A tak apropo co myślicie o gaszeniu auta na PB? Znaczy chwilę przed zgaszeniem auta przełączać na benzyne chodzi o gaz sekwencyjny ponoć to zdrowsze dla silnika ktoś tak robi?
Wersja do druku
A tak apropo co myślicie o gaszeniu auta na PB? Znaczy chwilę przed zgaszeniem auta przełączać na benzyne chodzi o gaz sekwencyjny ponoć to zdrowsze dla silnika ktoś tak robi?
O takim postępowaniu słyszałem, ale w przypadku zasilania gaźnikowego i instalce I gen.. Było to powiązane z wypalaniem PB z gaźnika. W innych przypadkach nie ma to sensu.
Przy sekwencji nie ma to znaczenia, pytałem gazownika po założeniu gazu.
Dokładnie jak wyżej nie ma znaczenia jak zgasisz.
Ogólnie na chłopski rozum w sekwencji nie powinno mieć to znaczenia ale słyszałem różne opinie gazowników i chciałem zaciągnąć waszej opinii
Ja mam problem typu ze gdy jest dluzej wylaczony silnik po jezdzie na LPG tzn np. po nocnym postoju to trzeba go dluzej krecic aby odpalil.Ale gdy jest wylaczony jeszcze dluzej ,np.z 20 godz. odpala momentalnie.W ciagu calodziennej eksploatacji problemu zero.Objaw nastapil nagle jakis czas temu.Mam instalacje gazowa nowej generacji.Zauwazylem ze gdy przed wylaczniem silnika jezdze na PB ten problem niewystepuje.Myslalem ze to zaczyna sie padaczka z pompą benzyny.Ale teraz widze ze jest to zalezne od temperatury.Jednak teraz gdy zrobilo sie goraco zauwazylem ze gdy auto jest rozgrzane i postoi z pół godz. z wylaczonym silnikiem na LPG problem z dlugim kreceniem tez zaczal wystepowac.Pozatym instalacja LPG pracuje OK.
filtry kiedy wymieniane?Podjedz do gazowników albo sam wymień ja miałem podobny problem i po wymianie filterka jest git
jak masz instalke na mieszalniku to tak bedzie gaz osadza sie w kolektorze i po nocy jest tak jak bym zalewany mieszanka gazu i benzyny
Ale kolega pisze że jak np zgasi na lpg i postoi z pół godziny to jest problem z odpaleniem a przecież w sekwencji silnik odpala na PB więc problem powinien stać po stronie benzyny a nie gazu ? tak mi się wydaje
U mnie np wszystko jest ok ale raz na jakiś czas czasami raz na tydzień jest tak że jak auto zgaszę np lpg i postoi trochę godzinę dwie to też dłużej muszę pokręcić trochę się podławi tak ciężko załapuje ale odpali i co przyczyny szukać bardziej w instalacji gazowej (filtry gazu praktycznie nowe) czy w benzynie (pompka paliwa, świece itd) ? No ale jak ten objaw wystąpi to potem jak gaszę i odpalam to jest już dobrze i jak wspomniałem występuje to bardzo rzadko wręcz sporadycznie i co może być przyczyną?
U mnie do niedawna nie bylo zadnych problemow z tym.Odpalal blyskawicznie zawsze.Problem nastal nagle.Co do filtrow fazy lotnej i cieklej to wymienialem.Fakt ze od zarania nic nie bylo regulowane w tej instalce, bo smigała jak nalezy wiec nie zawracalem se gitary diagnostyką.Ale mi sie wydaje ze cos musi gdzies puszczac troche gazu po wylaczenieniu silnika tam gdzie niepowinno.I on dostaje jakiejs glupawki przez to przy odpalce na Pb (bo jak wiemy zawsze odpala na Pb w przypadku sekwencyjnej instalki nowej gen.).Ale tak jak pisalem gdy bylo zimno problem wystepowal po postoju o czasie rzedu min. 8 godz. Po postoju rzedu 20 godz. zero problemu.Czyli to jakby czas potrzebny na ulotnienie sie gazu z miejsca gdzie go niepowinno byc a na co ma wplyw temperatura.Po krotkich wylaczeniach tez zero klopotu. Ale teraz gdy ostatnio nastalo pare upalnych dni cos sie zmienilo i problem pojawia sie po wylaczeniu na czas juz rzedu 30 min. .Calkiem mozliwe tez ze cos poje...ło mu sie w kompie "centralnym" przez olewanie kontroli ustawien instalacji LPG i jego zresetowanie + regulacja kompa "od gazu" by pomogla.
ja sprawdzam ustawienia kompa od gazu co 5000 km u mnie
koszt takiego przeglądu to 20 zeta i dzięki temu nigdy z lpg nie miałem problemu.
Zdarzalo sie ze cos trzeba bylo korygowac podczas tych co 5000 km. kontroli?
Powiem tak ja tak robię ( mam założonego blosa jaka instalacja jest to nie wiem ) ale robię tak między innymi dlatego że jak wyłączę na LPG to odpali mi drugim razem a zazwyczaj robię tak że jakieś 200-400 metrów przed zostawieniem samochodu przełączam na benzyne i już. Znajomy ma E39 chyba z 3,5 litrowym silnikiem sekwencja i też tak robi.
Moja Buma jezdzi co dzien po klikadziesiąt czasem więcej kilometrów na gazie( zrobilem juz 150 tys) i nie mam żadnych problemów niebawem zmieniam parownik na nowy bo juz mój mechanik mi poradził żeby po tylu kilometrach zmienić. Ale generalnie śmiga bez problemowo. Kiedys mialem e34 2.0 i było kiepsko, wię podejrzewam że nie każdy silnik BMW lubi gaz więc dlatego tak reagują. Pozdrawiam