http://www.youtube.com/watch?v=ympn8VBMhNU&NR=1
Wersja do druku
Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije....
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył...
- A to mamy: murarz, 4000 na rękę...
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany,jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę ....
- No ale 3000? To przecież będzie pił i pił... A tak za 600-700złotych to coś by się nie znalazło?
- 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć..
Ojj.... to może zaboleć (choć znam to w leciutko innej wersji).Cytat:
Zamieszczone przez MNIH
Jako inżynier budownictwa powiem Ci, że to jest nie nowy i kultowy dowcip, i niestety w naszej branży nie rozśmiesza absolwentów Politechniki.
Mówisz ze tak jest? ja robie to co ty, nie jestem inzynierem ale wydaje mi sie ze umyslowi lepiej maja pod wzgledem finansowym.Cytat:
Zamieszczone przez Hubertus7er
http://www.maniacworld.com/maze_game.htm śmieszna i trudna gra :)
On też zagrał :D ale nie dał rady :evil: :
http://www.youtube.com/watch?v=oh87njiWTmw
Hubertus7er nie bierz dowcipow tak do siebie.To jest tylko kawal i trzeba go brac na wesolo.Gdyby przyslowiowe blondynki braly zarty na powaznie byly by dziewicami.
Na polu golfowym ksiadz gra z zakonnica w golfa.Przymierzyl,udezyl i krzyknol:o k...wa
nie trafilem.Siostra zwraca mu uwage:prosze ksiedza,ale tak nie mozna,spadnie na ksiedza kara boska.Sytuacja powtarza sie jeszcze dwukrotnie,az tu nagle ni stad ni z owad nad polem golfowym rospetala sie buza.Piorun strzelil prosto w siostre,a po chwili glos z niebios:o k...wa znowu nie trafilem.
W niebie przed sw.Piotrem wstawily sie dwie dusze.Jedna kierowcy,a druga ksiedza.
Sw. Piotr oznajmia:dusz kierowcy do nieba,a dusza ksiedza do czyscca.
Oburzona dusza pyta:ale jak to,dlaczego ja bylem ksiedzem glosilem prawo boze i do czyscca,a ten kierowca lobus i dran do nieba?
Sw.Piotr na to: ty jak odprawiales msze polowa wiernych spala,a on jak jechal autobusem wszyscy sie modlili.
Mam nadzieje,ze nie urazilem osob duchownych,oraz zadnego z kierowcow.Jezeli tak Serdecznie Przepraszam
hahah <lol>Cytat:
Zamieszczone przez MNIH
Spoko - nic się nie dzieje, takie tam wspomnienia... ;DCytat:
Zamieszczone przez MNIH
--------------------
Pierwszoklasista przychodzi do siedzącego w fotelu przed tv ojca z zeszytem i pyta:
-Tato, mam zadanie domowe, mam napisać skąd się wziąłem na tym świece.
- No wiesz Kaziu, ...jakby ci to powiedzieć.
Bocian cie przyniósł i zostawił nam na balkonie.
- Oj tato tato, mama taka ładna a ty się pieprzyłeś z boćkiem?
Spotyka sie dwoch arabow i zaczynaja sie przechwalac.
Ty wiesz,mowi jeden,kupilem sobie auto bez dachu i wyobraz sobie kiedy deszcz zaczyna padac mam specjalny zielony przycisk, naciskam i dach sie automatycznie sam zamyka.
A wyobraz sobie,mowi drugi ja tez kupilem sobie auto bez dachu i mam,ale czerwony przycisk.Jak zaczyna lac wlanczam go i deszcz przestaje automatycznie padac.
Przychodzi Jasiu po pierwszym w zyciu dniu ze szkoly.Dziadek pyta wnuczka:no i jak ci sie podobalo?
Jas na to:dziadku,ale tam w szkole strasznie klamia
Dlaczego pyta zdziwiony dziadek
Na dzrzwiach pisze pierwsza klasa a my musimy siedziec na twardych stolkach