-
Gust jak dupa, każdy ma swoją. Elementy już pomalowane. Wyszło bardzo dobrze na warunki jakie były. Brak efektu skórki pomarańczy, ale niestety jakieś pyłki i inne syfy wyszły na lakierze, więc jeszcze konieczna polerka i będzie tak jak być powinno.
https://live.staticflickr.com/65535/...92e2918e_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...d3e5a70b_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...8a208a44_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...d7d7409c_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...aa32bdf7_k.jpg
Nie mam zdjęć maski, bo malowałem ją dzień później. Elementy zdążyły się już zakurzyć, ale nie wycierałem tego, bo trzeba to zrobić na mokro. Maskę pokażę pod koniec tygodnia.
-
Cześć, projekt E32 w końcu ruszył. Auto w połowie rozebrane. Sporo części zakupionych, ale niestety nie wszystko jest i przez dłuższy czas będzie stało na kobyłkach. Ostatnie zdjęcie przed rozbiórką i stan aktualny.
https://live.staticflickr.com/65535/...7371b94c_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...5e783e67_k.jpg
No i tak, obie zwrotnice wyjechały, amortyzatory wlecą nowe KYB, nowy zestaw odbojników etc. Osłona tarczy hamulcowej do malowania proszkowego wraz z mocowaniem zwrotnicy. Sama zwrotnica w sobie też wymaga pracy, ale to już postaram się ogarnąć we własnym zakresie. Widać wycieki płynu, wąż od pompy wspomagania niestety puszcza. Nadkola plastikowe do wymiany oba, bo posiadają pęknięcia. Wszystko jeszcze w fabrycznej konserwacji i lewa strona bez najmniejszej dziurki.
[url=https://flic.kr/p/2jdUDZk]https://live.staticflickr.com/65535/...69ee5956_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...2ceebb7b_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...7bd51d61_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...c4a14d5e_k.jpg
Prawa strona troszkę gorzej, bo są dwie dziurki, a tak poza tym to jest bardzo dobrze.
https://live.staticflickr.com/65535/...67234dfa_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...49f88a91_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...60c4ac3c_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...0004608d_k.jpg
Tutaj jak wcześniej wspominałem, kiedyś musiała mieć lekką kolizję i trochę trzeba będzie wyprostować, ale to nic strasznego jak widać.
https://live.staticflickr.com/65535/...daf8fc6a_k.jpg
Reszta bez żadnych zastrzeżeń, jak na razie.
https://live.staticflickr.com/65535/...ba8516d8_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...9f071c97_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...c816e3c5_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...1779700a_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...80a0a9d2_k.jpg
Pytanie, za fabryczną konserwację coś zastosować po wyczyszczeniu? Bo zrywać jej nie mam zamiaru, ale czy wystarczy porządne mycie czy warto jeszcze czymś zabezpieczyć?
-
Fabryczną koserwację da się dobrze domyć. Kolega na białej E34 domył tak nadkola że są białe, a każdy myślał, że to photoshop :D
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...d5&oe=5F14DC48
Na fabryczną koserwację, jeśli jej nie uszkodzisz, to raczej nie ma sensu walić nic, tylko ją w miejscach uszkodzeń zrobić na nowo. App Rstop pod spód, podkład epoksydowy, Sika ma dobre baranki.
Jeśli chodzi o amorki, to moje po 2 latach i 2000km przebiegu pokazują mało procent. KYB. Diagnosta mówi, że dzisiejszy KYB to nie to co kiedyś. Poszukaj innej marki o ile jeszcze nie kupiłeś.
-
Na łączeniach błotnika do budy oraz we wszystkich pracujących miejscach, gdzie masz styk dwóch metali i nie tylko możesz dać taką taśmę Fettband Mike Sander. Zdejmując dolne listwy progowe warto też zrobić rewizję progów w szczególności od strony wewnętrznej - dojście przy głośnikach. Konserwując te miejsca pamiętaj o udrożnieniu wcześniej kanalików odpływowych.
-
Spokojnie, wszystkie osłony zostają zdjęte jak i dywan w środku. Rozbieranie jej do takiego stopnia i nie zajrzenia do progów to by był strzał w kolano. Co do zawiasu, ma sprężyny obniżające -40 i jest trochę taczkowato i katalizator obciera już na progach zwalniających i właśnie jeden amor się wylał po założeniu tych sprężyn, więc nie daję długiego życia nawet KYB. Koni może by wytrzymały o wiele więcej, ale koszt dosyć spory, a auto i tak od listopada 2019 zrobiło 200km, więc celowałbym jednak w coś tańszego.
bombel, co do konserwacji to właśnie używam APP i epoksyd, stosowałem na masce i błotnikach podczas lakierowania. Na podwozie może zastosuję minię, podobno lepsza na podwozie. Znasz może środki, których używał Twój znajomy? Mam Akrę w garażu, zobaczę czy z tym da radę.
-
-
No, rudy nie śpi. Jedyna sensowna konserwacja do profili wewnętrzych to taka, która będzie penetrować, wchodzić w szczeliny oraz pracować razem z budą. Wszystkie woski po pewnym czasie twardnieją i niestety kończy się wtedy ich funkcja. U kolegi @LukiPL wklejałem link z ciekawym testem konserwacji.
-
Ja bym się chyba zdecydował na Mike'a Sandersa. Widziałem prezentację na targach i chyba ciężko o lepsze zabezpieczenie. Co ważne dają 5 lat gwarancji,że ruda nie wyjdzie.
-
Dokładnie tak jak napisał Słowik. Wpakujesz w to auto 8kg MIke'a i zapominasz o rudej w neralgicznych miejscach na dłuższy czas. Przy tak fajnie rozebranej E32 aż się prosi aby to zrobić. Nie baw się w woski i inne półśrodki. Szkoda twojej kasy, czasu i samochodu.
-
Grease w profile jak koledzy piszą.
Na te wstępne wżery co są widoczne na zdjęciach, a które po zeszlifowaniu włosami murzyna nie będą jeszcze dziurami:
- szlif do gołęgo włosami murzyna
- Fertan dwa dni, po pierwszej aplikacji spryskać wodą po 2, 3 godzinach. Nie może schnąć na mocnym słońcu, bo nie zdąży wsiąknąć
- mycie dokładne, suszenie po Fertanie. Tylko dokładne jakbyś siebie mył pod prysznicem szczotą, a nie opierdzielił Karcherem na szybko. Normalnie woda z proszkiem szorowanie i porządne umycie. Fertan luźny musi się zmyć, zrobisz raz, będziesz widział o czym mówię
- epoksyd, ja lubię Novola, dwa razy
- poliuretan, ja lubię Novola, dwa razy
na długo. Robiłem w BMW takie detale od spodu parę lat temu, no ale BMW nie jeździ. Robiłem w W124 trzy lata temu, a jeździ i stoi pod chmurką obecnie, nic nie rusza. Od trzech lat mam zwykłą oszlifowaną blachę potraktowaną w sposób opisany jak wyżej w ogrodzie rzuconą na ziemi dla testu. Trzy zimy, śnieg, deszcz, jest jak nowa, a że poliuretan jest biały czasem ją przetrę palcem i nadal błyszczy. System ogrodowy jak nie pada zrasza ją codziennie, także lekko nie ma.
na łączenia blach po fertanie na gołą blachę Gravit 620 w pędzlu, potem epoksyd+poliuretan
taka powierzchnia spełnia klasę antykorozyjności C5 i taką stosujemy w malowaniu wiatraków morskich w pracy, czyli dwa razy epoksyd, a potem poliuretan. Wiatraki stoją, fale biją po 20 lat i nadal błyszczy.
PS. Nadkola ładne w e34, też mam takie domyte tylko srebrne. Tylko trzeba pilnować, żeby na deszcz nie wyjechać, bo traci urok :)