcenie dawcy. Przykro mi, na przyszłość tak jak ja będziesz omijał baaaaaardzo szerokim łukiem kałuże. W razie pytań pisz ;)
Co do szczegółów, jak piszą przedmówcy, odkręć świece i spróbuj ręcznie obrócić silnikiem, jeśli się da, to sytuacja do odratowania, jeśli już nie - jak u mnie - szukaj motorowni...
To czy ona tam jest wg mnie jest niemalże pewne,pytanie tylko jakie szkody wyrządziła.Sama to ona raczej nie chętnie będzie wyciekać,musisz wyjąć świece i ją wypompować.
To że nie kręci jeszcze nic nie znaczy.
Może woda nie spowodowała uszkodzeń,a jedynie podparła Ci tłoki bez poważnego uszkadzania silnika.
Co jak co, nie zwlekaj z wypompowaniem jej z silnika, gładzie cylindrów nie lubią wody.
Popatdzcie... a woda niby taka sprytna i zawsze znajdzie/wyrobi sobie droge żeby przejść dalej.
A tak poważnie - na szczęście musi być w ruchu bo stojąca woda tego nie zdziała. Ale zajmij się tym jak najszybciej bo jeśli (ten dobry scenariusz) woda się dostała ale nie pogięło korb i nie połamało prowadnic/grzybkow zaworów to na pewno zaczyna rdzewieć. Z minuty na minutę/z godziny na godzinę. Jak jeszcze dłużej postoi to nawet jeśli uda się odratować i osuszyć to czeka Cię honowanie cylindrów i pewnie wymiana pierścieni. Więc do roboty...
Roboty juz nie bedzie.. wykrecilem swiece no i byly cale w wodzie ale silnika ani w ta ani w ta nie da sie ruszyc.. kiedy bujnalem autem na parkingu pojawila sie czarna plama od oleju pod silnikiem... czyli stalo sie to co mialobyc najgorsze..
teraz mam pytanie.. mam silnik 4.0 m60 z tego co mi sie wydaje.. podejdzie w to miejsce drugi tylko ze 4.4 m62?
Ehhh szczerze współczuję. Pozbierasz się - powodzenia...
Nie podejdzie,bez wymiany wiązki i chyba skrzyni bo masz 5HP30 a w m62 siedzi jakaś inna (?) ...
Znając życie i układ wydechowy bez przeróbek nie podejdzie.
Kolego wiazke trzeba bedzie zmienić,bo masz ASB 5HP30,a silnik 4.4 był sprzegany z 5HP24 ze steptroniciem.Co do samej skrzyni,nie jestem pewien ale raczej jest spokojnie do ogarniecia.Trzeba pewnie przy tym temacie posiedzieć,ale tak jak napisałem - nie jestem pewien czy skrzynia 5HP30 bez problemu podejdzie pod M62B44.Może ktoś bardziej kompetentny w tym temacie sie wypowie;-)
Pozdrawiam i szybkiego powrotu na droge.
Czyli najlepiej szukac takiego samego?
Cos takiego bedzie dobre? http://allegro.pl/bmw-e38-e30-e32-e3...292058352.html (wzialbym ze skrzynia)
http://allegro.pl/silnik-bmw-e38-4-0...270532360.html
No jesli masz m60 to musi podejść , nawet z Twoją skrzynią a z tego co widze w Twoim temacie " [e38] Moje pierwsze BMW " to wg rozkodowanego vinu taki masz ;)
Wg mnie 2 link ciekawszy, silnik w aucie i przebieg raczej realny, bo w 190 tys z pierwszego to nie wierzę chyba że leży tam od 2000 roku i czeka na szczęśliwego nabywcę :D .
Druga sprawa ,możliwość sprawdzenia...
Ciezko jest wymienic silnik? w omedze v6 dalem sam rade.. czy tu tez dałbym rade? czy jest coś bardzo cieżkiego do rozgryzienia?
Jak są warunki, i narzędzia, to w góra 2 dni wymienisz.
Wymienie czy wyjme? dzwig mam komplet kluczy tez jedynie kanalu brak ale chudy jestem i zawsze wystarczalo mi ze wjechalem na 20cm "klocki"
jak już silnik wymienisz to zrób coś z dolotem by nie powtórzyć błędu kałuży,szczerze współczuje:(
przerabiales jakos uklad, ze doszlo do takiej sytuacji?;/
Tam nic nie trzeba przerabiać żeby do takiej doszło,zwróć uwagę gdzie kończy się rura doprowadzająca zimne powietrze u Ciebie w aucie.
ta dziura przy prawym kole od pasazera?
Nawet gorzej, bo w tą dziurę pod puszką filtra wchodzi rura która jest z nią połączona (chyba że jej nie masz) i ciągnie gdzieś gdzieś w dół,wiec jest znacznie gorzej.O zassanie wody nie trudno.Niemcy nie mają kałuż za kostki na ulicach , wiec prowadzili dolot z pod zderzaka tam gdzie jest najzimniejsze powietrze.Stąd takie przypadki.
Jeśli wszystko jest w oryginale to nie jest źle. Rura łączy się w obudową filtra i idzie pod belka zderzaka aż do mniej więcej początku grilla cały czas w belce. Jest uszczelniona taką gąbką owleczona gumą idealnie pasującą w belkę zderzaka i okalająca rurę. Więc nie ma możliwości dostanie się wody przez nadkole lud od spodu jeśli wszystkie plastiki są na swoim miejscu. Jedynie może zaciągnąć jak woda będzie na wysokości belki zderzaka lub wleje się między maską a zderzakiem
Panowie a pasuje silnik 3.0 V8 ? Mam okazje kupic za 500zł od znajomego.. Tylko że był w manualu..
Podejdzie moja skrzynia automatyczna i da rade gaz podłączyć od 4.0?
Nikt nie wie czy będzie to pasować?