Wersja do druku
Warto zatem konserwować nasze zamki w drzwiach, bo nigdy się nie wie, kiedy się przydadzą.
W ASO zdaje się, robią takie rzeczy, smarują zawiasy i szyberdachy...
Na dobrą sprawę, trzeba by mieć checklistę wszystkich czynności do zrobienia i sobie tak robić samemu przegląd.
warto napisać czym konserwować, czy może to być WD-40 który wszędzie zaleci i może gdzieś zwarcie zrobić (nie wiem czy koło bembenka zamka jest jakaś elektryka) czy np smar w sprayu
Mnie coś świta w głowie, że smarki w spraju po jakimś czasie nieznacznie gęstnieją lub robią się kleiste jak odparuje z nich rozpuszczalnik.
W zamku może to mieć na tyle katastrofalne znaczenie, że pozaklejają się drobne elementy i wtedy żaden kluczyk nie zadziała.
Moim zdaniem, najlepszy z domowych środków do tego to olej maszynowy. Ostatecznie może być WD-40, choć różnie z tym bywa. Nie do wszystkiego się jednak nadaje. A najlepiej będzie chyba poszukać coś podobnego do Brunox Turbo-Spray za niecałe 20 zł.
Natomiast do zawiasów ja używam smaru grafitowego. Do kupienia w sklepach majsterkowych oraz moto.
Można też się wysilić i użyć coś podobnego do LPS 2 Industrial-Strength Lubricant.
WD40 jest preparatem szybko wysychającym, nie robi zwarć, ale nie poprawia czegokolwiek poza chwilowym efektem. Na dłuższą metę się nie nadaje. Do zamków polecam biały smar w aerozolu wurth. Dostaje się w ruchome elementy i tam dopiero gęstnieje. Nie lepi się do niego brud za bardzo. Jeśli mowa o wkładkach to najlepszym rozwiązaniem jest wyjęcie wkładki i rozebranie całej w drobny mak na stole. Oczyszczenie z brudu dokładne i złożenie z powrotem. Na koniec nasmarowanie w/w smarem. Tak zakonserwowana wkładka będzie służyć kolejne lata. WD 40 to narobi więcej szkody niż pożytku. Niszczy gumę. Po wyschnięciu zwiększa tarcie.
Wydzieliłem te posty z innego wątku, gdyż tam były zupełnie nie w temacie :)
Można i tak. Natomiast gęstniejące smarki to niezbyt dobre posunięcie. Pomyśl, że w temperaturze dodatniej jeszcze jakoś sobie będzie radzić, ale w zimie, gdzie to właśnie szczególnie okazuje się, że zamki są przydatne, to może być kłopot. Musi to być coś rzadkiego, nie zasychającego, śliskiego i odpornego na niskie temperatury (stała wiskotyczność w szerokim zakresie temperatur).
Może kilka kropel oleju silnikowego się nada?
WojtekD, dzięki ;-)
Ja używam białego smaru od kilku lat i się w zimie sprawdza i nic nie zalepia. Klienci co jeżdżą po mojej naprawie wkładek nie narzekają a mam z nimi kontakt. Ja piszę z doświadczenia a nie z teorii. Sam mam zregenerowane wkładki z których korzystam i nie ma z nimi problemu nie zależnie od warunków atmosferycznych.
No widzisz. Czyli biały smark też się nadaje.
Możesz podać jakieś przykładowe produkty?
Przykład sprawdzony:
http://www.autokosmetyki.pl/w%C4%82%...pray,p865.html
Myślę, że "seban123" ma na myśli ten środek : http://allegro.pl/wurth-bialy-smar-p...740604605.html , choć ja używam Wurth'a białego ale mam inne opakowanie. Polecam, również sprawdzone osobiście.
Ooo, znalazłem nawet foto środka którego ja używam do konserwacji -:)