[mechanika] Demontaz chlodnicy, wymiana lozyska w pompie wod

Witam,

powoli zaczynam miec dosc mojej E38, a nigdy bym sie nie spodziewal...

Kilometr od domu zona zadzwonila, ze nie ma ladowania aku i wskazowka temp zbliza sie do czerwonego pola. Oczywiscie kazalem zrobic stop. Szczescie w nieszczesciu nie zdazyl sie przegrzac silnik. Mam z gorki do domu, wiec sie dokulalem.

Po ogledzinach - wyglada na to, ze lozysko na pompie wodnej (o ile to jest to z czym wiatrak jest polaczony) po prostu lata. Rozsypalo sie... do tego pasek wieloklin wyglada na mocno naciagniety albo tez jakis naciag sie rozregulowal, przez to nie bylo ladowania.

Do rzeczy: auto mam pod domem, do najblizszego serwisu 30km, poza tym koszty... Postanowilem grzebac sam.
Co stwiedzilem - chyba trzeba wyjac chlodnice. Wszystko mam juz poodlaczane z tym, ze od strony kierowcy ida przewody od klimy, cos w chlodnicy zaczepia o nie - czy jest jakis patent, zeby wyjac chlodnice bez ruszania klimy? Czy tez konieczny jest demontaz obu chlodnic?

I drugie pytanie - potrzebuje wyjac ta pompe (no bo inaczej chyba nie da rady) - prosilbym o porady jak sie do tego zabrac. Jak zdjac wiatrak razem z visco (widze duza nakretke ale kolo pasowe kreci sie razem z nia - jak to zablokowac, zeby odkrecic wiatrak?)
Moze jednak nie potrzeba wyjmowac chlodnicy, zeby zrobic to o co mi chodzi? Dostep jako taki mam, moze nie jest komfortowo ale nie mam rak kowala ;)

A moze wszystko wymyslilem nie tak i ktos mnie oswieci :)
Silnik dla przypomnienia V8, M62.

Wdzieczny bede za wszelkie sugestie, nie ukrywam, ze zalezy mi na czasie, moze tez ktos robil niedawno cos takiego i podpowie cos o kosztach... Raptem tydzien temu robilem zawias z przodu i portfel pusty a auto stoi...

wisko odkręca się w przeciwnym kierunku do kierunku pracy zakladasz klucz i pukasz mlotkiem ja pompę wymieniałem bez wyjmowania chłodnicy da radę pompę oczywiście kup nową bo chyba sie nie da zregenerować

Dzieki za porade, poodkrecalem juz 5 srub mocujacych pompe, jak ja teraz wyciagnac?
Widze, ze wchodza w nia dwie "rury", jak one sa zamocowane? Nie chce sie szarpac, zeby nie uszkodzic czegos...

rury są na wcisk na gumowe uszczelki co do śrub to nie pamiętam ile jest ale sprawdz dobrze pod spodem pompy żeby to wyciągnoć to musisz nią obracać trochę to potrwa bo umnie chciała wyjść tylko w jednym polożeniu i tak samo przy wkladaniu

Z tego co widzialem na zdjeciach to srub jest piec ale niestety, pompa ani drgnie.
Gdzies ja podwazales? Te rury rozumiem, ze wychodza z silnika i one sa nieruchome,
to pompe trzeba z nich zdjac? Po odkreceniu wszystkich srub Twoja pompa wykazywala jakies oznaki "ruchu"?

nie pamiętam dokladnie jak to było ale sprubój delikatnie najlepiej przez drewno puknąc w stronę chłodnicy jak w prawą i w lewą stronę te rury są chyba ruchome ale nie pamiętam +pewnie pompa jest sklejona na uszczelce i jeszcze raz sprawdz śruby bo jeśli nie drgnie to jest jeszcze przykręcona weś lusterko i latarke

śrub jest 6 albo nawet 7

Jesli idzie o rury to mam zle wiesci - mianowicie z drugiej strony sa one rowniez na wcisk w magistrale pomiedzy glowicami http://bmwfans.info/original/E38/Lim...1/ill-11_1536/
i niestety jesli wyjda z tylu to bedziesz w kropce. Musisz uwazac. Jesli juz wyjda, to bedziesz mial do zdjecia kolektor, a widze ze masz LPG = kolejne otrudnienie.
Srub w pompie jest siedem
Powodzenia!!

Dzieki koledzy, faktycznie srub bylo 7 :)
Pompa ruszona, musze jeszcze zdjac wiatrak z visco i powinna zejsc.

Jak ja to wszystko poskladam to nalezy mi sie porzadna seta ;)
Powyjmowalem pewnie wiecej niz potrzeba (obudowe filtra powietrza, rury od przeplywomierza) ale chcialem miec miejsce, bo najgorzej cos rozwalic jak sie probuje "szybko" i na skroty.
Co ciekawe - przy okazji dowiedzialem sie, ze zle byla zalozona (zalamana) uszczelka od rury przed przeplywka - ciekawe na co to mialo wplyw...

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylwek7

Jesli idzie o rury to mam zle wiesci - mianowicie z drugiej strony sa one rowniez na wcisk w magistrale pomiedzy glowicami http://bmwfans.info/original/E38/Lim...1/ill-11_1536/
i niestety jesli wyjda z tylu to bedziesz w kropce. Musisz uwazac. Jesli juz wyjda, to bedziesz mial do zdjecia kolektor, a widze ze masz LPG = kolejne otrudnienie.
Srub w pompie jest siedem
Powodzenia!!

---

Sylwek7 - mam jeszcze pytanie - jesli te rury na oko nie wyszly, czy jest jakas metoda na sprawdzenie tego przed poskladaniem wszystkiego do kupy?
Bo ruzumiem, ze jesli cos sie porozlaczalo to bedzie wyciek...

Pytanie jeszcze (na potem...) - jak naciagac lub regulowac naciag paska wieloklinowego?

Dobrze ze idzie z gorki. Visco zawsze odkrecam przed zdjeciem pompy, ale rozne sa szkoly. Pamietaj ze gwint pod visco jest LEWY!!! Odkreca sie w prawo. Klucz 36 (albo 32 - nie pamietam) w dlon, mlotek i puk puk w prawo. Mozesz jeszcze odkrecic sam wentylator od visco (4 srubki na ampul 4mm) i bedzie ciut latwiej. Ciagle uwaga na rurociagi wodne zeby z tylu nie wyskoczyly.

P.s. Dla kolegow z 7er tez sie seta nalezy :D

:D jak najbardziej!
Przy najblizszej okazji lub jesli ktos bedzie w mojej okolicy - zapraszam :)

Jutro jade kupic klucz (nie odkrecilem visco wczesniej bo nie mialem czym) i do dziela.

dobrze że się udało zawsze trochę wiedzy na przyszlość i kaski w kielni pozdrawiam

Jesli idzie o rury to przy wyjetej pompie (dwie rury zostaja) sprobuj wepchnac te rury glebiej - w tyl auta. Jesli sie nie rusza, to jeszcze sprawdz czy nowa pompa ladnie sobie wskoczy w O-ringi. Jesli wskoczy i ladnie dolega do bloku - jest OK. Jesli nie - kolektor
Co do naciagu paska to w M62 jest samonapinacz
http://bmwfans.info/original/E38/Lim...1/ill-11_1529/
moze on (12) sie rozlecial i nie trzyma

Jeśli już jesteś na takim etapie to proponuję żebyś wyciągnął jednak chłodnice wody i wyczyścił syf który jest przed nią, niestety nie obejdzie się bez odłączenia przewodów od chłodnicy skrzyni (nic nie wyleci bo miska skrzyni jest niżej) i wspomagania ( wyleci to co w zbiorniczku) , klimy ruszać nie trzeba sprężone powietrze i trza wydmuchać cały szajs żeby do tematu już nie wracać

Masz na mysli ten "zestaw" przewodow, ktory jest od strony kierowcy i ktory blokuje wyjecie chlodnicy z tej strony?

i tak nie masz zle, w ojca e38 tez m62 na trasie nagle urwalo wszystkie lopatki od smigla i rozwalilo przy okazji chlodnice,obudowe chlodnicy, oslone silnika i jeszcze pare rzeczy. totalna masakra bo visco sie zblokowalo nie wiedzac czemu, zadnych objawow wczesniej ani nic, a auto ma dopiero 186tys km :(

Tak ! dokładnie chodzi o te cztery rurki są umieszczone akurat w takim miejscu ze przeszkadza uchwyt od chłodnicy żeby wyszła do góry... na tych rurkach są oringi zwróć uwagę w jakim są stanie po rozkręceniu

No to sprawy wygladaja nastepujaco:

- chlodnicy nie wyjmowalem, zdjalem obudowe tylko i odczepilem ja od strony pasazera i w ten sposob udalo sie wyczyscic syf jaki sie przed nia zbiera; zadziwiajace jak duzo, bo chlodnice zmienialem jakies 10 miesiecy temu;

- srub do pompy jest dokladnie 6 - to wynika z rysunku jaki Sebek7 mi podeslal w linku; 7ma sruba faktycznie byla... ale jak dokrecalem nowa pompe okazalo sie, ze ona musi byc z bloku i do teraz nie wiem po co...

- poskladalem wszystko do kupy:
- najpierw mialem problem z naciagiem paska - cos piszczalo ale nie na tyle "szybko", zeby podejrzewac lozysko, pasowalo mi to na pisk z paska;
naciag jednak jest tylko robi sie go przed zalozeniem paska: tlumik drgan jest mocowany na blaszce, ktora ma jedna srube do regulacji wysokosci tego amorka; u mnie na poczatku byl za wysoko, bo chcialem naciagnac to po zalozeniu paska (czyli wersja latwiejsza) ale to byl kiepski pomysl; nalezy ustawic tlumik w "okolo" srodkowym polozeniu druby regulacyjnej i wtedy dopiero zakladac pasek, jest ciezko ale u mnie przestalo piszczec, przestala tez swiecic (czasami po odpaleniu przez kilkadziesiat sekund) kontrolka ladowania

- problem z drobnym wyciekiem chyba moge pominac (niedokrecony czujnik temp na pompie)

- a na deser w trakcie odpowietrzania (a bylo juz dobrze po 11 wieczor) zgubilem srubke i z musu skonczylem na wczoraj; srubke kupilem od BMW za 7,80 (na allegro od 8-19zeta)

dzisiaj c.d. odpowietrzenia (i pewnie nie tylko dizsiaj)

Koszty:
- pompa Hepa - 288PLN
- nowy naciag (ori) 103PLN
- plyn chlodzacy


Raz jeszcze wielkie dzieki wszystkim za pomoc!

Pisze w osobnym poscie bo szybciej ktos moze przeczyta...

Pisaliscie koledzy, ze Wiatrak z Visco kreci sie odwrotnie niz sie go odkreca...
Otoz u mnie odkreca sie Visco w prawo (stojac przodem do auta) i ....... kreci sie wiatrak w prawo.....
Czy ja cos moglem spier$%#$ przy zakladaniu paska??? Ale probowalem sobie to "zasymulowac" i nie da sie krecic dwoch kolek w rozne strony, jesli nie stykaja sie ze soba (czyli tez sa po tej samej stronie paska - czyli zebrowane).

Oswieccie mnie jesli wale glupoty ale dla mnie to niemozliwe. Narysowalem sobie nawet jak pasek u mnie idzie i wyglada to jak na rysunku, ktory byl w linku u Sebka7.
Co dodatkowo ciekawe - u mnie widzialem tylko 2 rolki napinajace, na rysunku jest 3cia...

Dodam tylko, ze strzalka na wskazniku temp stoi twardo na srodku (jak juz tam dojdzie).

Czy ja cos spieprzylem????

Nie. Nic nie spieprzyles.
Gwint na pompie pod visco jest lewy, a chodzi o to, zeby pracujacy silnik caly czas dokrecal wiatrak. Kojarzysz dlaczego w rowerze jeden pedal ma lewy, a drugi prawy gwint? Wlasnie po to, zeby podczas pedalowania nie odkrecily sie.
Rolki sa dwie. Nie patrzylem na rysunek, ale na 100% rolki sa dwie, poza tym przeciez pasek zalozyles... U mnie pomocnicy trenowali rozne kombinacje i raczej nie da sie zalozyc zle, tak zeby paska wystarczylo.
Zycze bezawaryjnosci i wiecej pewnosci siebie!!!

Sylwek7,

ale u mnie wlasnie jakas dupa jest. Jak napisalem: odkresalem wiatrak zgodnie ze wskazowkami zegara (czyli w prawo patrzac od strony auta).

A wiatrak po uruchomieniu kreci sie w ta sama strone, czyli on sie "odkreca". :shock:

btw, ta trzecia rolka wyglada jakby byla tylko z boku, z prawej strony paska i go dociskala, wiec moze w niektorych autach to jest; nie znam sie ale wg mnie na zalozenie paska nie powinna miec wplywu, jedynie na stabilnosc jego przebiegu

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gwozdziu

odkresalem wiatrak zgodnie ze wskazowkami zegara (czyli w prawo patrzac od strony auta).

A wiatrak po uruchomieniu kreci sie w ta sama strone, czyli on sie "odkreca". :shock:

---

Odkręcałeś w prawo względem wału korbowego, który był nieruchomy, natomiast podczas pracy silnika to wał korbowy kręci się w prawo i gdyby wiatrak stał w miejscu dałoby to taki efekt jakby wiatrak kręcił się lewo, czyli się dokręcał. Spróbuj na to spojrzeć jako relacja wał-wiatrak i nie myśl o pozostałych elementach, które podczas pracy silnika pozostają statyczne.

Odkręcałeś w prawo ??? znaczy dobrze bo zwykłe gwinty odkręca się w lewo..... a na wisko gwint jest lewy czyli inny niż zwykły :papa: KAPEJSZYN ??? Jak nic nie kapie skazówka stoi w pionie znaczy operacja się powiodła :cool:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Wiktor

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gwozdziu

odkresalem wiatrak zgodnie ze wskazowkami zegara (czyli w prawo patrzac od strony auta).

A wiatrak po uruchomieniu kreci sie w ta sama strone, czyli on sie "odkreca". :shock:

---

Odkręcałeś w prawo względem wału korbowego, który był nieruchomy, natomiast podczas pracy silnika to wał korbowy kręci się w prawo i gdyby wiatrak stał w miejscu dałoby to taki efekt jakby wiatrak kręcił się lewo, czyli się dokręcał. Spróbuj na to spojrzeć jako relacja wał-wiatrak i nie myśl o pozostałych elementach, które podczas pracy silnika pozostają statyczne.

---

Zostalem oswiecony, lepszego wytlumaczenia nie potrzeba :))

Dzieki, to chyba znaczy, ze jest prawie sukces, prawie, bo jeszcze nie odpowietrzylem do konca ukladu.

Dzieki dla wszystkich, ktorzy dziela sie wiedza, to jest esencja tego forum!

Witam wszystkich. I niestety przyszła też na mnie pora, padła mi pompa wody ! Wczoraj, jadąc sobie dobrze ponad 100-tke, nagle zapaliły się "czerwone kontrolki" na konsoli, skończyło się wspomaganie kierownicy i pojawiły się obłoki pary i dymu spod maski. Po zatrzymaniu, okazało się że szlag trafił łożysko i pompę wody, zerwał się pasek klinowy i wywaliło płyn chłodzący z układu. Niezle, nie ? Ale po przeczytaniu tego postu, już wszystko jest jasne i zabieram się do demontażu uszkodzonej pompy. Mam nadzieję że już nic więcej nie uległo uszkodzeniom. Pozdrawiam...