Wersja do druku
Witam,
mam pytanko - odnosnie opon.
Chodzi o opla astre - wiek 10 lat, pierwszy wlasciciel, 26 tysiecy km, garazowany, stan - jak nowy !
Stan bieznika bardzo dobry - zadnych oznak zewnetrznego zuzycia (pekniec lub innych).
I teraz pytanie - czy trzeba w tym aucie ze wzgledu na wiek zmieniac opony ?
Dodam ze samochod porusza sie dosyc zadko i tylko po miescie.
Hmm mój kumpel ostatnio miał dwu letną opone Continentala która była sparciała hmm
A wiec jak po prostu kontroluj stan opon i jeździć.. ja miałem kiedyś Fuldy chyba 15 letie i było ok po za tym że nie dało sie iich wyważyć i waliło na kierownicy jak szlak hehe :D
mysle ze te opony moga byc juz sparciale,najlepiej sie przyjrzec, troche duzo czasu uplynelo od "daty waznosci"..tym bardziej ze auto sie malo poruszalo..
nic sie niestanie, opona napewno niepeknie, guma moze sparciala ale osnowa metalowa czy nylon napewnio nie, ja niewidze przeszkod jezdzic na takich oponach, jak sparciala to najwyzej sie szybciej zetrą
Ja też powiem, że śmiało możesz jeździć i jeszcze po mieście to śmigaj nawet nie pytaj. Wystrzelić nie wystrzeli jak nie będzie ponad 200 a takiej prędkości nie osiągniesz tym autkiem. ;)
Ja wjechlem kiedyś w naczepe właśnie przez takie stare opony ( nie wyhamowałem ). Opny mogą być dobre, problem zacznie się wtedy gdy trzeba awaryjnie hamować albo zrobic nagły manewr.
jak na moje oko to wszystko z czasem się starzeje ... (nawet ja kiedyś wyłysieję) ,a z czasem od opon należy wymagać coraz mniej ... nie ma co się spodziewać cudów ale jeśli gania na tych oponach kierowca w miarę opanowany ( ew. kobieta bojąca się prędkości to ok)
Ja bym wymienił, bo wiadomo że opony to kluczowa sprawa jeśli chodzi o bezpieczeństwo, a materiał się starzeje.
Dzieki za opinie - polece komus chyba jednak wymiane.
Z mojego doswiadczenia moge potwierdzic to co napisal Evan. Stara opona ma dużo gorszą przyczepność - ślizga się szczegolnie na mokrym. Ale nie rozpadnie sie, nie wystrzeli itp. - o to wg mnie mozna byc spokojnym.
Nic sie nie stanie- moze smigac na nich dalej, najwazniejszy jest sposob przechowywania opon, skoro maja juz one nascie lat i brak jakichkoliwek oznak starosci to znaczy ze napewno byly dobrze przechowywane ;)
@Evan raczej nie uwierze ze opony byly powodem stluczki, raczej niemozliwe jest zeby w czasie w ktorym niehamowales opony ci sie tak zestarzaly ze przyczepnosc stracily :D , jakby to stwierdzil patrol drogowki powodem dzidy bylo "niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze" ;D
Boss ja jestem pewnien że to przez opony. Weź sobie przejedz palcem po oponie letniej nowej i po letniej która ma 10 lat. Ta 10letnia jest twarda jak beton i nawet na suchej nawierchni sie ślizga.