Skoki ciśnienia wspomaganie hamulca, regulator przepływu - 750 servotronic

Problem jest następujący:
Wąż zaznaczony na rysunku (na rys. systemy przed i po zmianie. U mnie system nowszy)
http://images45.fotosik.pl/1095/d7099946c300f1c9m.jpg
podczas pracy silnika zachowuje się jakby ciśnienie w nim zmieniało się w gwałtowny sposób - spadek, wzrost. Dzieje się to w regularnych odstępach czasu. Jest to o tyle niepokojące, że wężem szarpie w drastczny sposób. Skoki ciśnienia odczuwalne są na pedale hamulca w postaci lekkich kopnięć w stopę w pozycji hamulec lekko wciśnięty, wzrostu pedału o 1 - 1,5cm w pozycji wcisnięty do oporu.

Sytuację zauważyłem po odchamieniu systemu, czyli wymianie gruszek zawieszenia, uszczelnieniu lejącej jak sito przekładni i zastąpieniu ATFu CHFem.

Podejrzewam regulator przepływu, jednak na jego temat nie ma zbyt wielu informacji. Oprócz czujników ciśnienia są w nim niewątpliwie zawory. Sterowane ciśnieniowo ? Czy ktoś z Was miał może podobną sytuację, względnie może przybliżyć mi szczegóły konstrukcji/funkcjonowania regulatora ? Może jakieś inne sugestie ?
Pompa pracuje stabilnie, wspomaganie zarówno hamulca jak i kierownicy bez zastrzeżeń.

Wyświetla Ci sie na komputerze komunikat " Bremsdruck " ? Mam mocną wyeksploatowaną pompe wspomagania układu hamul/kier i leje sie z niej - szykuje się do wymiany, wężyk skacze w ten sam sposob co odbija sie na kierownicy na postoju i na pedale hamulca.

Nie, check control ok.

Odświeżę temat, bo mam podobny problem. Również mam regularne stuknięcia co 5 sekund w pedał hamulca kiedy jest wciśnięty, ale u mnie pedał nie wzrasta. Stuknięcia są równocześnie odczuwalne na kierownicy. Check control nic nie wyświetla.
Banol, jak sobie poradziłeś z tym?

Jak działa regulator przepływu? Czy te dwa ustrojstwa z kabelkami to czujniki czy jakieś elektrozawory? Jeden zaczął dość mocno przeciekać. Można je kupić osobno?
http://i40.tinypic.com/35ji5g2.jpg

Cytat:

---

Zamieszczone przez Arturo

Czy te dwa ustrojstwa z kabelkami to czujniki czy jakieś elektrozawory? Jeden zaczął dość mocno przeciekać. Można je kupić osobno

---

To jest pojedynczy czujnik ciśnienia, który najprościej podmień na inny, dając przy tym nową uszczelkę, nawet jeśli wrzucisz go z używki.

Mialem drugi regulator. Zalozylem go I problem zniknal, zatem niestety nie rozkminalem dalej.

Arturo myślałem, że znalazłeś już na forum lub sieci, pisałem o tym na BMW klub również.

Wymień akumulator ciśnienia i będzie ok. Teraz masz tak, że regulator próbuje dobijać ciśnienie cały czas jak trzymasz hamulec, tak co kilka sekund jak pamiętam. Jak założysz nowy akumulator to będziesz tylko słyszał jak się załącza delikatne ładowanie akumulatora jak ciśnienie w nim opadnie. Poprawili to po lifcie, bo wtedy już nie słychać w środku, kiedy się ładuje. Miałem dokładnie tak jak Ty, więc bierz akumulator i ciesz się wreszcie porządnym hamulcem, teraz masz niezłe opóźnienie w reakcji, pomyśl, jakby Ci ktoś wyskoczył przed koła.

Bzdura, uszkodzony regulator przepływu nie powoduje żadnego opóźnienia w reakcji hamowania.

Spadek ciśnienia czuć tylko na wciśniętym hamulcu, cóż za bzdury że na wciśniętym heblu będzie opóźnienie w reakcji?

Dobijanie ciśnienia jest zresztą związane z błędnym wskazaniem czujnika, a nie rzeczywistym spadkiem ciśnienia, dlatego jest to odczuwalne tylko w postaci lekkiego stuknięcia przy wciśniętym heblu i to na ułamek sekundy.

Rzeczywiste ciśnienie w układzie pozostaje niezmienne, kula ciśnień ma swój zapas i dopuki jest szczelna, to można tym ciśnieniem zahamować nawet autobus.

Poleć koledze podmianę czujnika a nie akumulatora, bo tak jak napisali powyżej to jest przyczyną problemu, a nie naciągaj ludzi na koszty bez sensu.

Cytat:

---

Zamieszczone przez langstreckeE32

Bzdura, uszkodzony regulator przepływu nie powoduje żadnego opóźnienia w reakcji hamowania.

Spadek ciśnienia czuć tylko na wciśniętym hamulcu, cóż za bzdury że na wciśniętym heblu będzie opóźnienie w reakcji?

Dobijanie ciśnienia jest zresztą związane z błędnym wskazaniem czujnika, a nie rzeczywistym spadkiem ciśnienia, dlatego jest to odczuwalne tylko w postaci lekkiego stuknięcia przy wciśniętym heblu i to na ułamek sekundy.

Rzeczywiste ciśnienie w układzie pozostaje niezmienne, kula ciśnień ma swój zapas i dopuki jest szczelna, to można tym ciśnieniem zahamować nawet autobus.

Poleć koledze podmianę czujnika a nie akumulatora, bo tak jak napisali powyżej to jest przyczyną problemu, a nie naciągaj ludzi na koszty bez sensu.

---

Musisz kolego posiedzieć jeszcze w temacie e32, żeby ze mną dyskutować...

- po pierwsze kula ciśnień nie jest tylko kulą, a czas jej życia to kilka lat, więc nie jest tak różowo jak napisałeś
- po drugie, jak nie ma zapasu ciśnienia w kuli, to spróbuj gwałtownie wcisnąć hamulec i o to opóźnienie mi chodziło
- po trzecie oba czujniki ciśnienia można odpiąć i układ normalnie pracuje, poza świecącym się na zegarach ostrzeżeniem, że hamulce są niesprawne

Z doświadczenia wiem, że taki objaw jak ma kolega dokładnie świadczy o wygazowanej kuli, aczkolwiek może to być również spowodowane uszkodzonym samym regulatorem, który jej nie nabija, ale z tym się nigdy nie spotkałem, bo jego budowa jest bardzo prosta. Te stukania odczuwalne na pedale hamulca to przełączanie zaworu w regulatorze, który próbuje ładować kulę, ponieważ kula nie przyjmuje odpowiedniego ciśnienia, dzieje się tak cyklicznie, przy w wciśniętym hamulcu.

Zacznę od podmiany czujników i zobaczę czy będzie jakaś różnica. Obawiam się jednak, że akumulator ciśnienia ze względu na wiek też jest do wymiany. Wczoraj dzwoniłem do sklepu czescidobmw.pl, gdzie powiedziano mi, że od grudnia 1990r były już akumulatory nowego typu. Czy może ktoś to potwierdzić? Na innym forum czytałem, że dopiero po lifcie był nowy typ.
Aktualne ceny akumulatorów (nowy typ)
oryginał z ASO 1300
ATE 800, we wtorek będę miał potwierdzenie, czy jeszcze są dostępne.
stary typ jest dostępny z FEBI za niecałe 500zł