Niezłe przegięcie
http://pokazywarka.pl/94suq1/
nie zebym sledzil Wykop, temat zobaczony na http://tylik.motogrono.pl/
Wersja do druku
Niezłe przegięcie
http://pokazywarka.pl/94suq1/
nie zebym sledzil Wykop, temat zobaczony na http://tylik.motogrono.pl/
no masakra i weź tu kup auto ! z miernikiem wszędzie , nawet pod autem teraz trzeba sprawdzać !!!!!
a co sie spodziewales po starym fordzie, to standard ze ford 15 letni juz niema podlogi..... nawet powiem wiecej, w focusie wachaczy nieodkrecisz.. ludzie kupują "gowna" a pozniej sie dziwią,
Masakra! Dzisiaj widziałem mondeo, któremu urwało sie tylne lewe koło (ogólnie cały pordzewiały). Gość kulturalnie stał na awaryjnych i nawet miał trójkąt, pewnie naprawi to cudo i będzie śmigał dalej...
Urwane koło nie musi wcale świadczyć o złym stanie auta.. mi osobiście odpadło koło na autostradzie przy 100 km/h na środkowym pasie jadąc załadowanym vw transporterem zaraz po wymianie łożyska .. A mówią że w De. to są specjaliści od wszystkiego ;)
nie no oczywiscie ze wiem o co chodzilo autorowi postu.
pomysl tak, auto warte z 3tys zl, kupione za 2, polerka, pianka, gazeta :-) i do żyda, a jak by ktos to chcial naprawic... skorka niewarta wyprawki, na zachodzie juz sie nauczyli ze starych i tanich aut nieoplaca sie naprawiac, w polsce jeszcze chcą kupic 15 letnie bezwypadkowe auto w TDI i jeszcze za 2tys zl z przebiegiem 165tys km, i stad sie biora takie gazeta naprawiane sztrucle bo rynek tak "wymaga" stad czy auto ma 10 lat czy 15 to przebiegi sa identyczne
mozna i tak, ale bezczelnosc sprzedajacego powala,
nie wiem czy tacy ludzie licza wlasnie na to, ze skoro auto jest typowo kobiece, to przyjdzie i kupi je kobieta, patrzac np tylko na kolor nadwozia, czy na co liczy?
Co powiedzialby taki "sprzedawca" gdyby auto bylo wziete na sprawdzenie przedsprzedazowe, ze to dodatkowe ocieplenie osi/lozyska??
ja przed "Czarnulką" miałem Citroena Saxo 1997r. 1.0 . Auto było całkiem przyzwoite ale zimą coś za dużo wilgoci wchodziło. Obwiniałem raczej uszczelki ( taką historię miałem z innym francuzem Peugeotem 405) . postanowiłem przebadać auto - co sie okazało w nadkolach tylnych były dziury w wielkości pięści - zamaskowane matą gumową . .
ps. bardzo nielubie handlarzy i "komisantow"...... opowiem wam sytuacje ktorej bylem swiadkiem, komisant sprzedal dla takiego dziadka citroena jakiegos tam xm czy cos w tym stylu 3.0 V6, mowil ze to oszczedny silnik, niewysilony i pali max 10L, dziadek przychodzi po 3 dniach i mowi ze PANIE!!! ponizej 15 niemoge zejsc a pan mowil ze pali 10, komisant....- mowil, mowil, duzo mowilem.... hamstwo, kłamstwo i skorwysynstwo
Chcialem w tym temacie bardzo wiele napisac ale pewnie polowa forum by sie na mnie obrazila . Ja wiem tylko jedno auto z tych zdjec w takim stanie musialo jiz byc kilka lat . Taka korozja nie trwa 1 miesiac to juz sa lata . Ja sie tylko zastanawiam jak to auto przechodzilo przeglady . W kazdym normalnym kraju auto w takim stanie musialo by pojechac na zlom .
Ktos tu napisal nowy standard , taki standard to juz byl w latach 70 jak nasi ojcowie latali progi w swoich 126 betonem i papierem toaletowym ....
Cóż tu się bardzo dziwić.Kupił go jakiś marny handlarzyna za 700-800zl i zrobił sobie sam przed domem na podnośniku.Pojechał na giełdę wyskoczył z ceną 2000zł i za taką kasę trafi się ktoś co bez oglądania kupi takie auto.Bądźmy szczerzy tak jak napisał Krzywy,kto ogląda przy zakupie auto za 1000 czy 2000.To i tak dobrze że na głowę nie kapie.heh
Ale ja sie zastanawiam kto takie cos do ruchu dopuscil . Qrwa w polsce ludzie sami chca na drodze umierac.
A ja narzekałem, że sprzedałem swoje dwie zalane po radio 3er za 1500/szt...
Ja w temacie mogę dodać jedno. Kiedyś kiedyś mnie pan zapewniał, że wymienił klocki i wszystko cacy. Potem okazało się, że owszem wymienił... ale czujniki klocków były zwarte. Najpierw pozbierał kły z podłogi, potem zapłacił za komplet tarczy, zacisków, klocków i czujników. Że mu jeszcze trochę zębów zostało... spytałem czy jeszcze o czymś powinienem wiedzieć... informując, że wrócę jak się dowiem... ;p
p.s. - tak gwoli ścisłości - to o mało się nie zabiłem przez te klocki ;p
ale powiem wam jedno, teraz sa duzo lepsze auta niz kiedys, chyba jestescie zamlodzi aby pamietac czasy składakow, aut spawanych z 2 czesci, skory swinskiej pod panewką, trocin w mostach itp, teraz mamy w czym wybierac, kiedys..... aby audi i niewazne jakie, a jaki juz 1szt pokazala sie na gieldzie to niewazne czy ropniak czy benzyna, juz na momencie sprzedany.... pozatym co to za cena dzisiejszych samochodow? taki ford kosztuje co pierwszy lepszy telewizor LCD, jaka cena takie auto, blyszczacy lakier to nie wszystko..