[ elektronika] passenger restraint system fault

Witajcie po przerwie,wracając z podróży przespałem się w aucie na fotelu pasażera który rozłożyłem. Po złożeniu fotela do pozycji podróżnej pojawił się błąd 8/ .Jak w temacie ,zrobiłem tak z pasażerką 2 tys. km ,skakałem po nim deptałem i ciągałem delikatnie kabelkami pod tyłkiem ale nic :sad: , Świeci się kontrolka na żółto pasażera z pasami i poduszką. Proszę o wsparcie od czego zacząć ,oby nie od serwisu 8/. Podpinałem pod kompa tak na szybko u znajomego ale nie wiedział jak odnaleźć sterownik ,chodzi o skrót odpowiedzialnego za problem.

Mod Edit:Używaj proszę kropek.I nowe zdania zaczynaj z dużej litery.Będzie łatwiej czytać.

Zacząć trzeba od odczytania błędów w sterowniku.

Można zgadywac czy to mata czy nie, ale odczyt prawdę Ci powie i wytyczy drogę postępowania :)

Problem rozwiązany ,błąd wykasowany i wszystko gra :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez lukasz7

problem rozwiązany ,błąd wykasowany i wszystko gra :P

---

A napisz proszę co było i dlaczego. Może innym userom E65/66 się to przyda :)

Przypuszczam, ze Kolega skasowal blad, nie za bardzo ogladajac co sie stalo :roll:

No właśnie i ja tak sądzę, ale wolałem się podpytać :/

Rozłożyłem mocno fotel kierowcy i wierciłem się na nim , otwierałem szyby po włożeniu kluczyka i wyjmowałem go po zamknięciu szyb, pozycja jaką zajmowałem prawdopodobnie spowodowała iż czujnik zajęcia miejsca nie potraktował mnie jak należy i złapał błąd który trzeba było usunąć,po wykasowaniu wszystko gra ,tak to tłumaczę.

Czyli najprawdopodobniej mata lub kłopot z zasilaniem sterownika.

No cóż - nie dowiemy się. Trudno :)

błąd ponownie się pojawił ,tester launch x431 pokazuje" obwód otwarty , czujnik zajęcia miejsca" czy to wystarczy aby pruć siedzenie i dobierać się do maty ?, może jest jakieś inne rozwiązanie ? czy wiecie ile taka mata kosztuje ?

...mozna by wyprobowac emulatorka z e38....

temat rozwiązany ,powód to powoli wypinająca się kosteczka po składaniu oparcia ,które powodowało zbyt duże napięcie przewodu ,wcześniej nie było to zauważalne ,nawet nie brałem jej pod uwagę ,kostka zapięta i zabezpieczona odpowiednio ,można dalej się kiwać na fotelu :P

Miałem ten sam problem, tylko z siedzeniem kierowcy. Akurat byłem w Warszawie i pojechałem do serwisu - oczywiście mam zostawić samochód na cały dzień i zapłacić nie wiadomo ile. Nie miałem na to czasu, więc odstawiłem auto na parking ale w drodze stojąc na światłach, wszedłem tu na forum - znalazłem ten temat i ostatni post. Po zatrzymaniu usiadłem z tyłu i przyświeciłem telefonem pod fotelem - zwisał tam luźny kabelek. Włożyłem go na swoje miejsce i błędu nie ma - może to komuś pomoże tak jak i mi :) Dzięki! :)