Porównanie silnik przed lift i po lift pomocy

Witam.
W obecnej chwili przymierzam się do zakupu e38.
Do wydania posiadam max do 23 tys.
Z tego co widać po portalach internetowych to można wybierać pomiędzy model przed liftem, jak i z początku lifingu.
I tu zaczyna się moje pytanie odnośnie silników i problemów z nimi związanych, spalania, eksploatacji oraz tolaerancji gazu.

Chodzi mi o silniki przed liftem 3.5 (735) i 4.0 (740)
, a Także o silniki po liftingu 3.5 (735) i 4.4 (740)

Użyłem wyszukiwarki ale nie mogłem znaleść sprecyzowanych informacji a w internecie suche dane, a moim zdaniem forum jest po to, aby dostać prawdziwe informacje od użytkowników.

Pozdrawiam.
Konrado001.

Obecnie na oku mam:
http://otomoto.pl/bmw-740-najbogatsz...C14644458.html

http://moto.allegro.pl/bmw-740i-v8-4...279118652.html
97 rok a lift'a posiada, a więc coś pokombinowane ;)

http://moto.allegro.pl/bmw-735-i1272588288.html

jeśli szukasz auta w tych pieniądzach to musisz uważać na stan techniczny, dobre sprawdzenie w serwisie to podstawa bo co z tego jeśli wydasz np 22 tysie jak dołożysz jeszcze parę tysięcy na naprawy...ja polecam 4.4 ale wszystko wyjdzie po sprawdzeniu stanu technicznego...

Lift nie ma nic wspolnego z tym jaki silnik jest lepszy . Wszystkie silniki w 7er e38 byly bardzo dobre te starsze te nowsze te z vanosem i te bez . Szkopul w tym by znalesc silnik ( auto ) w dobrym stanie . A to jest bardzo trudne jak na dzien dzisiejszy . Ja tylko doradze zeby przy kupnie podlaczyc koniecznie auto pod komputer z jakims dobrym interfejsem i zobaczyc od strony elektronicznej jak to wyglada .

P.s jak dla mnie te auta co podales to nie sa za dobre okazje .

no co do sprawdzenia to już się nauczyłem na własnym błędzie, jak kupiłem e39 za 12 tys i w niecały rok włożyłem około 10 tys. no i teraz jak i moje obecne auto przy kupnie cała ścieżka diagnostyczna oraz komputer to podstawa ;)

a co do tych silników to chodzi mi o różnice bo 740i była z motorem 4.0 i 4.4 i tak samo chyba jest z 735 bo moc chyba inna tak? no wlaśnie myslalem nad 4.4 lub 4.0 ale szczerze mówiąc musze przejchać sie 728 i zobaczyć bo jak zaspokoi moje oczekiwania to może i 728 ;) ogólnie mi chodzi o utrzymanie i spalanie i tolerancje tych siników na gaz oraz jakie są bolączki

dzięki z góry za pomoc. Pozdrawiam :)

Z tymi silnikami i liftem to nie do końca tak.
Nowe motory M62 pojawiły się w miejsce poprzednich M60 w 1996 - czyli dużo przed liftem (który miał miejsce w końcówce 1998).
M62 to 4.4 (większy wariant) i 3.5 (mniejszy), M60 to odpowiednio 4.0 i 3.0.
Ja sam miałem 740i z lipca 1996 z motorem 4.4L.

To że auto przedliftowe ma zrobiony lift, nie jest niczym rzadkim i niekoniecznie świadczy o dzwonie. Na samym naszym forum znajdziesz sporo takich egzemplarzy.

Jeśli miałbym coś doradzić:
- raczej rozważaj większy motor z dwóch - one są bardzo podobne, a zawsze trochę mocy/momentu więcej;
- raczej odpuść polifty (oryginalne, tzn. '99+) - w tych pieniądzach trafisz tylko padliny;
- M60 4.0 jest na pewno prostszy/tańszy od 4.4, jednak to tylko dwa pierwsze lata produkcji - więc sporo tych aut jest już wymęczonych życiem;
- pomiędzy przedliftowym a poliftowym M62 4.4 jest kilka istotnych różnic, wpływających na koszty serwisu/napraw. Po lifcie weszły zmienne fazy rozrządu (VANOS), elektroniczna przepustnica, elektroniczne sterowanie wiatraka, bodajże alternator chłodzony cieczą... Niech ci co pamiętają lepiej mnie poprawią/doprecyzują, ale z tych względów także wygrywa przedlift;
- jeśli koniecznie upierasz się na V8 ze stajni BMW, to pamiętaj że te silniki mogą być prawdziwym "bólem w dup.ie", jak mawiają Amerykanie. Przeszukaj dokładnie forum, a zobaczysz, że obok wielu pochlebnych lecz niewiele wnoszących opinii w rodzaju "ja to bym brał 4.4" - znajdziesz też sporo historii z konkretnymi (i kosztownymi) problemami. Byc może warto rozważyć V12, które jest o wiele prostszą konstrukcją.
- gaz jak to gaz - wszystkie wymienione silniki "znoszą" normalnie, przecież to wtrysk.

Hej

Z twojej wypowiedzi wnioskuje że M62 występowały z vanosem lub bez.
Czy zmiana weszła we wrześniu 1998 roku wraz z liftem?

Po czym rozpoznać silnik?
Mam 735 M62 ze stycznia 98?

pozdrawiam

Cytat:

---

Zamieszczone przez michal_5000

Z tymi silnikami i liftem to nie do końca tak.
Nowe motory M62 pojawiły się w miejsce poprzednich M60 w 1996 - czyli dużo przed liftem (który miał miejsce w końcówce 1998).
M62 to 4.4 (większy wariant) i 3.5 (mniejszy), M60 to odpowiednio 4.0 i 3.0.
Ja sam miałem 740i z lipca 1996 z motorem 4.4L.

To że auto przedliftowe ma zrobiony lift, nie jest niczym rzadkim i niekoniecznie świadczy o dzwonie. Na samym naszym forum znajdziesz sporo takich egzemplarzy.

Jeśli miałbym coś doradzić:
- raczej rozważaj większy motor z dwóch - one są bardzo podobne, a zawsze trochę mocy/momentu więcej;
- raczej odpuść polifty (oryginalne, tzn. '99+) - w tych pieniądzach trafisz tylko padliny;
- M60 4.0 jest na pewno prostszy/tańszy od 4.4, jednak to tylko dwa pierwsze lata produkcji - więc sporo tych aut jest już wymęczonych życiem;
- pomiędzy przedliftowym a poliftowym M62 4.4 jest kilka istotnych różnic, wpływających na koszty serwisu/napraw. Po lifcie weszły zmienne fazy rozrządu (VANOS), elektroniczna przepustnica, elektroniczne sterowanie wiatraka, bodajże alternator chłodzony cieczą... Niech ci co pamiętają lepiej mnie poprawią/doprecyzują, ale z tych względów także wygrywa przedlift;
- jeśli koniecznie upierasz się na V8 ze stajni BMW, to pamiętaj że te silniki mogą być prawdziwym "bólem w dup.ie", jak mawiają Amerykanie. Przeszukaj dokładnie forum, a zobaczysz, że obok wielu pochlebnych lecz niewiele wnoszących opinii w rodzaju "ja to bym brał 4.4" - znajdziesz też sporo historii z konkretnymi (i kosztownymi) problemami. Byc może warto rozważyć V12, które jest o wiele prostszą konstrukcją.
- gaz jak to gaz - wszystkie wymienione silniki "znoszą" normalnie, przecież to wtrysk.

---

W pełni się z tą wypowiedzią zgadzam, lepiej bym tego wszystkiego nie powiedział :cool:
Sporo ludzi chwali motory M60/M62, wiele by chciało mieć, ale prawda jest taka, że bardzo trzeba na nie uważać.
Przede wszystkim, tak jak powiedział Michał, jeśli nie zależy Ci na oryginalnym lifcie (a za te pieniądze i tak nie warto szukać, bo dołożysz tyle, co w poprzednim aucie, albo i więcej), to kieruj się w stronę przedliftowego 4,4 - brak VANOSÓW, elektronicznej przepustnicy (które na osiągi mają bardzo niewielki wpływ - w poliftowym silniku są zwężone otwory dolotowe, więc i tak cudów te ustrojstwa nie dają) i wielu innych "udogodnień" na pewno lepiej wpłynie na Twój portfel. Jest jeszcze opcja z silnikiem 4,0, jest na pewno wytrzymalszy (chociażby ze względu na podwójny łańcuch), natomiast są to auta z początku produkcji, które w tej chwili mają 14-16 lat i większość lata świetności ma już za sobą, ponadto spalanie M60 jest większe od M62 (miałem kiedyś 4,0 w E38 z 94r. i tak właśnie było).

Jeśli chodzi o silnik V12 - wystarczy popatrzeć, ile czasu wiszą na Allegro. Według handlarzy, jest to silnik niesprzedawalny, właśnie ze względu na to, że jest to jedna z najbardziej niezawodnych jednostek w E38 (wbrew ogólnej opinii, że najlepsze jest M62).

A powiedział to wszystko użytkownik dwóch E38 z silnikami 4,4 ;) Ja raczej powodów do narzekań nie mam, bo jakieś poważne usterki nigdy się nie trafiły, natomiast boję się czasem, czytając forum, że i mnie to spotka.

Powodzenia w szukaniu :papa:

Cytat:

---

Zamieszczone przez raski

Hej

Z twojej wypowiedzi wnioskuje że M62 występowały z vanosem lub bez.
Czy zmiana weszła we wrześniu 1998 roku wraz z liftem?

Po czym rozpoznać silnik?
Mam 735 M62 ze stycznia 98?

pozdrawiam

---

Tak, zmiana weszła we wrześniu 1998r. wraz z liftem.

Są widoczne różnice między silnikiem przedliftowym, a po - w polifcie są nieco inne obudowy, ze względu na upchnięte VANOSY, rura za przepływomierzem o ile dobrze pamiętam jest plastikowa aż do kolektora ssącego, w przedlifcie natomiast nie. Ponadto nie ma linek sterujących przepustnicą ani tempomatem.

Silnik ze stycznia '98 powinien być przedliftowy, bez VANOSÓW.

Cytat:

---

Zamieszczone przez lukasz740

Są widoczne różnice między silnikiem przedliftowym, a po - w polifcie są nieco inne obudowy, ze względu na upchnięte VANOSY, rura za przepływomierzem o ile dobrze pamiętam jest plastikowa aż do kolektora ssącego, w przedlifcie natomiast nie. Ponadto nie ma linek sterujących przepustnicą ani tempomatem.

---

Dokładnie tak - a tutaj mała ilustracja z Wikipedii:

przedlift (M62B44):
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...BMW_M62B44.jpg

i polift (M62TUB44):
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...W_M62TUB44.JPG

Co do starego motoru M60, można jeszcze dodać, że poza znacznym już dzisiaj wiekiem - dotyczył go znany problem z Nikasilem (zastąpiony Alusilem w M62).
Jednak nie wiem na ile ma to u nas znaczenie - osobiście nie słyszałem o M60, które by klęknęło z powodu Nikasilu. Co innego w Stanach - tam benzyna jest bardziej zasiarczona i ponoc był to poważny problem.

Ja miałem chiwle jedno E32 z motorem 3.0 M60, dwa E38 z motorem 4.0 M62 i dwa E39 z motorem M62 4.4 i z żadnych nie miałem najmniejszych problemów. Chodziły super. Wszystkie bez gazu dla sprostowania. Ja bym innego nie chciał ... V12 za dużo pali jak dla mnie...

Ze swojej strony powiem tylko, że jak szukasz zadbanego egzemplarza to szukaj u Niemców, w PL ciężko o zadbany model z nie kręconym licznikiem i przejrzystą historią serwisową. Oczywiście jest to możliwe, ale bezpieczniej u sąsiadów :)

Wszędzie kręcą i Niemcy już dawno temu się skończyły.Wszystko jest kombinowane i kręcone :? Cóż więcej wymagać ,przecież to my ich nauczyliśmy prawie wszystkiego co złe, hehe ;D .Ja jak pojechałem po swoje to kupiłem auto od Niemca który przyjechał z dwoma Turasami ,którzy trzymali protezy na kokpicie ,dłubali pestki i pili colę która była rozlana.Nie wspomnę o brudzie w aucie :razz: Co najciekawsze to oni negocjowali cenę sprzedaży auta ze mną :shock: .Dzisiaj prawdziwy Niemiec to biały kruk :) .Wolę już szukać auta w Polsce u maniaków (pedantów) BMW7 jak tu na forum :cool: .Będę pewien że trafię dużo lepiej jak tam :papa:

Każdy ma swoje zdanie :) Turasa z Niemcem nie można mylić.

Oczywiście że tak ,ale przewaga tych co handlują i sprzedają to Turasy lub inni auslanderzy.Czyli i tak d.pa z jakiej strony byś nie zaszedł :sad: .Znam temat pracowałem tam 12 lat.Nie jest tak różowo ,a szkoda kiedyś było inaczej.Teraz trzeba się poważnie naszukać i strarcić sporo czasu i jeszcze więcej pieniędzy.

Radzę posłuchać kolegów i uważać na poliftowe egzemplarze 740i (4.4 z vanosami). Kluczową sprawą jest tu przebieg (czytaj stan silnika) aczkolwiek to bardzo fajne motory, mocne i palą mniej niż przedlifty. Jak trafisz auto z rzeczywistym przebiegiem około 200k to warto się tym zainteresować w przeciwnym wypadku w niedalekiej przyszłości w grę wchodzi drogi remont. Niestety mnie to trafiło.

ja osobiscie mam juz kolejna e38 z silnikiem m60b40 w manualu - tak wiem, kwestia gustu, ale nie narzekam na spalanie - po miescie wiadomo - przy mojej nodze wychodzi od 15 do 20, ale w trasie potrafi bez problemu zejsc do 10, czego w m62b44 nigdy nie doswiadczylem - chociaz tu swoje pare groszy dorzucil automat no i LONG.
W PL realiach wydaje mi sie wiekszym problemem odkrecajace sie pompy oleju w m60 i podobno tez w m62 nie do konca to poprawili, bo ze schodzacym nicasilem jeszcze sie nie spotkalem ;)

A ja akurat doświadczyłem 10l w M62 z automatem w longu. Choć musiałem się troszkę postarać.

Cytat:

---

Zamieszczone przez joe white

A ja akurat doświadczyłem 10l w M62 z automatem w longu. Choć musiałem się troszkę postarać.

---

10l nie problem,:) mi raz wyszło 8,7litra. Tankowana do pełna później dolewka.

Dlatego napisałem "troszkę postarać".

m62 tez ma vanos tylko pojedynczy jak dobrze pamietam, m62tub44 ma troszke wiekszy momet ale nie tak plasko dostepny jak zwykle m62b44 wiecej pali i ma przepustnice ster elektronicznie a nie na linke i chyba komputer jest 32 bitowy i glowice z innych materialow....ja bym bral m62b44 ...... co do spalania ja mam m62b44 manual z podwojnymi szybami i dooobrym wyposazeniem i nie ma problemu zejsc w trasie do 9,5....(przy 100km/h) srednio spalanie wacha mi sie okolo 12 litrow...jezdze dosc normalnie najwiecej srenie wyszlo mi 15...

royal m62b44 ma zmienne fazy rozrządu jak masz Rościgniewa łańcuch albo poluzowane zębatki , a m60TUb44 ma pojedyńczego vanosa na wałku ssącym (a że ma 2 takie wałki to 2 vanosy)

p3xeon jestes tego na 100% pewien??? bo ja do wczoraj do 19:35 zylem ze swiadomoscia ze mam pojedynczy vanos a TU ma podwojny..dlatego nie rujnuj mi swiatopogladu jesli jednak nie jestes pewien na 100% :)

M62B44 nie ma vanosa, chyba, że jak pisze kolega p3xeon masz dojechany łańcuch.

Natomiast M62TUB44 ma 1 vanosa ( a że 2 głowice to inna sprawa ) na wałkach ssących dokładnie jak pisał kolega wyżej.

znow cos nowego:) dzieki ktos wprowadzil mnie w blad... noo to ze dwie glowice to rozumiem az tak zle ze mna nie jest

Cytat:

---

Zamieszczone przez Aldik

V12 za dużo pali jak dla mnie...

---

Śmierdzi stereotypami na kilometr ;D Ile Ci więcej spali? Litr? Różnicy praktycznie nie ma szczególnie jak ktoś ma ciężką nogę. I 740 i 750 spali wtedy i 20.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Supermen

(...) szczególnie jak ktoś ma ciężką nogę. I 740 i 750 spali wtedy i 20.

---

Dobry żart ;) Mi teraz nie pali poniżej 23. I to wg komputera, który zaniża - więc realnie pewnie 24-24.5.

Sam dlugo zastanawiałem sie z jakim motorem kupić swoją bume i kupiłem m62 4.4 i nie żałuje, róznica spalania z mniejszymi silnikami jest nie duza ale pod nogą mam doskonałą moc która przydaje się ruszyć dwie Tony, na gazie na trasie bez problemu mieszcze się w 14 litrach można oczywiście zejśc niżej a miasto ok 20l ( a kiedyś peugeot 1.6 palił mi 15 w mieście he)

Koledze konrado001 poleciłbym lekturę obszernej dyskusji nt. M62 (o ile jeszcze tego nie czytałeś).
W pierwszym poście są odnośniki do różnych historii jakie mieli ludzie z Forum... :)