Czy można wykonać wymianę łączników stabilizatora naziemnie (czyli bez lewarka) przy skręconych kołach ??
Jeżeli tak proszę o wskazówki co może mnie zaskoczyć przy tej wymianie ?
Wersja do druku
Czy można wykonać wymianę łączników stabilizatora naziemnie (czyli bez lewarka) przy skręconych kołach ??
Jeżeli tak proszę o wskazówki co może mnie zaskoczyć przy tej wymianie ?
@olejus
ja wszystko robie naziemmnie, lewarkiem 2t :D :D :D
jesli chcesz robic naziemnie to najlepiej na kanale.Pod garazem tez ci sie uda,tylko musisz sie liczyc,ze bedziesz musial naciagnac stabilizator(łomem,albo jakąś rurą)
do tego nawet zwykły lewarek by się przydał - bez niego będziesz walczył jakimś łomem ze stabilizatorem ....
czasem gra niewarta świeczki - czasem wymiana w warsztacie łącznika to koszt ok 25 - 35 zł - wcale nie musi być markowy warsztat - cięzko spieprzyć ta wymianę.
Ogólnie bez lewarka może być cięzko wymienić no chyba że masz dużo pary w rękach :)
Olejus - zmeczysz sie niepotrzebnie. Z dolu odkrecisz - u gory problem. Im wieksze kola tym wiekszy problem. Rzeczywiscie nawet marne warsztaty Ci to zrobia i mysle ze 50 PLN za wymiane obu to juz sporo
No chyba ze z kims sie zalozyles ze da rade :hah:
ja za kazdym razem robie sam,a nie jestem pudzian.NIe trzeba sila tylko sposobem.Nie jedz do warsztatu-50 zeta na skrzynke bedziesz mial :D
Heh Panowie, ja kiedyś oddalem na wymieną lącznika a innym aucie i co spieprzyć sie niby nieda a jednak, chłopaki uszkodzili osłonke(gumowa), niedokręcili, i znikneła jedna sruba w kole:). I co wszystko można spier... .Gwarantuję wam że jak będa mieli zły dzien to nawet koło wam źle napompują.
Podstawowa zasada jakiej ja się trzymam przy E38, "Chcesz zrobić dobrze zrób to sam" Nigdy nie oddam auta do warsztatu, bynajmniej nie e38. Jak niemacie narzędzi, kurde panowie kupcie je sobie przydadzą się na przyszłosc i to co w narzedzia i tak wydalibyscie na "pseudofachowca".
Pozdrawiam
masz racje, a tym bardziej przy wymianie lacznikow. to jest takie banalne jak wymiana kola! :D
a w warsztacie zaplacisz wiecej niz te laczniki warte!
nie no lewarek mam ... co prawda TOYA ale do 2 ton :D ... wielkie dzięki
Ja sobie kiedyś sprawiłem taką małą żabe do 2 ton i tym zawsze sobie podnosze, po za tym mam takie małe podpórki na 3 nogach i tam na wszelki wypadek gdzięś podłoże.... przy wymianie staraj się czymś zblokować drążek bo kurde potem zawsze sie naklne jak go mam naciągnąć aby wsadzić łącznik :)
No jesli sie decydujesz na zabka i chola, to podnies sobie z dwoch stron tak zeby kola sie oderwaly od ziemi i sciagaj/zakladaj przy kolach na wprost. Pojdzie bez naciagania. Skrecanie kolami powoduje naprezanie sie stabilizatora. TYLKO oba kola od ziemi!!Cytat:
Zamieszczone przez Aldik
Ha dobrze wiedzeć ;) Dzięki !Cytat:
Zamieszczone przez sylwek7
Aldik! Leci browar!
Truudno co robić - zapraszam na końcowo- sierpniowy zlocik i spłace dług :)
W warsztacie potrafia nawet to zle zrobic. Kiedys wymianialem łaczniki stabilizatora w E34 w "dobrym" warsztacie - skasowali 40zl i myslalem ze problem z głowy. Po kilkudziesieciu km cos zaczelo walic od dolu i do głowy mi nie przyszlo ze to cos z zawieszeniem. Wydawalo mi sie ze tlumik sie oderwał. Dzwiek jak by ktos walil mlotkiem w podwozie. Okazało sie ze nie dokrecili jednej sroby i sie poluzniła.
Wymiana łacznikow jest tak prosta ze lepjej nie ryzykowac w warsztacie ;)
jest prosta - gorzej jak masz zapieczony to sprawa sie komplikuje - tzn. sruba kreci sie razem z przegubem kulowym co czesto sie zdarza a czasem nie wystepuje mozliwosc uchwycenia drugim kluczem - wtedy trzeba ciąć. Robiłem takie rzeczy na bieżąco i może być różnie. Ja osobiście tez bym sam wymienił ale czasem naprawde nie warto sie nawet brudzić - jeśli jest możliwość patrzenia na ręce ;).
Pozdrawiam
Jak się kreci to są 2 sposoby,albo z drugiej strony kluczem rowerowym(cienkim)albo naprężyć łącznik!Nie ma opcji żeby nie zeszło!
już troche tego przerabiałem - i nawet cienki klucz nie pomoze gdy nie ma za co chwycic bo niestety niektorzy producenci tak je robia - co do wygiecia to nie zawsze sie da i miejsce pozwala - nie kojarze jak jest w e38.
Zreszta nie ma sie o co spierac - ja bym zrobil sam ale nie kazdy chce sie brudzic jesli to jest w takich kosztach.
Uważam dokładnie ja Ty!Ja też robię sam,ale niektórzy nie mają zdolności albo chęci!PozdrCytat:
Zamieszczone przez chester
Z góry przepraszam za takie tendencyje<ale jako amator uważam,ze kto pyta nie błądzi<lol> > pytanie ale może wytłumaczyłby mi któryś z was co sie dzieje z autem gdy łącznik stabilizatora jest zużyty.Pytam bo mam dziwne stuki w zawieszeniu podczas wjezdzania autem w jakąś nawet najmniejsza dziure.studzienke...no i chyba jezeli już zakładać to chyba jakis oryginał,gdyż koszt takiego łacznika nie jest wygórowany zgadza sie??:)
Cytat:
Zamieszczone przez Karington
Wlasnie dokladnie opisales objawy uszkodzonych lacznikow ....
Sebek
Dobra to może ktoś mi powie jakiej firmy łączniki zamówić no i może ktoś tutaj na forum prowadzi sklep wysyłkowy.Z góry dziękuje za pomoc..
polecam Lemfordera, Febi lub TRW i także RTS
znalazłem na allegro Febi za 60zl... mogą być??http://moto.allegro.pl/item399627458...i_orginal.html
co sądzicie o firmie meyle??
febi za 60 zeta - mysle ze ok normalnie gdzies chodz apo 67 zl - wiec zobacz czy przesyłka bedzie drozsza.
Co do Meyle - robią dobre części silnikowe, a jeśli chodzi o łączniki to nie miałem z nimi do czynienia więc trudno mi powiedzieć.
Zamówiłem u kolegi w warsztacie STABILIZATORY FEBI po 60zl za sztuke <jak ze mnie> i w taki sposób uniknąłem tez płatnej wysyłki także chyba nie jest zle.
Chester dzięki za pomoc...pozdr.
spox
Pzdr
No i łączniki zmienione.Zrobiłem to sam bez żadnych problemów śrubki odkreciły sie elegancko przy lekkiej pomocy klucza rowerowego.No i autko inaczej ju zreaguje na polskie dziury,studzienki itp :evil:
wstyd powiedziec ale ja zalozylem nowe drazki 4maxa jak tylko kupilem auto czyli okolo 2 lat temu i nadal jezdzą, a zaplacilem chyba po 24zl czy jakos tak, uznalem ze i tak robota jest bajecznie prosta ze jak sie rozsypia po 3miesiacach to zmienie w 10min na nowe renomowanego producenta, oczywiscie niepolecam takiego zabiegu z wachaczami czy drazkami kierowniczymi, wiadomo koszta (zbierznosci itp),
odkopię temat haha
panowie jak powinien być łącznik stabilizatora z przodu ?
prosto razem z amorem czy po ukosie ?
tak |czy tak / ?
Powinien byc dokladnie od otworu w amortyzatorze do otworu w drazku stabilizacyjnym.