Wersja do druku
Patrzcie jak ładnie stan licznika spada jak przekroczy granice PL.... mamy u siebie czarną dziurę, która wciąga kilometry?
A swoją drogą gość za coś takiego powinien dostać niezły w....l :D
http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...RT&tabNumber=1
http://otomoto.pl/kia-sorento-2-5-cr...C21007552.html
O to Polska właśnie.........
Był na tyle leniwy, że nie zrobił nawet nowych zdjęć. Porażka.. I kup teraz używany samochód.
Kolejny rodzynek :/
A ciekawe ile niemiec opuścił km zanim wystawił:)
Udokumentowany przebieg :)
Można zrobiś screana puki są aukcje i faceta zgłosić
to jest przestępstwo!
Nie źle go poniosło z tym przebiegiem :707:
napisalem do typa zeby mi podeslal vin w celu weryfikacji vinu:D
Co to jest zdjąć 110 tyś.
Widziałem auta co miały zdjęte po 400 i nawet nieźle się trzymają. TDS'a takiego robiłem ostatnio. Normalna sprawa. Od kiedy auto się kupuje na przebieg?
też znajomu ma tdsa który ma ponad 700 a na liczniku 300
ale nie o to chodzi, ja bym wolał mieć samochód w którym pisze tyle ile faktycznie ma a nie to co sobie wymyślił sprzedający, czasami przy konkretnym przebiegu trzeba coś wymienić a tu masz ponad 100tys w dół
pozatym jest to niezgodne z prawem
Nie no, Seban, daj zycCytat:
Zamieszczone przez seban123
rownanie w dol to nie jest zasada, ktora powinnismy sie kierowac i traktowac 110kkm jako pikus, bo auta sa cofane o 400kkm.
Naturalne, ze nie powinno sie kupowac auta na wskazanie licznika, ale tu nie piszemy o kupnie auta tylko o bezczelnosci i glupocie sprzedajacego i zadne cofanie nie powinno byc usprawiedliwiane, bo np sa wieksze wałki robione.
Jest to normalna sprawa, tak jak napisales, bo jest popyt na takie auta, a jak jest popyt to jest i podaz.
Kumpel kiedyś miał okulara 2,2 diesla.Kupił go u niemca z przebiegiem 650t km. Zrobił nim kolejne 250 t km ciągając lawetę :) Wystawił go na allegro z tym przebiegiem,zainteresowania zero :)
Zmienił dwa siedzenia, cofnął na 280t km i poszedł za dobre pieniądze. Jednak w dwu letnim aucie to jakaś masakra cofać zegar o 2/3 praktycznie
A ja znowu mam Vito, które ma na liczniku najechane 560000km a w rzeczywistości ok 900000, przy czym przy przebiegu (licznikowym) 400000km trzeba było wymienić silnik i zregenerować wtryski...
Pojdzie do piekla za to...