Wczoraj skasowałem swoje 7er, dachowałem na mokotowie, prawie już byłem w domu ogólnie cud że przezyłem w samochodzie .....
mod edit: do ogloszen jest specjalny dzial
Wersja do druku
Wczoraj skasowałem swoje 7er, dachowałem na mokotowie, prawie już byłem w domu ogólnie cud że przezyłem w samochodzie .....
mod edit: do ogloszen jest specjalny dzial
Szkoda, i szkoda że nawet 1 fotki tego auta w całości nie było nawet w twoim temacie powitalnym, wiedzieli byśmy chociaż jak wyglądało. Polecam kupić kolejne 7er dość bezpieczne auta na tle innych.
Szkoda buni,waźne źe Tobie się nic nie stało.
ogólnie strażacyi pogotowie było w szoku z tylko miałem przecięty palec. zarzuciło mnie uderzyłęm w krawężnik potem wsłup trakcyjny od tramwjów i koziołkowałem przez 30 metrów i wyszedłem z smochodu po minucie w traki wypadku jjwidziałe nic uratuje 7er zwinołem sie w kulke żeby mięśnie mnie ochroniły , ............................... .................................................. .............................................. wszystkie najmniejsze spinki i plastik w komorze silnika listwy boczne i najmnijsze pierdoły kupowałem w sklepie na narbutta , .............................
Jest mi przykro z powodu wypadku. :(
Ale ...
Jesteś z nami już prawie trzy lata, nie znam Cię choć mieszkamy blisko. Na koncie masz 40 postów, a teraz już drugi raz próbujesz coś sprzedać w dziale, który do tego absolutnie nie jest przewidziany. Zapoznaj się z Regulaminem i zastosuj się do niego !
Nie wiem jak można dachować w mieście, coś mi się wydaje, że nie dostosowałeś prędkości do warunków na drodze.
(niechcący)słyszałem dziś rozmowę w barze przy torze Stegny, facet z pomocy drogowej opowiadał, że ktoś rozbił wczoraj doinwestowane auto lądując na dachu na torach a teraz widzę, że chodziło o auto z forum, naprawdę kosztowało cię(o ile sie nie przesłyszałem) ponad 20 tysięcy?
Ciesz się że jechałeś serią 7 bo nie wiem jak byś z tego wyszedł z auta z mniejszego , słabszego segmentu.. Dobrze że nic Ci się nie stało szkoda tylko że musiałeś czekać na takie wydarzenie żeby pisać tu post..
Współczuje
w lutym miałem podobną przygodę i też 7er uratował mi skórę
dlatego TYLKO BMW! Dwie tony porządnej niemieckiej stali
Myślę że troszeczkę rozmijacie się z prawdą z tym ratowaniem życia przez 7er i BMW, ale to moje zdanie, podparte doświadczeniem sprzed pół roku. Pozatym życie moze najczęściej uratować rozważna i mądra jazda nas i innych kierowców;)
Ja to bym foty z chęcią zobaczył po... ? masz może?
dziś wrzucę foto , ogólnie za samochód zapłaciłem 15500 jest z 95 rok wersja schadow M52B28 w manualu po zakupie przez cały czas użytkowania wymieniłem w niej (Drążek środkowy + końcówki (febi)+ zbieżność , tarcze i klocki przód i tył ATE + śruby do dokręcania tarcz orginalne nowe zawieszenie tył wszystkie 4 wachacze (febi) + nowe śruby regulacyjne + geometria .Silnik (Komplet 24 popychaczy INY regeneracja vanosa + uszczelka dekla Victor reinz + uszczelka miski + świece + gumki cewek BERU, filtr oleju powietrza i kabinowe + paliwa (MANN) ,Olej w silniku , (zmiana mostu wziętego z e38 w automacie + nowy olej ) lampy tył od poliftowej orginały hella, ramki na zegary wszystkie boczki na nowych spinkach z narbutta + dokupione wszystkie najdrobniejsze plasticzki występujące w komorze silnika oraz obudowa pod silnik + inne plastiki wszystko orginał (sklep narbutta) ringi w lampy + uszczelki lamp orginały atrapa w chromie poliftowa (nieorginalna) , akumulator bosch. i wiele wiele innych :(( jestem zdołowany to było moje oczko w głowie :((( włozyłem w ten samochód pieniądze ale przedewszystkim serce bo wiem że jeśli dba się o to auto to odwdzięcza się ono niezawodnościa w pełnym znaczeniu tego słowa.
Rozumiem Twój ból. :( Współczuję, że skasowałeś auto, które było Twoim oczkiem w głowie.
Wiem także, że trzeba niezłe hopsztosy wywijać by przekoziołkować na Puławskiej tam gdzie tego dokonałeś. Mam wrażenie, że podczas tego szaleństwa zapomniałeś, że jesteś w mieście, zapomniałeś że nie jesteś sam na jezdni i zapomniałeś, że jedziesz swoim oczkiem w głowie. To jest strasznie smutne.
Ale nie rozumiem po co po raz kolejny mówisz, że kupujesz różne rzeczy w sklepie na Narbutta ?? Nie rozumiem po co wymieniasz nam w szczegółach co w tym skasowanym aucie wymieniałeś ?? To nie ma już żadnego znaczenia !! Np. akumulator - po dachowaniu jest do wyrzucenia. Jeśli chcesz nam coś sprzedać to wystaw graty w dziale "sprzedam".
Raz jeszcze - współczuję Ci, że skasowałeś auto.
Dobra juz nie będe pisał chciałem poprsotu uwzględnić jak bardzo dbałem o auto a nie brawura mnie zgubiła lecz pogoda jeśli uważasz że nie dostosowałem prędkości oraz nie stosowałem się do przepisów to się mylisz bo po 1 nie jestem jednym z narwanych małolatów którzy z ulicy robią sobie tor wyścigowy itp do na ten samochód pracowałem 3 lata a potem następny rok gdy juz go miałem wszystkie pieniądze które zarabiałem inwestowałem w niego i chyba to jest teraz dla mnie najbardziej bolesne a uratowało mnie to że przez 9 lat jestem instruktorem kulturystyki i moje ciało w chwili wypadku stworzyło dla mnie pancerz a po drugier anioł stróż który nade mną czuwa . http://www.tvp.pl/warszawa/aktualnos...-palec/6037401
Mikołaj, kogo chcesz oszukać? Jadąc 50km/h nigdy byś nie dachował, mało tego zapewne nie straciłbyś panowania nad samochodem. Siódemka to wielki, ciężki samochód, trudno ją wytrącić z równowagi, a co dopiero zaliczyć dacha.
wydachować przy 50, masz talent
Panowie w ogóle co to jest za temat??Mikołaj z jakiego powodu założyłeś ten temat:jest wszystko w/w.odnośnie części,chciałeś pochwalić się ile włożyłeś do samochodu,pochwalić się tym że przeżyłeś,czy może własną głupotą??Po 1-sze Człowieku tak jak kolega Rafciu napisał "dachowanie przy 50km/h":car: :nono: po 2-gie Najlepiej Kierowca wie jaka była przyczyna danego zdarzenia i to nie powód żeby się chwalić i kłamać!!Po 3-cie miałeś tylko duże szczęście i ciesz się że przeżyłeś!!Jak się mówi "Jeszcze nie był czas na Ciebie" i nie pisz proszę że ćwiczysz 9 lat na siłce i dlatego przeżyłeś co za różnica czy ćwiczysz 1,2,5,czy 15lat,koksik to może jesteś ale "pancerz" chyba nigdy nie widziałeś co się dzieje z ludzkim ciałem podczas wypadku,jak się rwie blacha i miażdży człowieka!!Tak jak pisałem wcześniej SZCZĘŚCIE i nic więcej!! ps.osobiście uważam że tego wątku być nie powinno,bo chyba sam autor nie wie poco go założył!!pozdrawiam
Tym bardziej, że ma bardzo nisko środek ciężkości. Popatrzcie tylko na wasze 7, jak zaparkujecie między autami. Teraz nawet małe Polo, Corsa i wiele innych aut jest bardzo wysokich, a siudema przy reszcie wygląda jakby leżała, nawet bez obniżania.:D
Nie chciałem być aż tak dosadny, ale niestety to prawda. Oczywiście jest to możliwe, np. idąc slajdem, niefortunnie uderzasz kołem w krawężnik, za późna kontra i biedrona gotowa. Tylko czy z prędkości 50km/h po dachu można się jeszcze przemieścić 30 metrów???:eek:
Jednak szczerz właścicielowi współczuje ze względu, że są to dobre samochody a dodatkowo, że ten był mocno doinwestowany.:cool:
zmienic leki!
Jak masz pisać takie posty to lepiej nie pisz nic...Moi Drodzy ja ostatnio wpadłem w taki poślizg,że cudem zapanowałem nad autem i to przy predkości około 25-30 km/h...marznąca mrzawka.Auto leciało jak na łyżwach,po wyjściu z samochodu nie można było nawet stać na jezdni...nogi się rozjeżdżały.Dodam,że mam założone kolce...być może było tak ślisko gdy dachował nasz Kolega,dajmy już temu spokój.
Dodam dla ułatwienia, że Puławska 115 to jest właściwie na przeciwko Komendy Głównej Policji. Nikt tam nie jedzie 50 km/h. W tamtym miejscu prędkość podróżna to albo max 10 km/h (w korku) albo minimum 100 (przy sprzyjającym układzie zielonych świateł).
Czasami tak bywa, tylko szkoda, ze reszta chlopakow tak pisze...siudema to nie fura dla emerytow, jak ktos chce sie polansowc jak emeryt, to niech kupi mietka....Nie potrzebne troche takie teksty w stylu dobrego taty....albo rysia z klanu....wiesz jak bys jechal 10na h to bys sie wyrobil....Czasami tak bywa, i nie masz na to zadnego wplywu, zwlaszcza jak dupe zarzuci to tylko kolkiem operujesz, zero ruchow pedalami...i pewnie tak bylo...zarzucilo, a przy sliskiej nawierzchni idąc bokiem, wystarczy...7ma to nie fura dla dobrych chlopczykow...ale tez nie znaczy ze propaguje niebezpieczna jazde....Pozdro....Szkoda furki...