Witam. Poszukuję osoby z woj. śląskiego który zamontuje navi 16:9 + mk3. W samochodzie nie mam teraz nawigacji także trzeba wszystko robić od podstaw. Propozycje na pw. Pozdrawiam
Wersja do druku
Witam. Poszukuję osoby z woj. śląskiego który zamontuje navi 16:9 + mk3. W samochodzie nie mam teraz nawigacji także trzeba wszystko robić od podstaw. Propozycje na pw. Pozdrawiam
A zamierzasz stać nad człowiekem i tyłek zawracać czy zostawisz auto, i się stracisz?
Pewnie jesli sie podejmie nie chce zeby mu na rece sie gapic , bo rozprasza.
cursor, odciągnę go ;D
Chyba nie wiecie o czym mowicie... :D
Taki meczybula nad glowa ktorego trzeba jeszcze pilnowac coby sobie srubokreta w oko nie wsadzil lub odpowiadac na dziwne pytania powoduje ze nie skupiasz sie na robocie i wtedy o babola nie trudno... nie mowiac o straconym czasie
Czasami trzeba użyć niekonwencjonalnych środków aby coś rozebrać. Jak to widzi klient to jest płacz i lament. Mniej widzi spokojniej śpi!!!
Inaczej czasami się nie da i nie mówię to u dewastacji auta. Poza tym klient nie zdaje sobie sprawy że czas który trzeba poświęcić na znalezienie usterki się liczy a nie sama usterka.
Czasami głupi bezpiecznik jest tak schowany że pół auta trzeba rozebrać aby się do niego dostać a jak przychodzi do płacenia to za co klient ma zapłacić tyle kasy ja to była tylko wymiana bezpiecznika.
Poza tym obowiązuje tajemnica zawodowa.
Często miałem klientów co nie odstępowali auta na krok. Warunkiem naprawy było nie wysiadanie z auta i plątanie się do okoła niego.
Czasami klient robi więcej problemu niż samo auto.
Do wielu napraw wymagane jest skupienie i spokój. A do tego jak się trafi nadgorliwy klient to jeszcze bałaganu narobi bo pcha łapy tam gdzie nie trzeba. Jeden mało sobie auta do kanału nie wepchną.
Kolejna sprawa to BHP!!!
Przepisy mówią o pomieszczeniu dla klienta. Klientowi nie wolno wchodzić na warsztat.
Miałem przypadki że jeden prawie wpadł do kanału a drugiego elementy łożyska mało nie ubiły na miejscu. Te elementy wybiły szybę w aucie ale tylko kilkanaście cm od głowy przeleciały.
Warsztat to nie zoo czy teatr albo szkoła. Tu się pracuje a nie szkoli klientów.
Albo się ma zaufanie do mechanika albo nie. Nie ma zaufanie nie ma naprawy.
Dla waszego dobra dajcie ludziom pracować w spokoju.
:fie:Seban123 ,bajki to na dobranoc :p
Rozumiem że może u pana P. możesz łazić po warsztacie i patrzeć mu na ręce. Ciekawe czy np. w ASO pozwolą Ci na to? W AT na przykład wejście klienta na warsztat to 20€ do rachunku. I mówię tu o porządnym warsztacie. Więc ja się zgadzam z kolegą seban123.
Jeśli chcesz coś komuś zlecić, to oznacza że nie masz na ten temat pojęcia. A jeśli nie masz pojęcia, to po kiego diabła chcesz na ręce patrzeć??
Dlatego ja jeżdżę tylko do warsztatów gdzie moge wszędzie wejść, zobaczyć, dotknać i miec pewność że coś zrobili i że wogóle to zrobili,
a nie powiedzieli że zrobili a nawet tego nie ruszyli.
Piszecie że czasem coś robi sie niekonwencjonalnie itd - to właśnie tym bardziej dobrze widzieć i znac takie metody.
Jednak jak widać jedni wolą wiedzieć co, jak i dlaczego a inni oddać auto w ręce kogoś ( oby mechanika ) a nie pseudo mechanika i mieć na to w....
która metoda lepsza??? wybór pozostawiam każdemu indywidualnie - moje zdanie znacie
pozdrawiam
Panowie! OFFTOPIC!
Mało tego. Więcej nie przyjedzie.
Adasio..wiesz że Cie lubie chłopie...
Ale jakby jakaś obca osoba przyniosła mi maszynę do naprawy i powiedziała że chce sie patrzeć na naprawę to bym nie podjął się naprawy...niech szuka innego mechanika.
Życie mnie nauczyło że lepiej stracić troche kasy niz zdrowia przy upierdliwym kliencie.
Co innego jak jakis znajomy, jeżeli ja zdecyduję że mi nie przeszkadza to może stać...pogadamy i tym podobne.
Ja robię tak samo z autami jak daje do naprawy....nie stoje nie patrze.... mnie interesują wyniki a nie jaka droga osoagniete...I rozumiem jak mechanik nie chcę abym był przy naprawie....no chyba że nie widzę sprzeciwu z jego strony...
Na szczęście to tylko moje zdanie i moje szczęście że ja mogę wybierać co naprawiam i komu...może inni nie mają takiej możliwości.
seban,cursor------popieram Was....