Witam znowu z regionu http://esanok.pl/2012/cztery-osoby-z...w-wypadku.html co to byly za bmw i musieli dobrze zapier......
Wersja do druku
Witam znowu z regionu http://esanok.pl/2012/cztery-osoby-z...w-wypadku.html co to byly za bmw i musieli dobrze zapier......
E36 Coupe i E60
Tragedia... Zdjecia przerazaja ...
...†masakra†...
Niesamowicie potezne udezenie. Nie wiem czy na tym portalu jest dobry administrator czy ludzie ogarnieci. Czytalem kilka komentarzy i mozna je uznac za normalne. W moich okolicach niestety komentuja tylko wiesniaki i dzieci onetu i neo. Jest na tyle denny poziom, ze pisalem wielokrotnie do administracji aby zablokowali komentarze pod takimi galeriami bo czlowiekowi jest wstyd gdy inni to czytaja...
cóż, jak zwykle weekend - dwaj młodzi gniewni powracający zapewne z jakiejś balangi jechali z jednej wsi do drugiej no i przypadkowo spikneli się po drodze. Sądząc po stanie aut to obaj wolno nie jechali. Nie szokują mnie juz te newsy, co tydzień to samo. Ten jest o tyle ciekawy że to nie jedno bmw z 7 osobami w środku rozmazało się na drzewie bądź uderzylo w dziadka w lanosie, lecz mamy tutaj taki double-trouble czyli kompilację 2x bmw więc siłą rzeczy musiało byc grubo ;)
to raczej był comapact ;)
Czytajcie te opisy, przecież tam jest podany wiek ofiar z e60 - po 30. to juz nie tacy mlodzi :P
I nie przesadzajcie - sami nie raz ryzykujecie 200km autami zwłaszcza w nocy kiedy prawie nic nie ma na drogach. Nie każdy umie tym jeździć i nie każdą sytuację da się przewidzieć. Może po prostu mieli pecha? To się tyczy wszystkich tych newsów bo pewnie ludzie o których napiszą nekrologi za tydzień też czytając marudzą że gówniarze i że bez wyobraźni jechali.
Gdyby każdy z nas jeździł przepisowo...
Przykra sprawa tak się przysmarzyć :( Co właściwie decyduje o tym że auto się zapala przy wypadku...?
to jest coupeta, ofiary 20,24,25 i 30 lat.
no wlasnie, nie kazdy umie jezdzic i tacy nie powinni latać 200kph ;) a pecha mieli, jak widać na zalaczonych obrazkach
w aucie z reguly zapala się paliwo, wystarczy że trochę się wyleje z węży pod maską i na skutek temperatury, iskry nastepuje zaplon, auto wbrew pozorom pali się baaaaaardzo szybko
Wiem coś o tym,kiedyś wybuchł mi zbiornik poaliwa podczas jazdy w Zaporożcu,auto spłonęło doszczętnie w ciągu kilku minut,aluminiowe elementy stopione w bezładną kupę,ja na szczęście tylko głuchy i w szoku ale przeżycie straszne.
Ale jak to wybuchl? Moze to bomba przeznaczona pierwszemu wlascicielowi haha bo paliwo nie wybucha, zapalaja się jedynie jego opary.
Oglądałem już nie jeden taki wypadek. Zazwyczaj przyczyną zapalenia się jest paliwo - prawie zawsze benzyna i jej opary.
Polscy mechanicy.
Każde paliwo odparuje ze stycznością z ciepłymi elementami samochodu. Aby sie zapaliło (tylko PB ma wystarczająco niską temperaturę zapłonu) dosłownie musiał by ktoś ją nalać do kolektora wydechowego lub katalizatora.
Benzyna odpali natychmiast gdy dostanie otwarty płomień. Reszta to niefart jak sam wypadek.
Auta są tak skonstruowane, że przy wypadku ma odciąć wszystko. Prądy, paliwo itd.
Tragedia straszna, niestety, ale widać że suma prędkości była lotnicza.
A co do przyczyny zapłonu....paliwo raczej mało prawdopodobne przy takim dzwonie, raczej elektryka, albo podsmażone plastiki na czymś gorącym (może na silniku).
Swoją drogą w mojej e32 po dzwonie też miałem pożar (na szczęście szybko ugaszony) - zapalił się uszkodzony kierunkowskaz przy włączonych awaryjnych.