Wersja do druku
Witam.
Mam problem z prądem w samochodzie i chciałbym dowiedzieć się jak otworzyć auto z kluczyka jak padnie akuś. Umiem zamykać z kluczyka bez prądu ale otworzyć jakoś mi nie idzie. Nie chodzi mi tu o metodę z podawaniem napięcia tylko podobno jest jakiś trik z podnoszeniem klamki. Jak ktoś był by uprzejmy mnie oświecić w tym temacie to wielkie dzięki z góry.
Prosił bym na priva żeby nie oświecać przy okazji wiadomo kogo.
Pozdrawiam.
to jest dosc przydatna informacja dla kazdego z nas.. wiec moze na forum?
Jeżeli moderatorzy nie mają nic przeciwko to proszę bardzo.
Btw. śliczne fele :D no i kolorek jak trzeba :cool: . Tak, tak, ta powyżej.
Trzeba wsadzić klucz do drzwi pasażera, następnie przekręcić kluczyk prawie do opory (gdy są zamkniete) i podnieść klamkę, potem delikatnie odpiścić kluczyk i "na hama" podnieść klamkę i przekręcić kluczyk dalej do oporu. Uwaga, mi się to udało hmm chyba w dwuch autach ale potem ten zamek juz się z centralnego nie chciał zamykać, trzeba było ręcznie. Prawdopodobnie jest to metoda awaryjna przy której coś się uszkadza, może coś spada - jakiś zatrzaslk czy cuś i trzeba by pewnie rozebrać tapicerkę i coś założyć od nowa. Udaje się to w E32 na 100% ale pewnie E34 E30 też... No bo w E38/39 juz nie..
W tym przypadku chodzi tylko o to żeby odryglować zamknięte drzwi gdy nie ma prądu trzeba unieść delikatnie klamkę i wtedy przekręcić kluczyk w zamku i powinno się otworzyć.
Kiedyś jak miałem E34 to myślałem że coś jest uszkodzone, ale nawet jest o tym wzmianka w instrukcji obsługi.
To w końcu jak to jest? Uszkodzę sobie coś czy nie bo średnio mi się widzi rozbieranie tapicerki ?
Jeżeli posiadasz instrukcję obsługi to jest to tam dokładnie opisane.
Mi osobiście nie zdarzyło sie uszkodzić niczego podczas takiego otwierania.
Lekko unosisz klamkę i przekręcasz kluczyk w zamku żeby go otworzyć, tak to jest zrobione i samo przekręcenie zamka nie powoduje otwarcia drzwi.
Victory !!!
Udało się w końcu :D :D :D. Trochę miałem z tym problemów bo nie jest to tak proste jak opisywaliście i rozumiałem to trochę inaczej niz powinienem ale w końcu zaskoczyłem o jaki knif chodzi i drzwi otwierają się bez problemu. Dodam że nic się nie uszkodziło i centralny nadal działa normalnie więc wszystko ok.
Dzięki wielkie bo jest to dla mnie kluczowa sprawa gdyż moja niunia ma tednencję do wysysania akumulatora na postoju i raz miałem akcję że ledwo się ten centralny otworzył.
(wiem, wiem, wybieram się do elektryka już od dawna :roll: )
Witam.
Zamknąłem auto z "centralnego" i rano schodzę i klapa.Nie idzie go otworzyć ani z pilota ani z "awaryjnego" jak wyżej napisał kolega Aldik. Bagażnika również nie idzie otworzyć z kluczyka.
Co mam robić?
Pozdrawiam
Poczekać aż odmrożą się zamki?Cytat:
Zamieszczone przez MJ006
Podchodzisz do drzwi pasażera, wkładasz kluczyk i przekręcasz go w prawo do oporu (ok. 60st), następnie (trzymając kluczyk w tej samej pozycji) łapiesz za klamkę i unosisz do oporu tak jakbyś otwierał drzwi, i trzymając w ten sposób klamkę przekręcasz kluczyk o pozostałe 30st w prawo. Amen...
P.S. Nie rób nic "na chama", wszystko powinno działać sprawnie i delikatnie, więc nie trzeba siły kowala by to zrobić. Jeśli jest inaczej, to albo coś przymarzło albo się mechanicznie uszkodziło...
To nie całkiem tak a poza tym to ta metoda wcale nie musi zadziałać. Może być tak że nie otworzy się w ten sposób (kondycja zamka). Ja robiłem to tak: klamka w górę, obracamy kluczyk aż będzie opór, wtedy obracamy dalej ale z czuciem i powinien odskoczyć grzybek, następnie puszczamy kluczyk i klamkę i pociągamy za klamkę ponownie i powinno się otworzyć. Może się nie otworzyć jak za mało wycisnęło się grzybek lub gdy zamek jest zjechany. Zakładam że prąd ci wysiadł i dlatego nie umiesz auta otworzyć. Swoją drogą to trochę dziwne że miesiąc auto stoi a ty nic. Jak nie wypali metoda z drzwiami pasażera to pozostaje ci tylko podać prąd do układu żeby zamki mogły się otworzyć.
Jak zamki się zaryglowały, to awaryjne otwieranie drzwi nie działa !
Możesz mieć też bajzel w zamkach i dlatego nie chce się otworzyć.
Jak w żaden sposób nie otworzysz to tak jak koledzy pisali - musisz podać prąd do instalacji ( otworzyć bagażnik i podać na lampkę podświetlenia bagażnika, albo maskę i na + i - ).
Tylko nie napisz mu tutaj jak pod maskę podać. Na PW jak już.
Miałem podobną sytuację akku. Po nocy -26 C padł i nawet nie beknął. Musiałem wyjąc go spod siedzenia i załadowac w domu. Spotkała mnie niespodzianka, bo bez prądu nie moglem otworzyć drzwi i przez przypadek odkryłem ten knyf. Tylko że u mnie, nie wiedzieć czemu, muszę tą operację z podnoszeniem klamki i przekluczaniem powtorzyć dwa razy. Po razie drzwi się nie otworzą. Działa to tak samo zarówno ze strony pasażera jak i kierowcy :] ...
Rozkodował mi się tylko centralny (ale to do zrobienia moment), choć sądzę ze to przez wyjęcie akku, a nie takie otwieranie drzwi.
MOD: Pisz zrozumiale. Zobacz, o ile czytelniejszy jest tekst z przecinkami, kropkami i kiedy zdanie zaczyna się wielką literą.
Zaprzyjaźniony mechanik powiedział mi ostatnio coś o kablach do haka lecz nic nie wyczułem pod zderzakiem.Być może że są one schowane gdzieś głębiej?
Może ma ktoś jakiś pomysł na jakieś otwarcie bagażnika tzn. wkładam kluczyk i nie idzie przekręcić ani w jedną ani w drugą ;( (zamek jest w pełni sprawny)
Pozdrawiam
Może zamiek zmeniony ?Cytat:
Zamieszczone przez MJ006
Nie bo latem normalnie go otwierałem
A próbowałeś przekręcać kluczyk, jednocześnie delikatnie wciskając "guzik" u mnie tak jest, że muszę delikatnie docisnąć i wtedy przekręcam, najpierw w lewo, a pozniej w prawo - i śmiga.
Pozdrawiam,
Marcin
Nie idzie ;(
No, to muszę odkopać stary temat. Padł mi aku, awaryjne otwieranie drzwi pasażera działa, ale podnosi grzybek za słabo, żeby odryglować drzwi. Chciałem podpiąć pod podświetlenie tablicy rejestracyjnej z tyłu, ale to chyba bez sensu, jeśli to oświetlenie jest wyłączone, to i tak nie ma styku z akumulatorem? Zresztą, nawet nie wiem pod który styk podpina się plus a gdzie minus. Może ktoś to wyjaśnić?
kolego jak podlaczysz pod kierunkowskaz to on tez nie jest przeciez podlaczony(bo sie nie pali myslac po Twojemu) a sposob DZIALA:) wiec sprobuj:) nie podlaczasz tam milion volt takze nie ma co sie bac:) otworzysz autko i bedzie ogien!
Kiedyś dziadek odwrotnie prostownik mi podpiął i spaliło się radio, wolę więc nie eksperymentować.
Podepnij plusa pod inny kolor jak brązowy. Masę na hak lub gdzie wolisz ale ma być połączone z nadwoziem i bez lakieru.
bunie awaryjnie otwiera sie w nastepujacy sposb : otwiera sie od strony pasazera wkladasz kluczyk w kladke go do konca i troche mocniej go przyciskasz niz bys to normlanie robil i przekrecasz dociskajac kluczuk do wkladki nie uzywajac zadnych dziwnych kombinacji typu "nadus klamke" znam to z autopsji pierw mi padla elektryka w 34 a potem w e32 i za kazdym razem nie dzialo kompletnie nic w samochodzie a za kazdym razem udawalo sie ja otworzyc awaryjnie
Pewnie bylo to juz kilka razy na forum, ale dla przypomnienia LINKUJE podobny temat z innej strony, moze okaze sie pomocny.
Jakby kogoś interesowało:
Nie mogłem kluczykiem otworzyć awaryjnie drzwi pasażera, procedura działała (kluczy przekręcał się więcej po podniesieniu klamki) ale rygiel tylko podskakiwał 1mm do góry.
Otworzyłem bagażnik, wyjąłem żarówkę z oświetlenia bagażnika, podpiąłem plus prostownika do koloru innego niż brązowy, minus gdzieś do tłumika.
Podpięcie prostownika pod oświetlenie tablicy rozdzielczej nie pomogło, za to oświeciło się całe oświetlenie w aucie :D Tak jak myślałem, nie można się wpinać w coś niezałączonego, więc kierunkowskaz pewnie też by nie zadziałał się mi wydaje.
No i dzięki za pomoc :)
Ta procedura z podświetlaniem tablicy działa ale w e38. Jak miałeś otwarty bagażnik to trzeba się było wpiąć w lampkę od podświetlania bagażnika. Jest ona bezpośrednio podpięta pod aku,