Surge line określa zupełnie co innego i jest to efekt niestabilności, a w zasadzie pulsowania ciśnienia. Jest to już poza naturalnym zużywaniem się turbo. Mniejsza już o to, bo spierać się w tym temacie można bardzo długo. Ty będziesz bronił modyfikacji, bo masz takie auto i nic się nie wydarzyło, jak będę bronił, bo widzę widzę wyniki obliczeń, jak u nas na testach silniki zajeżdżają w pewnych warunkach. Dla załagodzenia ogólnej dyskusji, przyznam, że faktycznie nie znam osobiście jednoznacznego przypadku, że chip zrobił krzywdę silnikowi, ale nie znam też nikogo, kto by zmodyfikowanym autem zrobił więcej km; może Ty jednak znasz i masz z tym więcej doświadczenia, niż ja.