Wersja do druku
Witam
Jest problem z 745 (werja europejska) 01/2004. Rano po odpaleniu , silnik chodzi około 3 minuty i gaśnie. W słoneczny dzień (po mocnym nagrzaniu) wogóle nie chce odpalić.
Po podłączeniu do komputera ASO okazuje się, że jest błąd połączenia komputera BMW z komputerem serwisu. Czy uważacie , że to może być problem diagnostyczny ??
(dodam , że to nie moje E65) :D
Obawiam sie problemu "popowodziowego"... :( obym nie mial racji...
wlasnie... jaka jest przeszlosc auta... byc moze to bedze odp..
auto jest od miesiąca czasu w Polsce > zaimportowane z Belgi > książka serwisowa wzorcowa.
do Polski nie przyjechało na własnych kołach , bo była inna usterka (uderzony bok)
Okazała się jednak elektryka. Było przebicie na zasilanie komputera ... koszt naprawy 280 zł :D
uff ;)
Czyli sam DME do wymiany czy udalo sie odratowac?
Usterkę odkrył gość z Piły ... ma na nazwisko Fangrof i ma tam również zakład który naprawia BMW. Dodam , że usterkę zdiagnozował telefonicznie :D > a elektryk (który naprawia skody) potwierdził i naprawił (chodziło tylko o kabel , wtyczkę , montaż a potem diagnostyka w innym zakładzie 280 zł + 130 zł diagnostyka.
Nie wiem dlaczego ASO po 1,5 godziny nieudanej komunikacji z komputerem nie chciało sprawdzić tak banalnej rzeczy jak elektrykę ... tylko od razu wymiana komputera (13.000 zł)
sam odpowiedziales sobie na to pytanie ;)
Krzywy odpowiedziałem sobie na to pytanie ale ... pozostaje niesmak :mad:
Zastanawiam się czy takie sceny są w całej Europie czy tylko w Polsce.
Z drugiej strony nawet wymiana komputera tutaj by nie pomogła i co w tedy ?? (wymiana następnych elementów ??)
kiedys pare lat temu tez mialem taka sytuacje, oddalem mercedesa do zakladu Autotechnik w bielsku podlaskim!!!!! specjalnie mowie to glosno, mial facet rozebrac i sprawdzic co sie stalo ze mialem taki duzy luz na moscie(dyfer) przyznam sie ze sam za ostra jazdą troszke go rozwalilem ale jak place to chcem aby zrobil, zostawiam auto, po 4 godzina tel ze to nie to, ze to tuleje tylniego wozka, Ok wymianiaj, pozniej znowu telefon ze to nie most a wal napedowy, wtedy sie wkor.. i pojechalem auto zabrac, oczywiscie auta niechcial mi oddac bo rozebrane, i jak sie okazalo rozebrakl wkoncu most i doszedl ze jest uszkodzony (ale mi fachowiec jak ja juz to wiedzialem jak wstawialem auto) pozniej zaczal liczyc ze za tuleje tyle i tyle. robota tyle i tyle a auto jak rozwalone tak rozwalone, zadzwonilem po policje, przyjechala i chyba tez tego czlowieka zabardzo nielubila bo stanela po mojej stronie, a on sie tlumaczyl ze "po sznurku do kłebka", aby niebyc zabardzo wrednym zaplacilem mu za nowe czesci jaki wsadzil mi do auta (no bo wkoncu wsadzil) ale za robocizne absolutnie nic, bo niebyla potrzebna, na koniec kupilem most na allegro za 300zl od c200 kompresor (troszke dluzsze przelozenie= lepsze donaty :- ) i sam wsadzilem go w garazu, koszt 300zl JA a firma Autotechnik jak pamietam z rozmowy przy policji ponad 800zl i to nieskonczona bo most jaki byl tak zostal, Sorka ze tak sie rozpisalem ale do tej pory niemoge zniesc tego jacy ludzie , pseudo-fachowcy i naciagacze sa na swiecie, a najlepsze sa dyplomy na scianie (pana Mariana D.) "Jak ocieplac wełną ROCKWOOL" brawa dla mechanika za wełne!!!
Olejus - w ASO pracuja tylko wymieniacze cześci, dlatego się nie jezdzi do ASO. Jak im komp wywali błąd to odrazu wymiana czegoś zamiast poszukać przyczyny dlaczego ten bład wystąpił. Dzieje się tak dlatego że nie mają zbyt dużego pojęcia o tym co robią, a odkręcić parę srubek i je znów przykręcić prawie każdy potrafi. Dlatego uważam ze lepiej jezdzić do mniejszych warsztatów którzy nie posiadają autoryzacji, ale specjalizują się w danej marce samochodów.
Szkoda że tak twierdzisz, jestem ciekawy czy osobiście miałeś jakąś przygodę czy tylko znasz to z opowiadań.Cytat:
Zamieszczone przez tiger81
Oczywiście nie twierdze że wszyscy ludzie pracujący w ASO to mistrzowie nad mistrzami ale stwierdzenie że "w ASO pracuja tylko wymieniacze cześci", albo "nie mają zbyt dużego pojęcia o tym co robią" wydaje mi się błędne ponieważ sam pracuje w ASO i wiem jak diagnozuje się różne nietypowe usterki jak również mam kontakt z osobami pracującymi w ASO na stanowiskach diagnozowania usterek i ich doświadczenie i wiedza jest naprawdę na wysokim poziomie w dziedzinie BMW.
W przypadku usterki przedstawionej przez Olejusa wynika rzeczywiście że diagnoza była niewłaściwa bo wymiana sterownika silnika jest niemal ostatecznością i 1,5 godziny to niewiele na podjęcie takiej decyzji.
Olejus jak możesz to napisz dokładnie jak to wyglądało w ASO i co dokładnie było uszkodzone w tej E65.
Mogę zaświadczyć za kolege Adama ręką i nogą to bardzo wysoko doświadczony człowiek na swoim stanowisku (wręcz bardzo doświadczony) ....... rozumiem ,że każdy prawe umie......... :x
Witam ...Cytat:
Olejus jak możesz to napisz dokładnie jak to wyglądało w ASO i co dokładnie było uszkodzone w tej E65
Sprawa wyglądała tak , że komputer jest zasilany wiązką z kostką którą łączy się z komputerem. Ta wiązka troszke "uciekła" z kostki i tutaj był cały problem.
Kiedy była wilgoć auto nawet działało a kiedy auto pochodziło z 3 minuty > spadały obroty i gasło.
W ASO nawet tymi kablami ruszali wyciągali kostkę ale uznali , że to sterownik (komputer) padł przez to , że przez chwile udało im się nawiązać łączność z komputerem. Więcej szczegółów nie znam ale dowiedziałem się również , że ta naprawa powinna kosztować 10 zł :) bo gośc tylko dokręcił wiązkę na kostce .
Muszę powrócić do sprawy ... gdyż troszke się nakomplikowało.
Usterka powróciła ... ale okazuje się , że ktoś już troszkę mieszał w tej instalacji elektrycznej. Prawdopodobnie auto jest powodziowe ... a instalacja elektryczna była modernizowana tanim kosztem. Wychodzi na to , że E65 za 55.000 zl (z Belgi) to okazja tylko jako ogłoszenie ... ;D
Teraz jest inny problem : rozumiem , ze serwis Skody nie mógł ocenić orginalność wiązki BMW ... ale ASO BMW powinno zrobić to na pierwszy rzut oka. :shock:
Tak jak Adam mowi - napisz prosze gdzie Ci tak zdiagnozowali woz. Przykre doswiadczenie, a diagnoza pt. wymana sterownika to gruba decyzja. Inna sprawa ze kiedys wymienialismy sterownik DME w 745 i kosztowal 2500 PLN.
Sylwek info na > PW
Z uwagi na fakt iż sprawa nabrała dzisiaj od godziny 10:00 innych paramterów (być może nawet sądowych) na tą chwile zamykam temat.