-
Stłuczka
witam mialem wczoraj niemila stluczke i mam z tym zwiazane pytanie , dogadalem sie z gosciem ze zalatwimy to przez ubezpieczalnie . dalem mu nr polisy a teraz do mnie pisze ze ma 3 dni aby zglosic na policje wyciaga odemnie dane z prawa jazdy czy ma on takie prawo ??
-
jak zgłosi na policję to dojdzie Ci mandat, policja sama dojdzie po numerze auta czyje to i dostanie właściciel wezwanie. wyciągać danych od Ciebie nie ma prawa.
tylko pamiętaj, że policja ma 14 dni na wystawienie mandatu, po tym czasie nawet jak Cie przesłuchają to i tak nie mogą tego zrobić bo ustawa im nie pozwala i sprawę kierują do sądu więc koszty będą powiększone o koszty sądowe.
ja osobiście nigdy się nie dogaduję z nikim bo wystarczy, że ktoś powie u ubezpieczyciela to nie była moja wina i nie podpisze papierów to nawet gdyby wcześniej napisał 100 oświadczeń to i tak ubezpieczyciel tego nie uzna i sprawa ciągnie się przez policję.
-
Oświadczenie spisaliście?
Zawsze wzywa się policję, to jest żelazna zasada, tak jak napisał Martynka.
-
no wlasnie nie napisalismy razem oswiadczenia wiem nie wiem czy cos takiego jest wazne bez mojego podpisu.
-
Jeżeli nie spisaliście oświadczenia, to nie było wypadku. Jak dałeś mu tylko numer polisy, to również dobrze możesz dać mi i ja też będę rościł.
-
no zrobil zdjecie sobie mojego dowodu i chcial wiedziec kiedy zrobilem prawko gdzie i jaka kat . wiec juz nie wiem ... xd
-
Napisz gościowi oświadczenie i po sprawie. Nie ma konieczności zgłaszania czegokolwiek na policję. Ubezpieczyciel wypłaci na podstawie oświadczenia i po sprawie. Mnie gość przywalił na wczasach na Węgrzech na parkingu - z racji ,że był to nasz rodak podpisaliśmy papier ,zgłosiłem szkodę jeszcze tam przez neta i 2 dni po powrocie miałem oględziny a kolejne 2 dni później kasę na koncie. Policja ma co robić i po co zawracać im du... takimi pierdołami i generować komuś koszty w postaci mandatu.
-
tylko jest tak ze ja mialem ta akcje jak bylem na wyjezdzie , i juz dawno jestem w domu :d
-
Teraz na policję już za późno, ale gość z oświadczenia może zawsze napisać do ubezpieczyciela, że był w szoku i niepoczytalny sporządzając oświadczenie i sprawa umarła. Mam kolegę w kancelarii, który specjalizuje się sprawach ubezpieczeń motoryzacyjnych i takie numery są nagminne, jeżeli uszkodzone auta są kosztowne.
Wtedy nie ma policji, nie ma świadków i sprawa robi się bardzo trudna.
Także oświadczenie w takim durnym kraju jak Polska się nie sprawdza.
-
drogie autka hmm no ja mam e38 a typek co w niego sie wpasowalem mial vectre b wiec stare autko , ja juz wczesniej mialem pekniety zderzak z prawej strony i tym rogiem wpasowalem sie w niego podczas cofania i powiem wam ze widac roznice pomiedzy bmw a oplem , mi doszly male rysy na tym rogu a w vectrze drzwi pasazera wpadly do kabiny :O