Czy ktoś z was próbował samodzielnie wydostać konwerter ze skrzyni i złożyć to spowrotem z pozytywnym skutkiem? Zastanawam się nad zrobieniem tego samemu i to bynajmniej nie z oszczędności ale czystej chęci majsterkowicza.
Wersja do druku
Czy ktoś z was próbował samodzielnie wydostać konwerter ze skrzyni i złożyć to spowrotem z pozytywnym skutkiem? Zastanawam się nad zrobieniem tego samemu i to bynajmniej nie z oszczędności ale czystej chęci majsterkowicza.
Da się, ale przed tobą duzo roboty i pamiętaj że skrzynia swoje waży więc bez pomocy sie nie obejdzie. Musisz zrzucić wydech. Przy montażu konwertera musisz uważać na uszczelki i dasz sobie rade.
Jak masz odpowiedni stojak to dasz radę ,jeżeli nie masz to nawet nie próbuj nie dasz rady.Samo wyjęcie trwa kilka sekund więc weź chłopa niech ci pomoże i tyle nie zmniejszy to przyjemności z majsterkowania zupełnie , a może zapobiec uszczerbku na zdrowiu.
Lukasz nie mów, że się nie da. Wystarczy troche pomysłowości. Ja osobiście sam wyjmowałem skrzynię i to na najazdówkach. i wkładałem sam. bez stojaków itp. Trochę więcej roboty ale wszystko się da jeśli się chce:D
Dasz radę jak masz chociaż trochę pojęcia o kręceniu kluczem...
Jak wszyscy piszą nie ma z tym większego problemu. Polecam zacząć od odkręcenia konwertera, następnie wydechy, wał, łapa skrzyni, skrzynia i powinna odejść od bloku silnika razem z konwerterem. Dostęp do śrub od konwertera jest przy łączeniu skrzyni z silnikiem od strony silnika.
Tylko pamiętaj, żeby ten konwerter wsadzić do końca przed założeniem skrzyni !!! Kilka razy musieliśmy poprawiać po klientach, którzy powiedzieli, że bez problemu poradzą sobie z włożeniem skrzyni. A potem trzeba wymieniać pompę oleju bo ją połamie.
Dzieki za rady :) I'm wiecej tym lepiej. Zabiore sie za to jak bedzie troche cieplej :)
Najpierw przykręcasz konwerter do wieńca to raz a dwa wkładasz skrzynie i obracasz wałkiem atakującym aby ustawić na wpust ja tak robiłem i nigdy nie miałem problemów,kolego damian możesz rozjaśnić swoja wypowiedź "Tylko pamiętaj, żeby ten konwerter wsadzić do końca przed założeniem skrzyni !!!"
Pracowałem w warsztacie gdzie zajmowaliśmy się tylko skrzyniami automatycznymi i nigdy nie wkładałem skrzyni jak konwerter był przykręcony do koła zamachowego. Wkładając gruchę do skrzyni trzeba uważać, aby weszła do końca ( wcale nie jest to takie proste ) trzeba nią trochę pokręcić aby weszła do końca. Musisz mieć całkowitą pewność, że konwerter wlazł do końca, bo inaczej te wycięcia na końcu gruchy nie wejdą do końca na pompę i ją połamią, jak też uszkodzą i powyginają się same. Najlepiej jak wyciągniesz skrzynię to zaznacz sobie jakimś mazakiem do którego momentu jest konwerter wsadzony, przy wkładaniu zobaczysz czy doszedł do końca.
Poza tym ciekawe jak odkręcać konwerter od koła zamachowego jak nie ma skrzyni i nie bardzo jest jak zablokować aby się nie obracało ?????
Kolego "lukasz7" nigdy bym nie wpadł na pomysł jaki Ty przedstawiłeś, ale skoro tak zawsze robiłeś to pewnie wiesz co mówisz. :)
Zdejmujesz skrzynie i masz na wierzchu konwerter tak jest w przypadku e65 i 4 śruby od wieńca więc nie wiem co w tym dziwnego ,inaczej się nie da chyba że w e38 jest inaczej w co wątpie.Analogicznie z powrotem tak zrobiłem kilka modeli, ale e65 i nie było kłopotu w niczym .Więc mi taka opcja pasuje i jest sprawdzona.
Masz rację, osobiście uważam że jest to bardziej wskazane jak montujesz niż demontujesz skrzynie .Ściągając skrzynkę nie musisz się tak gimnastykować.Ja robię jak opisałem i mam to dopracowane precyzyjnie i nie mam z tym kłopotów .
Tu masz przykład na wyciąganie 5hp30 przed domem http://www.bimmerwerkz.com/forum/5-s...ack-67858.html
Nie znalazłem lepszego zdjęcie, ale konwerter odkręcasz od koła zamachowego przez dziurkę która jest na dole:
http://img164.imageshack.us/img164/4333/skr1tv8.jpg
Robisz to oczywiście przed ściągnięciem skrzyni. Na 100% tak jak w silnikach m60/m62 w e32/e34 i e38/e39.
Macie rację ,ja używam stojaka na którym skrzynka jedzie do silnika współosiowo nie ma mowy żeby złożyć źle ,ostatnio demontowałem samą skrzynię poszła do regeneracji gdyż ktoś już naprawiał konwerter wcześniej nie było potrzeby jego demontażu,skrzynka wraca na miejsce w ciagu 3 min i po kłopocie.Co do poprawności całej operacji to zgadzam się z wami .
No wlasnie taki stojak bede sobie musial zalatwic zeby ja wytaszczyc na stol operacyjny bo ta skrzynke nawet we dwoch moze byc ciezko wytaszczyc.
Rozumiem ze po spuszczeniu oleju i wyjeciu mozna ja obracac do gory nogami celem rozkrecenia miski i obejrzenia sterownika.
Sterowanie radzę wyjmować bez demontażu skrzyni.
Tu jest fajna fotorelacja: http://www.bimmerboard.com/forums/posts/351965
5HP30 waży jakieś 80 kg. EDIT: cała waży 109kg
Demontaż i montaż bez podnośnika skrzyniowego to bardzo problematyczna sprawa - ale jak jest potrzeba, to da się :) Trzeba mieć dużo czasu i zawziętości :)
Co do demontażu: w BMW TIS jest procedura:
1) podeprzeć skrzynię podnośnikiem
2) odkręcić tylną podporę skrzyni + odpiąć wtyczki, etc...
3) odkręcić konwerter od płyty napędowej (odpowiednik koła zamachowego)
4) wstawić przekłądkę pod silnik i opuścić aż się oprze o sanki przedniego zawieszenia
5) odkręcić śruby i wyjąć skrzynię
Montaż:
1) wsunąć konwerter w skrzynię i upewnić się, że siadł odpowiednio głęboko
2) wkręcić pilota w gwint w konwerterze
3) zakładając skrzynię, trafić pilotem w otwór w płycie napędowej
4) dokręcić skrzynię
5) wykręcić pilota i dokręcić konwerter do płyty
po spuszczeniu oleju z miski i obróceniu jej o 180 stopni, zacznie wyciekać olej -- około 0,5-1 litra, przez odpowietrznik pompy.
Polecam przygotować belki/cegły i wanienkę. Wyjąć konwerter i postawić pionowo na dzwonie na belkach nad wanienką, żeby olej wyciekł. Pokręcić tylnym wałkiem.
Zostawić na minimum godzinę, a najlepiej na noc.
Życzę powodzenia przy wkładaniu skrzyni w zamontowany wcześniej konverter!
Ehh forum....
jak usunąć ten post a pozostawić ten poniżej ? :p