Zamieszczone przez
danmar100
witam kolegów,ja również miałem taki problem ale dzisiaj wziąłem się do roboty i zacząłem naprawiać sam zbiornik,zajęło mi to trochę czasu ale z jedną dziurką uporałem się i wydaje mi się że będzie ok. podzielę się z wami jak to zrobiłem. Oczyściłem papierem ściernym mięjsce przecieku ale najpierw podniosłem auto na jedną stronę aby paliwo przelało się do drugiej komory,miejsce oczyszczone odtłuściłem rozpuszczalnikiem,następnie zakleiłem dziurkę kitem do zbiorników który kupiłem na allegro za 10 zł. Poczekałem aż kit stwardnieje i przeszlifowalem papierem ściernym i powtórzyłem klejenie kitem tylko trochę większą powierzchnię zakleiłem i znowu przeczekałem aż stwardnieje. Po jakichś 3 godzinach posmarowałem te mięjsce żywicą(można kupić w każdy sklepie motoryzacyjnym) nałożyłem na to matę z włokien szklanych,po jakimś czasie powtórzyłem tą czynność znowu(nie może wyschnąć do twardości-muszą złączyć śię ze sobą)na koniec osuszyłem to i zamalowałem farbą do podwozi no i trzyma jak narazie.Wiem że to pracochłonne ale zaoszczędzone jakieś 800 zł na drugi używany zbiornik.