Wersja do druku
Panowie szukałem i nie znalazłem podobnego tematu odkąd mam auto kiepsko odpala po dłuższym postoju tzn albo odpali szybko i telepie budą , albo kręci długo i jak odpali chodzi w miarę równo w obu przypadkach śmierdzi paliwem jak cholera,sporadycznie odpali ładnie.Jedyny błąd jaki mam na silniku to wspomniane sondy za katalizatorem,tu moje pytanie czy mogą one dawać takie objawy,czy raczej pompa paliwa kończy swój żywot.
Mam to samo. Tylko u mnie za każdym odpaleniem na PB. Pochodzi troche i jest ok lub jak ciebly to na gazie odcrazu ok.
Też to rozkminiam. Mam sporadyczny błąd sondy przed katem oraz błąd na obu bankach Lr adaptation- co tylkoo oznacza błąd mieszanki. Przepływka wymieniona i jest to samo.
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Tylko u mnie nie ma lpg.Błąd tych sond za katem mam caly czas z jednej strony niby co one mają do odpalania a z drugiej nurtuje mnie ten ostry zapach paliwa tak jakby nie mogła przepalić.
A nie masz czasem problemu z uszczelniaczami?
Właśnie nie mam auto nic a nic nie dymi nie pali oleju.
Edit
Nie napisałem wczesniej że resztę dnia pali elegancko pozarym auto nie szarpie obroty równe wkręca się do samej odcinki.
Jak wyeliminować te uszczelniacze?
Podmień przepływomierz, bo on potrafi źle podawać wartości i komp tego nie wyłapie.
Mój ma taki sam przepływ powietrza jak i ojca zresztą zamienialem z jego i nic tak samo caly czas.
Widzę że i wy Panowie myślicie podobnie do mnie że guzik te sondy mają do porannego odpalania.
No to może z wtryskami coś nie tak? A jak już praca się unormuje i potem zgasisz auto na tak około 1-2 minuty, to jak odpala? Od strzała, czy się lekko potrafi przydławić?
Problem tylko przy pierwszym rozruchu jest pozniej pali od strzała i przez cały dzień chodzi równo bez żadnych zawahań .
Mam to samo też błąd od sond wyskakuje, tylko że u mnie uszczelniacze do roboty bo koło litra na 2tyś km łyka.
Raz na jakiś czas jeszcze zapisuje się błąd wypadających zapłonów ale tylko na pierwszym banku, swoją drogą zmieniałeś świece i cewki?