Wersja do druku
Siemka
Wczoraj jak sprzatalem moje autko zostawilem je z kluczykami,grajacym radiem i drzwiami na ok 4 godziny. Akumulator mi sie rozladowal wiec sprobowalem na kable.Uzywem najpierw astry w dieslu,pozniej jaguara 2.5 litrowego ale nie chcial odpalic,pstrykal tylko rozrusznik.Dopiero prostownik po paru godzinach ladowania dal rade. Czy to normalne, :?: ze po takim czasie padl aku i to ,ze nie szlo go odpalic na kable? Hm,chyba mi sie szykuje wydatek...... :evil:
powiem tak jak miałem już cieniutki akumulator i podłączyłem na klemy to klemy się swajczyły. Pomógł tylko prostownik jednak powiem ci , że warto sprawdzić wydajność akumulatora bo chyba już z nim kiepsko.
Cytat:
Zamieszczone przez michal77
A gdzie podlaczales kable ? Pod maska czy na klemych akumulatora.
Rozladowal mi sie tez tydzien temu - i wystartowalem - podlaczajac sie pod maska - takim przenosnym akumulatorem bez problemu.
Podlaczylem pod klemy, a pod masla to w ktorym miejscu?
Jak otworzysz maske - to po prawej stronie bloku silnika od gory (po odwrotnej stronie jak wlew oleju) jest plastik - otworz go - tam podlaczasz +, mse podlaczasz na specjalne gniazdo na prawym kielichu - wtedy na pewno odpalisz.
Wielki dzieki!!!!
Tak to już niestety jest w 7-ce, że po rozładowaniu ciężko znaleźć wóz (no chyba że ciężarowy) którego akku podoła. Jak na razie 3 razy rozładowałem akumulator :) Raz nawet wzbudziłem ciekawość ponieważ żaden z samochodów na parkingu nie podołał odpaleniu aż do momentu gdy facet w w dostawczym samochodzie miał na pace akumulator od ciężarówki i uratował mnie. Z doświadczenia wiem, iż prostowniki o małej wydajności też nie dają rady - przynajmniej nie dały z V8 3,5l. Jedyna rada - nie zostawiać na światłach itp. :) Aha, kable też są ważne - zwykłe ze stacji benzynowej sfajczyły się gdy odpalałem z akumulatora od ciężarówy dlatego też lepiej jest się zaopatrzyć w grubsze kable.
Mam koparki i uwierzcie mi na zwykłych kablach można zapomnieć.. Silniki V8 też potrzebują dużego prądu rozruchowego a te kable ze stacji są o ile pamiętam do 60Ah.. Ja kupiłem grube kable klemy i zmontowałem sobie sam.. Jak szukacie pomocy w odpaleniu agregatu V8 to najlepiej szukać diesla.. One mają wysoki stopień sprężania wiec automatycznie mają większe i mocniejsze akumulatory.
mam podobny problem: auto stalo ok 3 miesiace no i rozladowal sie aku. Nie moge w ogole otworzyc auta. Dostep do aku w bagazniku jest bez problemu.
Pytanie:
1. Czy lepiej go wyjac i naladowac? Czy mozna zostawic w aucie i podlaczyc do prostownika?
2. Jak otworzyc auto bez aku? (da sie w ogole?)
3. Jezeli uda mi sie otworzyc fure, to w jakiej kolejnosci mostkowac z innym autem?
Najpierw + auta sprawnego z plusem niesprawnego,
- z masa sprawnego (czy brac minus z aku sprawnego?), i do masy (-) niesprawnego?
(czy odwrotnie?? -nigdy nie potrafilem zapamietac tej kolejnosci :roll: )
Dzieki za szybkie odpowiedzi.
Pozdrowienia
Ad 3.
Najpierw (+) biorcy czyli rozladowany, pozniej + dawcy. Nastepnie - biorcy i - dawcy.
Przy odlaczaniu kabli wazne jest zeby w dawcy byly wlaczone pradozerne odbiorniki zeby skok napiecia nie poszedl na elektronike - bynajmniej teoria o tym mowi aczkolwiek w praktyce nigdy tego nie stosowalem i nic sie nie stalo nigdy. Moze do czasu;-)
Ad1.
Mozesz odlaczyc klemy i ladowac w samochodzie. Przy podlaczonych klemach i podpieciu prostownika u mnie dzialy sie dziwne zeczy np. z centralnym zamkiem badz BC.
ac_kotlet: dobre pytanie z tymi zamknami;-) dzis mialem ten sam problem. bagaznik na kluczyk tworzylem.. ale za to drzwi nawet kluczykiem nie dalo sie ruszyc.. dziwne:/
te auto jest po prostu potworem:P tylko pod gorke;-)
Cytat:
Zamieszczone przez michal77
Michau kazda E38 odpalisz zawsze bez wzgledu gdzie w aucie podlaczysz kable- WAZNE jest tak jak juz nadmienil Kronos ;) aby kable byly porzadne- takie z supermarketu mozesz zapomniec to musi byc kabel po ktorym przeleci prad uderzenia przynajmniej 400A i wtedy auto zawsze odpali... :)
Te z supermarketu maja problem z przekazaniem nawet 200A wiec dlatego rozrusznik ci tylko pykal :]
p.s: W E38 przy dluzszym postoju (ponad miesiac) BMW zaleca odlaczenie akumulatora na czas postoju lub podladowanie prostownikiem przed ponownym odpaleniem :)
Cytat:
Zamieszczone przez maniakowy
Hola, hola tu nic nie ma pod gorke :P trzeba po prostu znac swoje auto- poczytaj instrukcje obslugi jak otwiera sie w BMW drzwi bez pradu ;)
Czyli reasumując można bezpiecznie wyjąć aku z auta i nic się nie stanie? (wiem, głupio brzmi to pytanie, ale gdzieś tam słyszałem/czytałem że coś tam się wtedy rozprogramowuje, i takie tam).
Przy okazji ja też mam pytanko na temat: co to była za opcja z tym drugim akumulatorem montowanym nad pierwszym? Tu jest DIY jak zrobić retrofitting:
http://www.bimmerboard.com/forums/posts/449711
Do czego to służyło? Da się z niego np. odpalić auto jak ten podstawowy padł?
A, nie jest prawdą (co kiedyś słyszałem), że szło to w parze z Webasto (-> patrz mój samochód :) ).
Podstawa to dobre kable, tymi z marketu nawet maluicha nie odpalisz. Beemke zdażalo mi sie odpalać z tzw matki (przenośne badziewie)...chyba zasługa grubych i krótkich kabli..ale to akumulator nie moze być juz wykończony do zera bo nie pomoze..
A ja odpaliłem 735 od kabli z hipermarketu-> kable wpiołem tam gdzie Sebek mówił. Ale faktycznie musi być dobry akumulator. W E38 aku ma prąd rozruchu w okolicach 900A !!! więc żartów nie ma
nie udalo mi sie odpalic go nawet od dobrego aku na zwyklych kablach.. nawet nie pstrykal:PP
za to po wymianie aku na 92aH to kreci jak szalony :D
Ostatni rozladowal mi sie aku i mam jaja z elektryka:pokazuje zle spalanie ,temp-dodatkowo nie dogrzewa wnetrza,brak plynu chlodzacego,brak czujnika deszczu.Moze jak rozlacze klemy to sie poprawi czy tylko komputer? Mieliscie cos takiego?
oj musze sie wtracic, ja odpalalem swoje auto akumulatorem 60ah i 420A i bez problemu odpalal, na tys samym akumulatorze ojciec jezdzil z 2 tyg 530D z 2001 roku i bez problemu auto odpalalo, dajcie mi akumulator z poloneza i odpale wma kazda 7 bez problemow, jedyne co jest wazne to kable i dokladnie ich grubosc i klemy, nawet akumulator od tira nicniepomoze jak bedziesz mial przewody 150 czy 200A, najlepsze sa okol 600A, podpowiem tez ze jak u kogos pisze przykladowo 900A na akumulatorze to jest to wartosc podana przy 20 stopniach celcjusza, i kazdy przykladowo stopien w dol to 1% wartosci mniej, przy -20stopniach z waszego akumulatora zostalo z 500A i auto odpala bez problemow, kupcie dobre przewody albo podlączajcie po 2 komplety naraz i nawet astra 1.4 odpali wam auto,
ja mialem wczesniej w swojej 7 aku 55aH.. 3 letni.. w listopadzie byl rozladowywany okolo 6 razy przez magikow w warsztacie.. a i tak potrafil spokojnie odpalac nawet przy temp -4 ;] aczkolwiek to nie trwalo wiecznie:)