cykanie? tykanie? syczenie? brak mocy

Witam, nie wiem czy się znowu czegoś czepiam, ale zauważyłem, że podczas przyspieszania słychać takie nie wiem jak to dokładnie nazwać, ale szybkie cykanie, tykanie, albo syczenie, auto podczas zbierania mam wrażenie jakby był jakoś obciążony mocno, niby silnik mruczy fajnie obroty ciągnie do końca, ale powoli się rozpędza, jak sprawdzałem ile ma do 100km/h to wyszło chyba 10.5 albo 11s:/ Świece, filtr oleju, olej, wymienianie 4 miesiące temu. Odma zapewne już nie wymieniana długooooo oraz filtr powietrza K&N również nie czyszczony kilka lat. Co doradzicie?

Wymień filtr gdzie kilka lat na jednym filtrze. Odme można sprawdzić jak mocno walnięta to bedzie kopciła i jak wyciągniesz bagnet to bedzie odkurzacz.

Czyscilem ostatnio filtr, tzn odkurzylem:-) za jakis czas go umyje i nawilze, co do kopcenia auto nie dymi odpala za kazdym razem na strzalala, bagnet ciezko jest wyciagnac gdy auto nie jest odpalone, gdy pracuje nie zasysa mi palca, ale dochodza dziwne dzwieki z bagnetu podobne do tego jak pijesz cole przsz rurke i juz sie prawie nic tam nie ma:-) wiec jakie rady? :-)

a Podpięcie pod kompa coś pokazuje??
Jak podejdziesz do wydechu z tyłu przy odpalonym jest takie dziwne nei wiem jak to określić ale purchanie ?

komp nic nie pokazuje, tzn wchodząc w silnik jakaś informacja o sondach, ale teraz je odpiąłem i różnicy w spalaniu ani przyspieszeniu nie ma:/ Do tłumika przytykałem ucho i nie słychać nic, jedynie bardzo delikatny basik:D Więc w czym szukać przyczyny dalej?

A kolektor szczelny?

nie powiem ci ponieważ nawet nie wiem od jakiego momentu się on zaczyna:confused: w silniku r4 wiedziałem co i jak a tu V8 wszystko jest takie wielkie,że nie wiem:( tak w ogóle to domowym sposobem jestem w stanie to jakoś sprawdzić?

Może przepływka zaczyna kończyć żywot. Jak przyśpieszasz nie masz przypadkiem w jakimś zakresie obrotowo chwilewego przestoju w czasie przyśpieszania na jakieś pol sekundy sekunde?

hmmmmm jak startuje i dam pedał w podłogę to nie idzie jak pocisk tylko normalnie sobie przyspiesza wg mnie za wolno, jeśli jadę ok 130km/h i załączę kickdowna to może i faktycznie nie przyspieszy przez 0.5 sekundy tylko po czasie mimo tego, że bieg zredukuje.Odłączałem przepływke podczas pracy silnika to 0 efektu, podłączyłem i też nic, za chwilę znowu spróbowałem odłączyć i dalej zero reakcji, ale kiedy już podpinałem, auto na chwilę straciło obroty i jakby chciało zgasnąć(czytalem, że tak sie sprawdza przeplywke):)

Jak jest sprawna to na włączonym silniku powinna zgasnąć jak odepniesz przepływkę a jak robi tak jak u ciebie to oznaka że już pada. Bo u mnie po odpięciu gaśnie błedu nie ma. Ale wcześćniej miałem podobnie jak mi przepływka padała słabsza wiecej paliła. I po odpięciu też się tak zachowywała jak masz możliwość to podepnij od kogoś sprawną przepływke.
To robota na 5 min a może akurat okaże się padnięta przepływka.

Czy od silnika 4.4 będzie pasowala do mojego 3.0? Bo wtedy miałbym taką opcję sprawdzenia. Dodam jeszcze, że czasami też nie równo silnik pracuje i wyczuwalne sa drgania na postoju, to też może być wina przepływki?

Od 4,4 bez vanosów powinna pasować. Tak mogą być drgania.

Cytat:

---

Zamieszczone przez przemo9999

Jak jest sprawna to na włączonym silniku powinna zgasnąć jak odepniesz przepływkę

---

Że co?? Bynajmniej nie w V12, przygasa ale zaraz odżyje. Tak samo w 3,5 M62. Jeśli całkiem Ci gaśnie to chyba masz już wstępnie coś nie tak...?

a co się powinno stać jak jeździłbym przez chwilę bez przepływki??

Nic sie nie stanie ja też jeździłem, większe splanie będzie.
Michał750 nie no moja hula jak trzeba zero błedów i jeździ jak trzeba:)

Nic się nie stanie pojedzie sobie po mapie, trochę słabiej i trochę więcej spali.

Wracajac do tego cykania podczas przyspieszenia, dzwiek dochodzi jakby w srodku deski rozdzielczej po lewej stronie w okolicach kierownicy, albo na sciana grodziowa. Jest w tych okolicach jakies ustrojstwo, ktore moze wydawac podobny dzwiek?