Wersja do druku
mam taki problem. odpiąłem dziś akumulator na jakies 20 min i po ponownym podłączeniu i odpaleniu auta na zimnym silniku silnik praktycznie chciał zgasnąć. Nie równo chodził plewił nie mógł się zebrać na obroty. Inpa pokazała tylko wypadające zapłony. Po zagrzaniu problem ustał i do teraz jest ok. Co się stało że taka reakcja na zdjęcie klemy. LPG w aucie nie ma!!!.
może masz dziurawy dolot lub padniete lambdy , przeplywke lub inne problemy w silniku, przez co ustawiły ci się wcześniej na silniku korekty LTFT np. na +25% żeby skompensowac te problemyCytat:
Zamieszczone przez ruti
po odpieciu zasilania na dłużej korekty długoterminowe LTFT zresetowaly się do 0% , czyli nie kompensuja problemów silnika, a więc mieszanka jest mocno nie optymalna, a co za tym idzie wypadają zaplony
tlumacząc na polski: daj mu w p....e niech się przepali. I będzie znowu ok :)Cytat:
Zamieszczone przez shebi
Co wy gadacie ! Po odpieciu rozjechaly sie kalibracje . odepnij klemy jeszcze raz najlepiej je zlacz . Po kilku sekundach podlacz . Bedzie ok . Chyba ze masz kompa to zresetuj adaptacje silnika .
shebi może mieć racje. Adaptacje mam na +25%. Dolot jest raczej szczelny bo obadałem go już samostartem i żadnej reakcji. Z lambdami może być problem bo czasami faktycznie zdarzyło się ze inpa wywaliła błąd lambdy. jak mi tak zaczęła przebierać to dałem jej w palnik ja sie zagrzała i się wyrównało. Problem dziś np. pojawił się taki że silnik po odpaleniu chodzi idealnie równo po 5 min na wolnych obrotach nagle zaczął wypadać zapłon. Wsiadłem zrobiłem przygazówke do 4 tyś obrotów i znów silnik pracuje idealnie równo. Nie sądzę aby to była sprawa nieszczelnego dolotu. a jeszcze dodam że inpa nie pokazuje żadnych korekcji poszczególnych cylindrów. Korekcje stoją w miejscu.
Akumulator nie ma nic do rzeczy,musisz mieć jakąś niesprawność silnika,przyczyn może być dużo, może to być jakas usterka która raz występuje a raz nie np sondy lambda, cewki, świece, albo czujnik temperatury. U mnie po odpięciu akumulatora nic się nie dzieje.Pojeżdzij z miesiąc i odczytaj błędy.
Adaptacje najlepiej robic jak wszystko w silniku jest sprawne na 100%,w innym przypadku komuter przechodzi na wartości uśrednione co redukuje deczko moc.
dobra więc znalazłem częśc przyczyny tzn 90%. Okazało się że pęknięta była zaślepka króćca z tyłu kolektora ssacego i darło lewe powietrze. W tej chwili jest już powiedzmy ok. Po odłączeniu aku już nic nie świruje silnik hcodzi równo i adaptacje powróciły blisko 0. Przy okazji wymieniłem jedną sonde lambda(wiem powinno się dwie) bo właśnie ta jedna coś jakby długo zwlekała z falowaniem. Teraz jest ok.
Jest jeszcze jeden problem który mnie nurtuje i denerwuje. Po odpaleniu silnik chodzi równiutko lecz gdy osiągnie temp między 50-70 st. zaczyna go terepać i wpytadać zapłon. Zagrzeje się do pionowej temp na zegarach i problem znika. Co to może być????? Jak zimny i jak gorący chodzi idealnie równo. Tylko w tym przedziale temp głupieje
Gdzie jest ta zaślepka? Masz jakieś foto poglądowe?Cytat:
Zamieszczone przez ruti
zaślepka znajduje się na króćcu który wychodzi z tyłu kolektora przy separatorze oleju. Widoczny i dostępny króciec jest od strony kierowcy po zdjęciu pokrywy z silnika.
Jak masz jakieś foto poglądowe to się nie obrażę :)
no niestety nie mam :(:(
powracam do tematu. W dalszym ciagu mam wypadające zapłony. Dzieje się to tylko na jednej głowicy. Inpa pokazuje w kólko albo 5,7,8 albo 5,6,8. Podmianiałem cewki, fajki żadnego efektu. W korekcjach pokazuje spore korekcje na 1,2,3,4 cylindrze ale nic nie wypada natomiast stojące na 63 korekcje pozostałych cylindrów. Co jest nie tak????
hej ruti mam to samo co ty 5,6,7,8 wypadanie zaplonu;/
jesli bedziesz wiedziec co to jest daj znac
ja bym pomierzył ciśnienie na nich:x
ciśnienie w moim przypadku nie ma nic do tego na 100%. rano jak zapalam jest idealnie zagrzeje sie troche tak do 50-70 st to plewi jak porąbaniec a potem sie uspokaja i czasami tylko go dygnie.
Zrób tak: skasuj INPĄ adaptację silnika, włącz silnik, niech trochę pochodzi/pomuli, wyłącz. Skasuj błędy i jak ponownie włączysz będzie gitara :)
hej na ile to dziala:)?
nie działa wcale. Ja podejrzewam uwalone uszczelki kolektora ssacego i po troche wszędzie drze lewizne i to jest tego efekt. Jak silnik zimny to korekty mam wysokie na 5-8 cylindrze a jak sie zagrzeje to na pozostałych. Coś jest nie halo i wydaję mi się że też dość mocno słychać ssanie powietrza. Nie wiem czy ten silnik tak ma ale słychać strasznie syczenie
No to w takim razie zrzucaj kolektor, sprawdzaj, uszczelniaj :)
no raczej silnik tak nie ma, nie powinno syczec nic, a jak masz korekty LTFT na maxa na plus czyli +25% , to na bank lewe powietrze - a jak syczy aż to jakąś mega dziore musisz miećCytat:
Zamieszczone przez ruti
sprawdź psikajac + tester, pewnie się potwierdzi, to kup rurki, (szczególnie ta że sprezyna pod kolektorem), oringi wszelkie, uszczelki i inne pierdoly ( pod kolektor ok są zamienniki ajusa dostępne na motoneo.pl i 3x tańsze), wymień, skasuj adaptację, pojeździj 100-200 km na samej benzynie, sprawdź korekty LTFT, jak robota dobrze zrobiona powinny być koło zera +- 2-3%? , jedź do gazownika niech ci gaz wyreguluje (wcześniej nie jezdzij na gazie) sprawdź jakie są korekty LTFT przy jeździe na gazie (sprawdź robotę gazownika) , powinny być podobne do korekt benzyny,
shebi ja nie mam gazu puki co i właśnie chce zrobić wsio co mam do zrobienia żeby założyć lpg.
Co do testera to właśnie wylałem juz 2 puszki i nic nie widać żadnej różnicy wg mojej teorii to jest albo uwalone coś od spodu kolektora czyli uszczelki do głowicy albo membrana z tyłu albo rurka od spodu kolektora. Nie wiem jakie ma mieć silnik 100% sprawny spalanie w L/H w teście nr 4 na pozycji lewarka P. U mnie jak silnik zagrzany jest 1.0-1.2L. W pozycji D jest 1,5-1,6L/h. Wg mnie to jest stanowczo za mało jak na motor V8 przynajmniej jak jest pozycja P. bo w m52b28 mam w okolicach 1,4L/h. Wolne obroty na P inpa pokazuje mi 590-610 obr/min. Jak dam na D to chyba są jeszcze niższe ale tego to już nie pamiętam wiem tylko tyle że jak dam na D to delikatna terepaczka motoru ustępuje. Wystarczy że dam na P pochodzi 10 sekund i zaczyna się terepaczka. Terepaczke czuć na aucie i kierownicy na silniku jak położę rękę to delikatnie czuć. Korekty mam faktycznie te które są na dole INPy na +16.
Dodam tylko że ze 3 miesiące temu miałem padnięty czujnik położenia wałka rozrządu i auto zgłupiało to mi strzeliło w kolektor i walneło ogniem i to może być przyczyna że gdzieś drze lewizne.
Na filmiku poniżej mam bardzo podobne objawy oraz dzwięki silnika. Słychać ewidentne syczenie
http://www.youtube.com/watch?v=FSCFMDutgkk
sprawa chyba rozwiązana. Potworna nieszczelność przy uszczelce przypustnicy. Wczoraj wymieniłem i jest mega duża poprawa. Dzis podłącze pod inpe i oblookam co w trawie piszczy ale myślę że będzie dobrze bo po złożeniu si odpaleniu silnik trzymał dośc długo wysokie obroty i nie trzęsie :):)
no tak mi to wyglądało... no ale piszesz że wypsikales już 2 puszki :P ...no to jak Ty psikales? :-)Cytat:
Zamieszczone przez ruti
psikałem samym rozpylaczem a teraz założyłem rurke żęby precyzyjnie podać dawkę środka i pokazało natychmiast :):)
no bo z rurką trzeba :PCytat:
Zamieszczone przez ruti