Wersja do druku
:confused:Witam oto moje bmw http://zapodaj.net/11ecd04f60c49.jpg.html http://zapodaj.net/d61639f96b8a5.jpg.html kupiłem je za 2300zł wsadziłem w nie ok 800 i tak zastanawiam czy jest sens dalej pakować pieniądze zawieszenie się sypie chodzi tylko na gazie. Tak sie zastanawiam czy niesprzedać i dolorzyć i niekupić czegoś w lepszym stanie tak patrze to za ok 6tyś morzna coś kupić przyzwoitego.Czy lepiej pakować pieniądze w tą:confused:
wygląda przyzwoicie,przynajmniej na tym zdjęciu :) szkoda że tylko jedno :) słuchaj jeśli dałeś 2300 za swój samochód i włożyłeś tylko 800 zł uwierz mi jest to dopiero początek początku inwestycji :) niestety.... pytanie tylko jak kupowałeś czy wiedziałeś o awariach i kupiłeś z myślą remontu i odłożoną kasą na części czy to był impuls a teraz wtopa.....
Kupiłeś za śmieszne pieniądze i śmieszne włożyłeś, wyobraź sobie że ja mam swoje gdzies półtora roku i wsadziłęm w nie 10 tyś a brakuje jeszcze licząc na szybko 8śmiu więc czy jest sens to odpowiedz sobie sam. Jak masz dobrą blache to owszem jest. A jak Bmw masz do jazdy na codzień to je znienawidzisz a nie pokochasz bo ten dotyczczasowy wkład pomnoży się dziesięcio krotnie w ciągu roku
Akurat tutaj zgodzę się z maniakiem
Ladnie wygląda wiedziałem troche o awariach kupiłem ją dlatego bo bardzo mi się spodobała a już wczesniej miałem e32 bardzo mi przypadł do gustu ten model komfort wygląd i bezawaryjność w tamtej był moim pierwszym autem zaraz po zdaniu prawa jazdy.Wiem ze te auta to skarbonka i pewnie jak bym kupił w ładnym stanie zawsze sie coś znajdzie do naprawy te auta mają swoje lata.Musze sie zastanowic sam co zrobić:confused:
dokładnie jak kolega mówi :) ja też kupiłem tanio i miałem odłożone pieniądze na zrobienie tego i owego,kasy starczyło na remont i reszta poszła na doposażenie co pochłaniało też trochę środków,kiedy wszystko było ładnie pięknie po 2 miechach mocowałem się z nierówna pracą silnika i przerywaniem....wymieniono kable ori z impulsatorem oraz świece kopułka wyglądała na sprawną ale z braku możliwości do wykorzystania poszła nówka kopułka i palec :) teraz policz ile to kosztowało :) a było to niespodziewane :( tak jak jakiś czas temu siadło visco nowe ponad 300 zł :) także te samochody mają to do siebie że czasem się zepsuje i koszta nie są takie jak w fiacie cc :)
myślę że jeśli blacha jest ok to warto, pod warunkiem że większość wymian/remontów jesteś w stanie ogarnąć sam
Ciężko nam oceniać czy warto. Auto kupiłeś w cenie złomu więc to oczywiste że będzie w nie wkład i to nie mały. Spokojnie za chwilkę będziesz miał już granice wkładu nie 800 zł a 8 tys. ale wtedy dużo rzeczy będzie już ogarnięte i wiesz co masz...!
Zostawie ją niewadomo co sie kupi nastęmpnego a ta chodzi i jest fajna a naprawy wykonuje sam metodą prób i błedów:smile:Pomału bede starał się ją ogarniać ucze sie jeszcze i niemam kasy na mechaników bo tak by było najprosciej zaprowadzić zeby zrobili :smile:
dobre podejście :) pamiętaj powoli do celu,to nie wyścigi,zdiagnozuj możliwie sam co będziesz umiał,pytaj pomożemy :) no niestety pewne części mogą kosztować,jak coś jedź na kompa i ogarnij gaz.... :) i pamiętaj nie wszystko od razu :) bądź dobrej myśli a potem samochodzik ci się odwdzięczy :DCytat:
Zamieszczone przez 100szczesny
Jak już ogarniesz wszystko i będzie sprawować się super to wymień te lusterka bo aż rażą w oczy...no chyba,że podoba Ci się taka dłubanina.Pozdrawiam.
po zdjeciach wygląda na wartą uratowania, pieniądze za które ją kupiłeś i wsadziłeś to dopiero początek, nie ma co się oszukiwać