E65 745i dlawi / dusi sie do 79°C . Od 80°C jest ok

Witam wszystkich. Niedawno zrobilem generalny remont silnika, poniewaz klekotal. Zrobilem wszystko od podstaw, lacznie ze szlifem walu, nowe panewki, tloki, pierscienie, tulejowanie i duzo wiecej. Silnik chodzi bardzo dobrze, odpala odrazu, rowna praca silnika itd. Problem tkwi w tym, ze kiedy go odpale, to przy dodawaniu gazu, na wolnych obrotach czy tez podczas jazdy, silnik sie dlawi. Podchodzi tylko do 1500 obr. i sie doslownie dusi. Max. predkosc jazdy to jakies 20 km/h :) Dzieje sie tak do temperatury 79°C. Lecz od dokladnie 80°C spadaja obroty z 750 na 550 i wszystko wraca do normy i moge normalnie przyspieszac itd. Podkreslam, iz kupilem auto tuz przed remontem i objawy byly te same w grudniu, lecz wydaje mi sie, ze jak temperatury byly wyzsze to tego problemu nie bylo, nie zwracalem dokladnie na to uwagi, ale na 90% tego wowczas nie bylo.

Bledow brak. Z odpietym przeplywomierzem powietrza tez jest tak samo. Z odpietymi VVT rowniez tak samo. Z odpietymi Vanosami tak samo. Parametry w normie. Na benzynie czy na gazie, tak samo. Dlaczego dokladnie przy 80°C spadaja obroty na 550 i problem znika. Co przy tej temperaturze jest inaczej, jak do 79°C ??? Prosze o pomoc. Dzieki.

a czujnik temperatury powietrza w dolocie I płynu chłodzącego pokazuje poprawne wartości?

Oczywiście widziane od sterownika silnika, nie na liczniku...

Tak, pokazuje narmalna temperature. Termostat mam po przerobce na 93°C. Chodzi tobie o temperature zasysanego powietrza w przeplywomierzu ? Jesli tak, to tego jeszcze nie sprawdzalem. Gdzie to znajde, w INPA czy ISTA ? Na zegarach temperatura zasysanego pow. zawsze jest o kilka stopni wyzsza niz temperatura zewnetrzna, wiadomo cieply silnik itd.

A sam moment przejścia z "duszenia się" w "nie duszenie się". Patrzyłeś, czy wtedy zmienia się odczyt na przepływomierzu? Silnik ma wyższe obroty na zimno, żeby się szybciej nagrzać. Mi do głowy przychodzi jeszcze problem z przepustnicą, albo kolektor ssący - DISA.

Tak patrzylem, w momencie przejscia parametry sa niemal ze identyczne. W moim silniku nie ma DISA, jest tylko silniczek z tylu kolektora ssacego ktory ustawia odpowiednio te ruchome kanaly w kolektorze. Tak wiem ze na zimnym ma wyzsze, ale przeciez 60°C czy tam 79°C to nie zimny silnik, to juz cieply, rozgrzany silnik jest, a jednak obroty spadaja dopiero przy 80°C. Czasami nawet na 93°C obroty wskocza znow na 750 mimo ze wszystko jest wylaczone, klima itd.

Problem z przepustnica ? Hmm, w sumie to dziwi mnie fakt, dlaczego w ISTA pisze, ze przepustnica "nie zaadaptowana", lecz funkcji do adaptacji brak. Dodam jeszcze ze obserwowalem zachowanie przepustnicy w obec VVT i wyraznie widac, ze przepustnica przewaza w sterowaniu powietrza, iz na biegu jalowym zarowno przepustnica jak i VVT sa tylko minimalnie otwarte, podczas jazdy VVT ma np. 0,3mm otwarcia a przepustnica 20% itd. Podczas KickDown przepustnica 90% a VVT 9,8mm.

Lecz z tego co wiem to przepustnica powinna byc "prawie" caly czas otwarta na maxa, a regulacja powinien sie zajmowac VVT. U mnie bynajmniej tak nie jest.

DISA wyewoluowała w N62 do tego silniczka właśnie. Przydałoby Ci się "auto referencyjne", żebyś mógł wskazania porównać. Ja zadałem sobie pytanie: "Kiedy auto się dusi?" i mi wyszło, że albo jest za mało powietrza, albo za mało paliwa, albo jest za bardzo obciążone względem mocy, które w danym momencie generuje.

Jeżeli chodzi o temperaturę, to faktycznie chyba do 60°C powinno być "ssanie", a potem powinno być normalnie. Przy jakiej temperaturze znikają Ci te kreski ograniczające na obrotomierzu? Może jest coś namieszane w kompie?

Obroty są czasami podbijane, nawet na rozgrzanym silniku, gdy: 1) włączona jest kilma, 2) duży pobór prądu, 3) silnik musi się schłodzić - z tego co się orientuję.

Zgadza sie damned1, za malo powietrza lub paliwa, lecz na LPG jest identycznie wiec raczej pozostaje powietrze. Nie wiem o jakie kreski ograniczajace przy obrotomierzu chodzi ? Nie wiem tez, co oznacza za bardzo obciazone wzgledem mocy ? Gdzie/co jeszcze moge sprawdzic ?

Kreski:
https://i.ytimg.com/vi/L1-DshZavOI/maxresdefault.jpg

od około 4700obr zaczyna się taka podświetlona kreska/łuk idący do końca skali. W ten sposób komputer informuje jakie obroty silnika są w tej chwili niezalecane. Ta funkcja jest aktywna, gdy silnik nie jest nagrzany. Kreska stopniowo zmniejsza się, aż w końcu znika i zegary przestają być podświetlone. Po tym poznajesz, że silnik jest nagrzany. Z tego co pamiętam przy 60 stopniach powinno już jej nie być. Sprawdź, jak jest u Ciebie.

Co do obciążenia na wale, to podałem jako możliwy scenariusz, ale raczej nie w tym wypadku, więc pewnie zostaje za mało powietrza.

przerabiam dokładnie ten sam problem u siebie tz. u mnie jak zaczyna ta kreska znikać to zaczyna dławić sie oraz podczas jazdy obroty falują jak lekko chce dodać gazu. ostatnio diagnozowałem i doszedłem do wniosku ze musi być to własnie zawór disa ( nastawnik klap w kolektorze ssącym ) ponieważ wartości live podczas dodawania gazu nie zmieniająsie dopiero po 3tys.obr bardzo nie wielkie zmiany ( raczej nie działa ) wymieniłem prawie wszystko co moze być związane z tym : cewki swiece przepływki czujniki temp, termostat sondy lambda a efektu nie ma . dodam ze na pb lpg to samo
http://i65.tinypic.com/2ibf4hg.jpg
http://i63.tinypic.com/b8kb6b.jpg
przesyłam fote z pracy live proszę zaobserwować praće disa na wolnych obrotach i na ponad 1500obr.min zadnej reakcji. jeszcze nie wiem czy przepustnica dobrze sie też otwiera w stosunku do obrotów silnika

No ja tez mam wszystko nowe cewki i swiece NGK, wszystko oprocz czujnikow :) Z tego co widze, to masz 13x wieksze podcisnienie niz powinno byc, mianowicie 50 mbar a nie 650 mbar. U mnie tez sporadycznie takie bzdury pokazuje, niewiem dlaczego. Czasami jakas zawieche zlapie i pisze cos w granicach 650 mbar a VVT na jalowym stoi na 9,3mm na przyklad, ale silnik i tak pracuje idealnie. Wystarczy zgasic i ponownie uruchomic silnik i parametry wracaja do normy.

Nie mam juz pomyslow, tyle zeczy obcykalem i nic. Z rana poprostu sie dusi przy dodawaniu gazu i nie idzie jechac, dopiero przy 80°C wszystko wraca do normy.