3.0d problemy z podciśnieniem

Chłopaki do czego służą pompy Serwo i Vacum??

Mam jakieś dziwne problemy z podciśnieniem i nie wiem od czego zacząć, nie wiem czy mam nieszczelność w układzie, czy jakiś zawór lub pompa jest słaba lub martwa.

Jak posprawdzać układ podciśnienia?
1. Jak sprawdzić szczelność układu
2. Jak sprawdzić prawidłową pracę pomp, jak duże podciśnienie powinny generować?

Problem strasznie prosty nie ma znaczenia czy jest wiosna czy lato oraz jaki jest zakres temperatur min i max wystarczy, że są spore różnice pomiędzy max i min.

Np. Wstaję rano i jadę do pracy, temperatury są stosunkowo niskie nawet teraz powiedzmy max 20*C (temp silnika idealna) auto jest po prostu samolot, hamulec brzytwa, pedał hamulca twardy.

Popołudniu temperatury znacznie wzrastają powiedzmy do 30*C (silnik prawidłowa temperatura) i w tym momencie moje auto jest mułowate i zmęczone, pedał hamulca miękki i często ucieka nisko co jest na tyle frustrujące, że lekko przyhamowując lub stojąc na światłach muszę go pod pompować, aby zwiększyć jakoś podciśnienie w układzie aby pedał stał się troszkę twardszy a auto zrywniejsze.

Hamulec w silniku 3.0d to nie jest jedyny problem bo brak odpowiedniego podciśnienia sprawia zaraz, że turbo nie pracuje jak się należy, nie ciągnie pełnym ciągiem itd.

Nadmienię, że niemal wszystkie cienkie przewody podciśnienia są nowe, stare zostały przy poduchach i są w dobrej kondycji.

Jak pedał daje się lekko naciskać to oznaka że podciśnienie jest dobre ale jeszcze nie spotkałem się że jest za dobre.
Aby sprawdzić je należy mieć manometr co mierzy wartość podciśnienia. Przeważnie podciśnienie jest na poziomie - 0,7-0,8bara.
Za to podciśnienie odpowiada vacumpompa z przodu silnika. Ona powinna mieć w sobie zaworki regulujące to podciśnienie.
Jak padnie vacum pompa to pedał hamulca robi się twardy i ciężko jest wyhamować auto. To się też dotyczy większych nieszczelności.
Szczelność można sprawdzić zdejmując przewód co idzie z vacumpompy do serwa. Po zgaszeniu silnika i odczekaniu np minuty przy zdejmowaniu przewodu ma byś słychać charakterystyczne syczenie zasysanego powietrza. Szczelność można sprawdzić też pedałem hamulca. Jak od razu po zgaszeniu zrobi się mocno twardy przy pierwszym naciśnięciu to znaczy nieszczelny. Jak będzie twardniał z kolejnymi naciśnięciami to jest ok.

No to teraz mam wielka zagadke :/
Gdyby pompowala za mocno co sprawialoby, ze hamulec lekko ucieka w podloge (przypomina to nieco problem z zapowietrzonymi hamulcami) to dlaczego momentalnie slabnie auto i jest przymulone, przypomina to uwalona przeplywke gdy aby auto przyspieszylo dynamicznie musz wcisnac minimum 3/4 pedalu gazu, te dwa problemy pokrywaja sie calkowicie. Mam zamiar za jakis czas jak bede mial chwile wolna rozebrac caly uklad podcisnien w aucie oraz dolotu powietrza aby wszystko oczyscic z oleju bo widze, ze sie go troche nazbieralo.

Wyciągnij wkład przepływomierza i potraktuj go zmywaczem do hamulców albo benzyną ekstrakcyjną, i sprawdź czy jest poprawa

Spoko takie coś mogę zrobić w biegu, jak coś się zmieni to będę czyścił wszystko.
Wydaje mi się, że EGR będzie do wyrzucenia.
A co powiecie na problem z poduchami silnika? Może tutaj coś się dzieje bo ogólnie zaczęło mi coś stukać jak diabli gdy jadę po starym ostrym bruku. Nie mam dostępu do kanału ale ostatnio jak sprawdzałem luzów nie było a mimo to coś kurcze stuka i to solidnie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez coboss

Wydaje mi się, że EGR będzie do wyrzucenia.

---

EGR to zwykła gruszka podciśnieniowa. Łatwo go sprawdzić. Zrzuć dolot, załóż jakiś ciasny wężyk na niego i zassij ustami. W pewnym momencie powinien się ruszyć. Jeśli ssiesz bez oporu to na 99% membrana w gruszce jest uszkodzona. W bmw jeszcze się nie spotkałem, ale ja mam niewielkie doświadczenie

Ze tak spytam, co robi ten EGR?

Steruje spalinami które przy niskich obrotach są spalane powtórnie, do EGR idą cienkie wężyki podciśnienia, na nich masz 3 zaworki EGR, pod kolektorem ssącym, przy turbo i poduszkach silnika. Jest to ogólnie wszystko ze sobą połączone i zależne: powietrze, podciśnienie, system EGR.
Patrząc na silnik od przodu to po lewej ręce masz pompę vacum a po prawej EGR.

Jak EGR siada to nie odcina spalin jak wciśniesz pedał gazu, auto zamula a te nadwyżki widać w lusterku wstecznym jak wylatują spaliny.
Przynajmniej tak mi się wydaje ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez cursor

Zrzuć dolot, załóż jakiś ciasny wężyk na niego i zassij ustami

---

Chyba jednak nie skorzystam bo jak będzie zaoliwiony zawór to ... smacznego :D

Z tego co widziałem to EGR działa przy małych obciążeniach silnika i do 3tyś obrotów. W momencie zapotrzebowania na moc szybko jest zamykany i ponownie otwierany podczas jazdy jednostajnej i na wolnych obrotach.
Jest potrzebny do redukcji tlenków azotu emitowanych przez silnik.
Otwiera się dopiero po częściowym zagrzaniu silnika. W niektórych silnikach wspomaga grzanie płynu chłodzącego. W niektórych silnikach bez niego nie ma jazdy bo komputer ogranicza moc a w niektórych da się bez niego normalnie jeździć. Zależy od norm emisji spalin jakie spełnia dany silnik.
W m57 nie ma takiej opcji jak zacięcie się tego zaworu. Jak kolega wcześniej napisał jest tylko możliwość uszkodzenia gumowej membrany od oleju i temp ale w bmw się z tym nie spotkałem. Jak jest na niego błąd to może być uszkodzony przepływomierz lub problem z układem podciśnień. EGR w tym silniku jest właśnie kontrolowany za pomocą przepływomierza. Można patrząc na masę powietrza określić czy jest otwarty czy zamknięty. Po sprawdzeniu tej masy zdejmuje się wężyk z niego i obserwuje jak zmieniła się masa powietrza. I jest wtedy diagnoza czy działa czy nie.

A jak się to ma do M60, próbowałem zrobić jak cursor pisał ale nie dało się ani wessać powietrza ani wdmuchać, czy to dobrze czy źle.
Kiedyś rano odpaliłem auto na zdjętym wężu tym co idzie od tej pompy doładowującej i bardzo głośno coś tam pyrkało, a pytam bo czasem auto jest słabe i może przy okazji tematu coboss-a i ja się czegoś dowiem.

W M60 nie ma na szczęście takiego wynalazku jak EGR.
To co próbowałeś zassać to jest zawór powietrza dodatkowego. Ono nie ma wpływy na moc i dziwne zachowanie układu. Ten zawór otwiera się na jakieś 30 sekund może trochę dłużej na zimnym silniku aby dotlenić spaliny i szybciej rozgrzać katalizatory. Poi zagrzaniu on jest zamknięty.

A cha :) dobrze wiedzieć i dzięki za info, pozdrawiam.

Zgodnie z moją wiedzą pompa powietrza umieszczona przed przednim nadkolem, po stronie pasażera, jest połączona z układem wydechowym takim oto zestawem:
http://www.realoem.com/bmw/showparts...86&hg=11&fg=50
Chemikiem nie jestem, ale zdaje się że w spalinach nie ma tlenu...
Chyba że rozmawiacie o czymś innym...

Kolego Coboss. Jeżeli pedał hamulca wpada Ci w podłogę, to masz problem z układem hamulcowym. W sprawnym układzie nie ma szansy dociśniecie pedału do końca, a tym bardziej nic nie daje "podpompowanie". Jak najszybciej poszukaj jakiś nieszczelności w układzie, a jeżeli ich nie znajdziesz to zmień płyn hamulcowy, bo może dojść do nieszczęścia!
Większa siła podciśnienia może powodować tylko łatwiejsze naciśnięcie hamulca, ale nigdy dociśnięcie go do podłogi!!

Troszke przesadzilem z podloga. Hamulec ma swoja sprawnosc lecz pedal czasami w upalach staje sie za miekki. Caly uklad hamulcowy jest zrobiony, nowy plyn (wymieniam takie rzeczy regularnie) nowe przewody, zreanimowane zaciski (holerne tloczki brembo).
Podejrzewam jeszcze problemy z samymi poduszkami silnika. Na zimnym silnik drzy co slychac, jak jade wolno po zniszczonym bruku to puka cos strasznie w przodzie mimo braku luzow w zawieszeniu (jeszcze przejze je dokladnie), gdy jade ok 60-100 w koleinach to slysze jakby buczenie czy diabli wiedza jak to nazwac, brzmi podobnie do wywalonych lozysk w 20sto letnim polonezie :D

Jest taka szansa, ze przez nieszczelne, popekane poduszki silnika podcisnie z ukladu znika i vacum wtedy pompuje ile sie da aby wyrownac co moze sprawic aby w drugiej czesci ukladu podcisnienia pomiedzy vacum a serwo podcisnienie bylo zbyt wysokie?
Wiem, ze troche kombinuje :)



Wiadomosc wyslana z mojego HTC.

Co do tlenu w spalinach się nie zgodzę. Aby poprawnie działał katalizator musi być nasycony tlenem. Komputer silnika celowo zubaża mieszankę na chwilę aby nasycić katalizator. W silnikach z katalizatorem są sondy dzięki którym sterownik wie jaki jest skład mieszanki i nim steruje. W silnikach sportowych bez kat i innych zwykłych bez kat mieszanka jest wzbogacana dla lepszych osiągów i tam tlenu nie ma za dużo.

Poduszki jak najbardziej mogą być nieszczelne. Przyjrzyj się dokładnie tej pod turbiną, ona w zasadzie utrzymuje większy ciężar silnika i ona częściej "klęka".

Przy zimnym silniku, tuż po odpaleniu komputer nie może zubożyć mieszanki bo silnik zwyczajnie zgaśnie.
No i jak wytłumaczysz że to spaliny są wtłaczane do układu dolotowego? Mi się wydaje że po to by przyspieszyć odparowanie paliwa, ewentualnie ograniczyć ilość tlenków azotu w spalinach. Czyli działa to na zasadzie EGRu :)

Układ powietrza dodatkowego powoduje wtłoczenie powietrza w wydech i niema nic wspólnego z dolotem. Mowa o silniku benzynowym. Powoduje szybsze działanie katalizatora. Składu mieszanki jeszcze komputer nie reguluje bo sądy są zimne. Układ powietrza dodatkowego nie zubaża mieszanki bo powietrze nie jest wtłaczane do kolektora.

EGR działa tylko na zagrzanym silniku i powoduje zassanie spalin z powrotem do komory spalania aby zredukować emisję tlenków azotu a nie do lepszego odparowania paliwa. On na wolnych obrotach nie działa. Dopiero przy pewnych obciążeniach działa. Nie wiem dokładnie przy jakich obrotach działa. Na postoju to ciężko zaobserwować bo on jest wtedy zamknięty. Mowa o silniku benzynowym.

Coś było na rzeczy z poduszkami.
Zajrzałem pod auto i to co tam dojrzałem sprawiło, że ręce mi opadły.
Z jednej strony wejście wężyka do poduszki kompletnie porozrywane i nieszczelne, po amatorskim i prowizorycznym uszczelnieniu w końcu dolegliwości zniknęły.
z drugiej strony za to, jakiś gigant wpadł na genialny pomysł aby wężyk od podciśnienia umocować opaską do ramy auta! Poważnie ścisną opaską cały wężyk tak, że nie miał w ogóle przejścia, bo po co ma wisieć... nie ważne, że przecież wszystko było w oryginalnych zaczepach... ludzie mają na prawdę wielkie gówno w głowach.
Także po małych zabiegach kosmetycznych podciśnienia wróciły do normy, wsio ładnie działa a co mnie zdziwiło już wiem po jakiego grzyba jest podciśnienie w zawieszeniu silnika, odziwo nie służy to tylko (jakby się mogło wydawać) do zwiększenia komfortu pracy silnika na postoju! Po zrobieniu tego jak trzeba okazało się, że auto jeździ dużo lepiej! Komfort na starych wiejskich dobitych drogach wzrósł niesamowicie, nie spodziewałem się, że to może mieć wpływ na komfort podróżowania a ma i to całkiem wyraźny, jak się zmienia charakterystyka jazdy ciężko dobrze opisać, pod każdym względem jest troszkę lepiej więc zostanę przy terminie "komfortu jazdy" :)

Dzisiaj po wielu miesiącach i wielu tysiącach km w końcu strzeliła prawa poduszka, było głośne boom i silnik teraz na postoju drży jak w traktorze :D może i dobrze bo czas na nią był najwyższy, szkoda tylko, że są one takie drogie!

Przy okazji chciałbym spytać o zaworek EGR, który nimi steruje. Znając życie będzie już wrakiem zaworku, mam w garażu ładny zaworek ale taki jak jest przy turbo czy pod kolektorem ssącym.
Czy mogę taki zaworek założyć tam na dole? Wiem, że ten od poduszek silnika ma inny kształt ale czy różni się technologicznie od reszty?

Cytat:

---

Zamieszczone przez seban123

EGR działa tylko na zagrzanym silniku i powoduje zassanie spalin z powrotem do komory spalania aby zredukować emisję tlenków azotu a nie do lepszego odparowania paliwa. On na wolnych obrotach nie działa. Dopiero przy pewnych obciążeniach działa. Nie wiem dokładnie przy jakich obrotach działa. Na postoju to ciężko zaobserwować bo on jest wtedy zamknięty. Mowa o silniku benzynowym.

---

Ciekawe jest zastosowanie EGRu w samochodach, przy Dieslach jest dokładnie na odwrót, działają przy niskich obrotach zawracając spaliny, przy wyższych są zamknięte bo turbo wtedy musi dostawać czyściutki tlen, spaliny by zamuliły ropniaka całkowicie. A ja osobiście jestem przekonany, że w hardkorowych sytuacjach potrafiłyby zupełnie zadusić silnik.

Coboss, sorry za OT, ale czy miales problemy z wibracjami przy ok 1000 obr? Bo u mnie w 730d pojawiaja sie wibracje tylko przy tych obrotach, niewazne czy puszczam gaz czy dodaje. Brzmi mi to na wydech, ale teraz podrzuciles mi pomysl z tymi poduszkami silnika.

Oj jeżeli były to tak słabe, że nie zwróciłem uwagi. Mówisz oczywiście obiegu jałowym tak? Czy jeździsz tak wolno, że podczas jazdy masz obroty rzędu 1 tys :)

Wydech może być, sprawdź element elastyczny i czy masz kata pełnego, takie minimalne drgania czy wibracje bywają od pustych puszek po katach z reguły gdy jest wybebeszony tylko jeden.

Oprócz wydechu oraz poduszek może to być także od napędu pasowego tzw tłumika drgań:
http://www.realoem.com/bmw/showparts...17&hg=11&fg=18

Mogą to też być wtryskiwacze paliwa ale zacząłbym od podstaw czyli zawieszenia silnika i od wydechu a jak już sprawdzasz zawieszenie silnika to sprawdź też zawieszenie skrzyni biegów.

jak ruszam, to tez mam ten problem, zawsze przy 1k, puszczam gaz, zwalniam, mam 1k wibruje, niezalezy to od obciazenia silnika itp. Wtryski? hmmm dymka nie puszcza, mocowo wszystko okey, myslisz ze mogloby to powodowac takie wibracje? wolne obroty rowniez mam okey, zadnych wibracji. Podjade na kanal i zobacze ten wydech. Tłumik drgan tez podejrzewalem, ale mialem to uszkodzone w poprzedniej e39(tez 3.0d) i tam to tluklo szczegolnie na zimno i przy gaszeniu trzeslo cala buda.

No tak tłumik drgań stuka okropnie. Wtryski jak działają tak jak mówisz też będą ok, podobno niski poziom oleju w automacie potrafi tak się objawiać, ja nie doświadczyłem. Sprawdź też wiskozę i wentylator tutaj też mogą być luzy. Ciężko jest znaleźć takie coś przy tym silniku, wiem bo sam już dwa razy szukałem takich małych drażniących problemów i drgania oraz hałasy krążą po całej komorze silnika i z reguły bez ściągania pasków i takich tam się nie obejdzie.
Do listy skromnie dorzucić można jeszcze wydmuchane uszczelki pod którymś z kolektorów lub jest jakieś malutkie pęknięcie na nich.
Nie bagatelizowałbym tego bo ja mam nauczkę olania maleńkich stuków, których nikt po za mną nie słyszał bo "ja jestem przewrażliwiony" co opisuję niżej, dla tych co twierdzą, że to banał niech włożą do tej opowieści w miejsce maski- głowę mechanika, który szuka problemu...

Moje auto wróciło od mechanika i szok! To nie była poduszka, rozpierdzielił mi się wentylator o którym piszę wyżej. Powstał luz na wisko i nakrętka od niego w końcu dostała takiego luzu, że wentylatorem zatelepało i zahaczył o obudowę, rozleciał się a jego fragment przebił wszystkie osłony, matę wygłuszającą i jak siekną w maskę to wypchną ją i w tym miejscu bezczelnie popękał lakier. Wygląda to jakby ktoś zdzielił dla zabawy młotkiem w maskę od środka. Masakra jakie spustoszenie zrobił kawałeczek plastiku. Obroty były całkiem sympatyczne ok 4 tys, co się okazało wentylatory są wyważane jak koła i już wiem dlaczego, powoli jadąc ty autem do mechaniora czułem takie wibracje, że szok, aż miałem wrażenie, że silnik w zakrętach się przemieszcza. A to tylko wentylator, który na połowie obwodu nie miał krawędzi plastikowych, wszystkie łopatki były na miejscu.

PS. Poducha i tak się nadaje do wymiany ale to nie ona się rozleciała.

Odświeżam temat.
Wczoraj rozebrałem, wyczyściłem i odblokowałem EGR bo okazał się tak zabrudzony i zapieczony, że nie chodził, nadal wydaje mi się, że ciężko chodzi ale zanim sprawdzę, czy działa chcę zrobić przegląd zaworków.
I tutaj mam pytanie o ich prawidłowe podłączenie bo wygląda na to, że mam źle podłączone, ma prawo być źle bo mechanicy dotykali się już tego co ważne mam założone nowe wężyki więc nie mają kolorów jak oryginalne! I nie wiem czy mogę się sugerować rysunkami technicznymi z realOEM i czy jest tam to dobrze rozrysowane.

Według realOEM podłączone mają być tak:

1.Sterowanie turbiną:
http://www.realoem.com/bmw/showparts...37&hg=11&fg=45
I tak mam

2. Sterowanie EGR:
http://www.realoem.com/bmw/showparts...36&hg=11&fg=45
Rozumiem, że górny króciec zaworku podłączony ma być do trójnika głównego przewodu podciśnienia a dolny króciec do EGR

3. Sterowanie poduszkami silnika:
http://www.realoem.com/bmw/showparts...36&hg=22&fg=05

Rozumiem, że przewód z czerwonym paskiem ma iść od dolnego króćca do trójnika przy poduszkach silnika a z bocznego króćca ma iść do trójnika głównego przewodu podciśnienia.
W SZCZEGÓLNOŚCI ZALEŻY MI NA POTWIERDZENIU PODŁĄCZENIA PODUSZEK SILNIKA
Dla tych co są ciekawi gdzie się znajduje owy zawór to jest on obok zaworku sterującego EGR jakieś 20cm bliżej kabiny trzeba się skupić aby go dojrzeć, najlepiej rzucić okiem za czarnym przewodem z czerwonym paskiem wtedy pójdzie jak po sznurku.

Proszę o potwierdzenie prawidłowego podłączenia zaworków, pozdrawiam


-----------------EDIT-------------------

Zaworek od EGR na pewno był źle podłączony.
Udało mi się bez rozbierania wcisnąć rękę i zamienić.
Dlaczego szukałem, otóż po odblokowaniu EGR miałem standardową zamułkę do 2000 obrotów później rakieta.
Teraz auto ciągnie elegancko od dołu i nie kopci bo się już przejechałem ale co się dzieje...
Na postoju jak przyciskam pedał gazu to w górnych obrotach zaczyna, nazwijmy to "strzelać w wydech" i każdy taki strzał to czarny bąk, malutki ale na tyle syty, że aż zostawia sadze na ziemi.
Wiecie może co jest grane? Czy to ten EGR, który dość ciężko mi się otwierał? Czy dać mu trochę czasu na rozruszanie się czy o co chodzi z tym, że tak się dzieje??? Czy to może przepały z kolektora ssącego? Ten jest strasznie zapierdzielony wyczyściłem tylko szmatką wejście do kolektora, starałem się nie czyścić nic w środku, nawet nie mam zamiaru tego robić, na wiosnę chcę podjechać do firmy, która się tym zajmie. Ale czy jest możliwość, że coś tam się poodrywało i jakieś syfy latają z powietrzem?