Tylko krowa nie zmienia zdania. Ten odgrzebany kotlet pochodzi z czasów sprzed wymiany części w moim silniku, kiedy to teoretyzowałem tak samo jak Ty z Elvisem. Potem przeszedłem do praktyki, i po konsultacji z fachowcem (lub jak go Elvis nazwał - Panem Zdziśkiem), zmieniłem zdanie w tej kwestii. Wcale się tego nie wstydzę.
A tutaj kolejny przykład, że mój fachowiec/Pan Zdzisiek głupi nie jest: