http://www.youtube.com/watch?v=84-eg...layer_embedded
Nie wiem, czemu, ale skojarzyło mi się to z Lotto.... "A teraz zwolnienie blokady...." :D
Wersja do druku
http://www.youtube.com/watch?v=84-eg...layer_embedded
Nie wiem, czemu, ale skojarzyło mi się to z Lotto.... "A teraz zwolnienie blokady...." :D
Dobre ale kiedy to się stało?
Dzisiaj na treningach. Już prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Ktoś chyba śrubek nie podokręcał :D
Nieźle musiał się zdziwić :/
Słyszałem, że rozleciało mu się przednie zawieszenie ale nie myślałem, że aż tak!
No to Toro Rosso zgarnie w promocji niezłą karę! według przepisu koło musi być tak przytwierdzone do karoserii aby przy uszkodzeniu nie mogło odlecieć od nadwozia!
Z doświadczeń z ostatnich lat wiem, że karty za to są solidne.
dziwne że odpadły dwa koła i to w tym samym momencie, hmm...
No cóż, taka niespodzianka na dohamowaniu jest mało przyjemna... :(
Brembo obliczało, że kierowca dohamowuje w tym miejscu z 310 km/h do 78 km/h i to mogło być przyczyną całego zdarzenia.Po prostu materiały nie wytrzymały takiego obciążenia.
Ciekawie to wygląda ... Szkoda ,że miny na twarzy kierowcy nie widać ...
Było za to widać po imprezie w boksach ;D a że to gówniarz co ma chyba z 18-19 lat to miał nie tęgą minę :) pewnie czekał kiedy przyjdzie szefo opierdzielić ;DCytat:
Zamieszczone przez Neuf
A tutaj pełne info.
Jednak nie brembo miało tutaj cokolwiek do gadania...
http://f1zone.pl/news/4915/buemi_show_video.html
I jak już wspomniałem FIA na pewno się zainteresuje sprawą a nie "niewykluczone"...
Fajnie było słychać jak tylko nacisną pedał hamulca od razu BOOM... Rzadko kierowca może zobaczyć jak go wyprzedzają jego własne koła ;D
W zwolnionym tempie widać też dokładnie elementy zawieszenia które nie wytrzymały i się rozleciały.
Zwróćcie uwagę, jak kontruje kierownicą... :)
Dobrze, że mu sie nic nie stało. Komiczny jest widok jak próbuje kontrować kierownicą mimo, że nie ma kół z przodu :D - ale to jest działanie instynktowne.
EDIT- mackaroon widzę, że pomyśleliśmy o tym samym ;D
Evan - dokładnie!!! :D Wiem, wiem, tu zadziałał instynkt kierowcy. :)