W jaki sposób serwisy psują sprawną klimatyzację..

Temat jak najbardziej na czasie.
Na podstawie swoich obserwacji wiem jak ryzykowna jest w polskich warunkach obsługa klimatyzacji. Poniżej niezbędna odrobina wiedzy, żeby wkrótce nie okazało się ,że klimatyzacja "z nieznanych przyczyn nagle przestała działać..

Uzupełnianie czynnika chłodzącego.

a/ Przed uzupełnianiem czynnika chłodzącego zawsze należy na kilka minut włączyć klimatyzację
b/ Zapytać obsługującego jaki olej ma w zbiorniczku maszyny do uzupełniania oleju w układzie. Do uzupełniania powinno się używać i olej takiego gatunku jaki przewiduje producent sprężarek. W przypadku sprężarek DENSO czyli takich jakie obecnie BMW montuje w większości swoich samochodów należy stosować olej z gatunku PAG46. Ponieważ gatunków oleju jest wiele,więc prawdopodobieństwo,że naleją olej niewłaściwy jest bardzo duże.Wielokrotna obsługa klimatyzacji a więc i być może wielokrotne dolewanie niewłaściwego oleju nie wróży niczego dobrego..
c/ Maszyna do obsługi klimatyzacji musi podlegać okresowym obsługom ( co najmniej kalibracja/kontrola wagi oraz wymiana filtrów) więc zakład powinien ,na żądanie udostępnić dokument potwierdzający fakt, że urządzenie jest sprawne.
Ci którzy "oszczędzają" świadomie narażają swoich klientów na to ,że waga przed wprowadzeniem do okładu klimy odmierzy nie taką jak należy ilość czynnika oraz to,że wpompują nam czynnik zawierający groźne zanieczyszczenia (np opiłki metalu),które w krótkim czasie zniszczą nam kompresor. Ilość i czystość czynnika ma podstawowe znaczenie dla długotrwałej i bezawaryjnej pracy klimatyzacji.

Ja jakiś czas temu wykonałem serwis klimatyzacji, oczywiście jak większość z nas nie pytałem o to czy maszyna sprawna, czy waga działa i jaki olej.. Odpukać kompresor i cała klima chodzi. Oby bezawaryjnie..

wiesz co.... takie bzdury piszesz..... jakie opiłki wpompowuje, czlowieku cos tam przeczytales cos tam usłyszałeś a teraz sie wymadrzasz, skasujcie temat bo niemoge tego czytac, kup sie urzadzenie, sam se serwisuj klime i daj życ..


aha a jak napelnie oleje pag 68 to co sie stanie?
czy wiesz vo oznacza liczba PAG?
niema mozliwosc nabicia opiłkami
ska wiesz czy w twojej klimie była odpowiednia ilosc oleju?
ile jest popularnych "gatunków" oleju do klimy?
jak wyglada kalibracka wagi w takiej maszynie?
jak waga moze odmierzyc złą ilosc czynnka i co sie stanie?
czy jestes pewien ze kazda BMW ma kompresor DENSO???

słucham...

cos tam uslyszal i dodal
nigdy niemialem problemow z klima a nabijalem w roznych miejscach

Jednym z ważnych elementów którego nikt nie wymienia jest osuszacz, powinno wymienić się go raz na 3 lata ma od duży wpływ na sprawność (wydajność klimy) i to wszystko .Większość warsztatów ma kombajny do klimy i nie ma opcji żeby coś zepsuć,urządzenia te w większości mają funkcję przywołania serwisowego .Ja jestem zwolennikiem obsługi całkowicie manualnej.Sumarycznie, u mnie wsio działa ,lato trwa w Polsce przecież tylko 2 miesiące w tym miesiąc deszczu hehe.

Dodam od siebie że maszyna ma liczniki czasu pracy. Średnio po 150 godzinach pracy pompy próżniowej maszyna domaga się serwisu. Serwis takiej maszyny to prosta sprawa i nie trzeba do tego jakiegoś specjalnego serwisanta. Wymiana filterków i oleju to wszystko.
Wiesz w ogóle jakie zadanie spełnia filtr w maszynie od klimy? To jest osuszacz. Ma odciągać wilgoć i tyle żeby przy nabijaniu nie zamarzały zawory.
Kalibracja wagi to tylko ustalenie punktu zereo. Pomiar i tak pozostaje prawidłowy. Jak czepiasz się wagi która może się pomylić tylko trochę to powiedz ile zostaje gazu w przewodach od maszyny w zimne dni i gorące dni przy dużym układzie i ,małym? Odpowiedź jest prosta. Od kliku dziesięciu gram do 400 gram w samych przewodach. Jak jest duży układ i upał to zostaje bardzo dużo i nie mamy na to wpływu. Jak jest zimno i mały układ to zostaje bardzo mało. Czy uważasz że waga może się pomylić o pół kilo?

Czy wiesz po co klima musi popracować przed obsługą? Co się stanie jak nie popracuje?
Jak uważasz że ilość czynnika ma ogromne znaczenie to powiedz co się dzieje jak jest za mało i za dużo? Mało tego. Powiedz ile ma prawo ubyć w ciągu roku.

Na temat olei było już ale dodam od siebie że 10 gram oleju o innej gęstości nic nie zaszkodzi. Gorzej jak ktoś wleje 50g i zapcha układ mimo zalania dobrego oleju i nie umie sobie z tym poradzić.Do tego są oleje na rynku które są certyfikowane że można je mieszać ze wszystkimi olejami. Przykładem jest PAO68 firmy hella. Kosztuje litr oleju kilka razy więcej niż zwykły olej ale jak padnie klima to wiadomo że nie jest to wina oleju. Używam tego oleju od 5 lat i nic się nie stało złego od tego.
Czy wiesz ile oleju wchodzi do układu a ile jest odseparowywane od gazu?


To nie maszyna psuje układ klimatyzacji tylko osoba obsługująca.
Przykładem jest wymiana sprężarki i nalewanie oleju przez zawory serwisowe. Sporo miałem takich przypadków.

Do krzywy

Jeśli rodzaj oleju nie ma znaczenia to ja się Kolegi pytam po jaką cholerę do klimatyzacji występują oleje o różnej lepkości? Zastosowanie skrajnie niewłaściwego oleju do sprężarki to sytuacja identyczna z nalewaniem np do silnika BMW M5 oleju za 70zł/5L. Po wielokrotnym dolewaniu nie tego oleju co potrzeba a tego który jest pod ręką oczywiste dla mnie jest,że ze sprężarką stanie się coś złego, ale z tym drobnym zastrzeżeniem ,że nie od razu..Nie mam tu na myśli dolewania np 5ml oleju,który uprzednio został odseparowany od czynnika podczas opróżniania układu,bo to ułamek tego co jest w sprężarce.

Ponadto zupełnie nie jest zrozumiała dla mnie sytuacja, w której serwisy każdorazowo (podczas każdego serwisu klimatyzacji) w miejsce odseparowanych wspomnianych powyżej 5 ml oleju dolewają do układu np 10ml i to w sytuacji ,gdy nie ma żadnych jego wycieków na zewnątrz.Co do kontroli prawidłowego odważania przez wagę (ja to nazwałem być może nieprecyzyjnie "kalibracją") to taką wiedzę każdy może sobie pozyskać w różnych źródłach np w internecie. Dodam tylko ,że niedawno przyjechałem do takiego "ziutka" ,któremu po odpompowaniu czynnika wyszło,że miałem klimatyzację przeładowaną o 50%.( przed "serwisem" klimatyzacja działała sprawnie choć przy takim przeładowaniu nie miała prawa działać wcale) Po wpompowaniu zgodnej z naklejką ilości czynnika R134A, z podejrzeniem,że jest coś nie tak, udałem się do drugiego warsztatu, a tam okazało się ,że maszyna tego poprzedniego ,pomimo wprowadzenia w panelu sterowania właściwej wartości odmierzyła R134A o połowę za mało... Jeśli takie rozbieżności są dopuszczalne i do zaakceptowania to ja jestem chiński cesarz..


W interesie każdego świadomego użytkownika samochodu jest posiadanie co najmniej podstawowej wiedzy m in. o klimatyzacji w swoim samochodzie choćby po to,żeby móc "na szybko" zweryfikować ,czy ten w którego ręce powierzamy swoje auto zna się na tym co robi. Niestety, poziom wiedzy i kultury technicznej wśród polskich "fahofcuff" (oczywiście nie generalizuję) jest gorzej niż mizerny i to jest sprawa bezdyskusyjna dla każdego,kto z takimi ludźmi miał już do czynienia i poniósł tego konsekwencje. Wystarczy tylko klika prostych pytań dotyczących zakresu jego pracy a od razu okaże się jaki poziom sobą reprezentuje..

Uszkodzona waga to nie waga rozkalibrowana.

Dzięki za uwagę, ale co chyba zrozumiałe, chodzi o to ,żeby odmierzona ilość czynnika a potem wprowadzona do układu była zgodna z tą, którą zadysponował serwisant.A tak na marginesie, jak można określić człowieka posługującego się urządzeniem ,które ma ewidentnie uszkodzoną wagę i pomimo to w dalszym ciągu "strzyże" kolejnych klientów? Czynnika w butli mu zamiast ubywać przybywa a ów serwisant udaje,że wszystko jest O.K i z uporem maniaka twierdzi,że klimatyzacje były przepełnione...

Poziom wiedzy jest niestety niski dlatego,że warsztat może otworzyć sobie każdy niezależnie od wykształcenia.W ostatnich latach serwisów klimatyzacji czy wymiany opon pojawiło się jak grzybów po deszczu.Niektórzy myślą,że kupią sobie maszynkę do zarabiania pieniędzy (np.stacja klimatyzacji) i na tym koniec a nawet nie wiedzą do jakiej temperatury nagrzewa się czynnik chłodniczy w skraplaczu lub w którym miejscu układu czynnik ulega rozprężaniu.Podstawa to wiedza teoretyczna,w następnej kolejności praktyczna.Co do oleju PAG lwia część sprężarek pracuje na 46 (czym większa liczba tym olej jest gęstszy),ale i tak większość serwisów stosuje olej uniwersalny.W takim razie miałeś pecha,że trafiłeś na taki warsztat,może gościu nie wiedział jak się kalibruje wagę lub była uszkodzona i nawet o tym nie wiedział :) Natomiast jeśli chodzi o dokumenty potwierdzające sprawność maszyny raczej w żadnym serwisie ich nie dostaniesz,po okresie gwarancji warsztaty same serwisują stacje,wymiana filtrów,oleju w pompie próżniowej czy kalibracja wag z chłodziwem i płynami(uv i pag) wszystkie czynności wykonuje się we własnym zakresie.

marek1132

Twoja wypowiedź jest kwintesencją tego co chciałem uświadomić wszystkim tym, którym wydaje się, że każdy kto ma jakieś urządzenie (wymyśli sobie taki sposób na zarabianie pieniędzy) automatycznie jest posiadaczem niezbędnej wiedzy do prawidłowego tzn. zgodnego ze sztuką wykonania usługi serwisowania klimatyzacji. Takie bezwarunkowe zaufanie, którym obdarzane bywają osoby zajmujące się naszymi autami, charakterystyczne dla osób całkowicie nieświadomych zagrożeń, często niestety kończy się koniecznością poniesienia dużych kosztów na naprawę tego co zostało spaprane a udowodnienie winy serwisu w przypadku wadliwej obsługi klimatyzacji jest omalże niemożliwe..Samo życie nauczyło mnie stosować zasadę ograniczonego zaufania i taką zasadę polecam stosować wszystkim innym..

W Serwisie o którym wspomniałem, na zadane przeze mnie pytanie o termin ostatniego przeglądu urządzenia właściciel warsztatu odparł, że "maszynę regularnie serwisuje serwis producenta a ostatnie takie czynności miały miejsce przed tygodniem". Nie potrafił jednak w żaden sposób się uwiarygodnić w tym pokazać faktury choć takową z pewnością by otrzymał od serwisanta. "Fahoffcy" bardzo nie lubią odpowiadać na zadawane niewygodne pytania, ponieważ udzielane przez nich odpowiedzi obnażają często ich brak kompetencji w tym co robią..

Mój kolega ma warsztat samochodowy i 3 lata temu zakupił maszynę do klimatyzacji, kupił jedną z lepszych (15tys zł). Dokształcił się w temacie z literatury i serwisuje klimę. Maszynę po gwarancji serwisuje samemu, jest przy tym tyle roboty co wymiana oleju i filtrów w samochodzie, więc nie stanowi to problemu dla dobrego mechanika. Podobnie ze zdiagnozowaniem wycieku, elektryki (niesprawne wentylatory). Nie raz wymienia przewody, chłodnice, robi remont sprężarki. Dla mechanika klimatyzacja to nie czarna magia tylko kolejny element auta jak hamulce, zawieszenie itp. Jedyne w co się nie bawi to naprawy ASB.

Replay tobie bym nic nie zrobił w aucie, powiedz co sie stanie jak ktos nie serwisuje urzadzenia do klimatyzacji, twojego auta nie uszkodzi, a twoja wiedza pochodzi z tygodnika MOTOR, nie gadaj bzdur bo wiem ze nic nie wiesz

No dobra wtrącę się
To czy wiedza pochodzi z muratora albo z moto swiatu, bądź motora nie usprawiedliwia faktu że jeżeli ktoś ciula to ciula
Mnie zrobiona zedwa razy w ciula wypompowano czynnik, pozniej wpompowano i pod ko jec wpompowania usłyszaĺem :
Kurde zabraklo mi czynnika ale niech sie pan nie martwi to dobije butanem-
kur.., to już nie można uczciwie wykonać usługi ?
Dlatego moim zdaniem Replay 1999 ma rację, nie musze sie znac na tym co dzieje sie z klimą, ma być zrobione od tego jest mechanik, jak dupa od sr...
I po co oszukiwać? Kombinować po polaczkowemu, a oszukam go przejazdem jest. Gratuluje podejscia do serwisowania.
Krzywy191 czy chciałbyś być dymany przy naprawie swomego auta? Przy jakiejkolwiek naprawie na ktorej sie nie znasz ?
Super jest robić świadomie w ciula, ale jak klient powie Tobie , ok nabiłeś 70% czynnika i za te 70% jest kasa a za reszte nie płacę, to co zrobisz ?
Bo takich cfaniaków to niestety przerobiłem od Supraśla po Oleśnicę, ja wiem co należy zrobić, mam wójka na warunkowym - zwierze nie człowiek.
Tylko po co oszukiwać, na napełnianiu? Po co?

Mam znajomego mechanika, który twierdzi, że jedno naprawia ale drugie psuje aby interes w branży się kręcił. Co do klimy, to czyszczenie robię sam. Nie jest to jakieś szczególnie skomplikowane.

Dobry 5 letni kotlecik na święta

MOże nie jest skomplikowane, ale zwróć uwagę na jedną rzecz - otóż samodzielne czyszczenie klimy nie da takiego efektu jak ozonowanie. Moim zdaniem nie ma co żałować tych 50 czy nawet 100 zł, za porządne przeczyszczenie, sprawdzenie szczelności, uzupełnienie czynnika niż samemu kombinować. Podkreślam można, ale cenowo wychodzi to bardzo podobnie. Bo płyn do dezynfekcji wbrew pozorom nie jest tani.
Tutaj jeszcze czytaj we wpisie na blogu.